Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość największa naiwniara

Jak można być tak podłym?

Polecane posty

Gość olej tego gnoja
"Bo jeśli Ty też jemu się podobałaś i ten kolega o tym wiedział to przegrywając zmusił go żeby zrobił coś co jest dla niego trudne, bo mu sie podobasz tak samo jak Ty miałabyś poderwać jego byłoby Ci ciężko " taak, na pewno o to chodziło. kobiety ( w większości) lubią dopisywać własną ideologię do zachowań facetów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
dokladnie napisz do niego ze ok chcesz znac jego zdanie na ten temat ale na zywo aalbo niech zadzwoni-to jak wolisz tak edziesz sie zastanawiac jeszcvze dlugo albo uslyszysz wersje osob trzecich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npoiu
Faktycznie, jak już tu ktoś napisał, co trzeba by było zrobić niektórym dziewczynom, żeby wreszcie uznały że to wstrętne? Skoro niektorzy cos takiego traktuja jako "istnieje spore prawdopodobieństwo, że zaczęłaś mus ie podobać" !!! No proszę, niedługo powinna być dumna z tego, że śmaił się z niej z kumplami, bo to znaczy, że o niej myśłał i chciał o niej z kimś porozmawiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największa naiwnia
Ta koleżanka po zobaczeniu tego anonimu była w szoku. I powiedziała, że obiło jej się o uszy, że XYZ i M o coś się założyli ale nie wnikała o co. I powiedziała, że to pewnie bzdura. Żeby to potwierdzić zadzwoniła przy mnie do swojego narzeczonego (kuzyna M) i pyta o co się założył M z XYZ i ten mówi, nie wie o co tylko, że zakładali się o to kto wygra w bilard. Po tym, ja napisałam do XYZ lekkim tonem, że też mu zrobię psikus i, że zakład rozbawił mnie do łez. A On złapał haczyk i swoją odpowiedzią potwierdził, że anonim mówił prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
dobra autorko rob jak uwazasz i jak czujesz ze powinnas twoja decycja masz wlasny rozum i to twoje zycie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
hehe, może inaczej: wyobraźcie sobie, że autorka jest facetem i kobieta, którą kocha, wycięła mu na taki numer. czy inni faceci też by pisali "pewnie się w Tobie zakochała", "daj jej szansę", "pozwól wyjaśnić"? dlaczego my, kobiety, tak bezkrytycznie bronimy mężczyzn? a potem zdziwienie, że nas nie szanują. szacunek nie bierze się z powietrza. żeby ktoś szanował nas, my musimy szanować siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
i z takim samym luzackim podejsciem moja droga powinnaś potraktować tego M. śmiać mu sie prosto w twarz że jest takim baranem, zeby mysleć, że to sie nie wyda... zresztą zobaczysz wtedy jak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npoiu
No cóż, ja bym, za każdym razem jakby mi przyszła ochota jeszcze z nim pogadać, powyobrażała sobie jak doszło do zakładu, jak mnie określali obaj jako paszteta, paszczura z którym żeby sie umówić to trzeba naprawdę być w podbramkowej sytuacji (albo przegrać zakłąd). Pomyślałabym sobie jak się z tego po każdej randce nabijali. A jakbym dalej miała ochotę sie z nim spotkać, to poszłabym do psychologa leczyć zaniżone poczucie wartości i skłonnosć do masochizmu, bo bym wiedziała że nie jestem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bilard?! O.o o rany, nie wiem, co o tym myśleć. Czy to okoliczność obciążająca, czy wręcz odwrotnie... D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
bezkrytycznie bronimy mężczyzn? bo oczekujemy jego zdania a nie osob, które nie są bezpośrednio w to zaangażowane? co za brednie wieje mi tu zacofanym feminizmem na kilometr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
Ty nie rozumiesz moze to wygladalo tak ze on dal mu kare jako cos trudnego dla niego, moze ona uchodzi za niedpstepna i niesmiala i umowienie z nia moglo im sie wydawac bardziej skomplikowane nie wiem jakie byly ich relacje, nie wiemy jaka osoba jest autorka nie wiemy dokladnie czemu taki zaklad dziewczyna jest nieglupia, napisala szczerze ze niebrzydka itd cze,mu od razu zakladac najgorsza wersje ze uchodzila za paszteta i dlatego? bez pzresady dlatego moim zdaniem warto chlopaka wysluchac a nie znacvzy to ze od razu mu wybaczac itd ja go nie bronie ale nawet morderca ma swoja sprawe w sadzie gdzie moze sie wybronic czy przyznac do winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
poza tym właśnie tym, że sie nie odzywa daje poznać, że ja to ruszylo... najgorsza metoda-typowo babska nie wiedzieć do konca, co myśli osoba, ale tak na wszelki wypadek strzelić focha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npoiu
Ale w TAKIM wypadku - po cholerę oczekiwać zdania osoby, o której wiemy, że oszukała i nie ma interesu w mówieniu prawdy, przeciwnie, będzie się chciała wybielić? Naiwnością byłoby oczekiwać, ze się gostek rozpłacze i powie: "tak, kochałem cię skrycie, więc przegrałem zakłąd i mówiłem wszystkim że jesteś pasztetem". Zrobił jej krzywdę i świetnie wiedział, co robi. Gdyby miał chociaż trochę przyzwoitości, to po piewszym spotkaniu powiedziałby co jest grane - ale najwyraźniej świetnie się bawił, relacjonując kumplowi jak było na sześciu spotkaniach! Co miałby zrobić, zeby to jeszcze bardziej zaakcentować? Napluć jej w oko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
ale egertr jak myślisz, jaka będzie jego wersja? jakakolwiek, by się wybronić, oczyścić sumienie. wybielić swój wizerunek. nie jestem bezkrytyczną feministką, mam faceta i 2 braci. dlatego wiem, jacy bywają faceci. czasem przyłapani na zdradzie mówią, że to nie tak :D on i tak nie powie autorce prawdy, a będzie ją łudził i manipulował. a autorka, jako że jest zakochana, ma poważną szansę nabrać się na jego manipulacje. facetów oceniamy po czynach, babeczki. tylko i wyłącznie (bo chyba,że nas wyzywa :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
przyznac? logiczne ze sie bal jesli mu naprawde na niej zaczelo zalezec do zdrady sie nie przyznaja a co dopiero do zakladu nie badzmy naiwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npoiu
"tak ze on dal mu kare jako cos trudnego dla niego, moze ona uchodzi za niedpstepna i niesmiala i umowienie z nia moglo im sie wydawac bardziej skomplikowane" Bu ha ha ha - taaaak, idąc tym torem myśłenia czekamy na następny zakłąd tych dwóch jakże wartościowych panów: "stary, jak przegrasz, dam ci 500 PLN! To będzie dopiero kara" - równie prawdopodobne jak " Za karę umówisz się z ładną i pociągającą panienką, niepuszczalską i fajna". Litosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
a ja zwykle przebywam w męskim towarzystwie i od 5 lat jestem rowniez w związku i widzę to troszkę inaczej - faceci przy kumplach w większości świrują i otwieraja się dopiero przy rozmowie w 4 oczy i nie zaprzeczaj ze to nie feminizm bo jak to inaczej nazwiesz? łatwo mozna zobaczyc po gadce jak się zachowa poza tym co ma zdrada do tej sytuacji!? nie cierpie takich porownywań z tylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npoiu
Typowe myśłenie zdesperowanych lasek: "pomiata mną" = "zależy mu" "oszukał mnie" = "kocha" "dał mi w łeb" = "bardzo kocha" "śmieje się ze mnie z kumplem" = "zakochał sięna zabój"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
jasne pewnie niech autorka sie dalej pol dnia zastanawia, zakłada kolejne topiki, żeby wszystko wiedzące panie z kafe rozłożyły delikwenta na czynniki pierwsze i opisały cóz on miał na myśli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
noiou wtf !? lepiej grać niedostępną pindzię "zyciową singielkę z wyboru?" nie idzmy w przesadę z żadnej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
kurwa mac nie wiecie jak bylo nie wszytsko jest takie proste i wiadome nie znacie kolesia ani jej wiey jedynie ze spotkanie z nia bylo przegrana zakladu myslenie negatywne nasuwa sie od razu i tez je mam ale sprawy sie wyjkasnia dokladnie zanim sie a kims krzyzyk postawi i po co te wasze durne tekty jakie to baby sa glupie i naiwne i daja sie mamic facetom kto jej kaze za nim latac? z nim byc, spac? mu wybaczyc? NIKT chodzi jedynie o wysluchanie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egergtr
ale nie dać wysłuchać to przeciez takie kobiece- wszystkie tasiemce brazylijskie sa na tym oparte:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największa naiwnia
No i wszytko jasne. Koleżanka zadzwoniła do mnie, że M dał jej narzeczonemu moje rękawiczki, których ostatnio zapomniałam z jego auta, żeby narzeczony koleżanki mi je przekazał. Koleżanka powiedziała, że jej narzeczony i M się posprzeczali bo M mu powiedział, żeby się nie wchrzaniał w nie swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Testsuo S.
Widzisz zachowali się beznadziejnie jak totalne 0 (słownie ZERA), to pewne. Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś strasznie miłą dziewczyną, bardzo Cię to zabolało i przez to czujesz się nieszczęśliwa, upokorzona, niewarta (etc.) - tylko jest jeden problem to on powinien się tak czuć nie TY, niczym nie zawiniłaś, to on powinien się wstydzić itd... Jeżeli chcesz możesz dać się mu wytłumaczyć, możesz mu zrobić opinie frajera (aczkolwiek wnioskuje, że jesteś innym typem Kobiety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfgbraaa
''Boże, jest mi tak źle, że mam ochotę wpełznąć pod kamień i tam umrzeć. '' sikam z tego i nie moge dalej czytac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
"ale nie dać wysłuchać to przeciez takie kobiece- wszystkie tasiemce brazylijskie sa na tym oparte" o nie :P tasiemce brazylijskie opierają się na dozgonnej i pokonującej wszelkie przeszkody miłości kobiety do mężczyzny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem co wy sie tak wszyscy tu goraczkujecie. jeden przepluwa drugiego w domyslach. a to wszystko spekulacje, czy raczej zabawa w gluchty telefon. moim skromnym zdaniem ona nie powinna unikac z nim kontaktu, ona powinna wrecz zarzadac wyjasnienia !!! dlaczego ma sobie skladac calosc ze szczatkowych wypowiedzi (nie wiadomo na ile prawdziwych) przeroznych znajomych. kazdy cos tam slyszal, cos mu sie o uszy obilo. masz prawo znac prawde. wstyd-nie-wstyd. w ten sposob skonczysz te wszystkie "plotki"...bo bedziesz w koncu znala prawde. ja bym sama do niego zadzwonila i zarzadala wyjasnienia, dlaczego zrobil ze mnie posmiewisko. ludzie, zacznijcie w koncu normalnie myslec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No i wszytko jasne. Koleżanka zadzwoniła do mnie, że M dał jej narzeczonemu moje rękawiczki, których ostatnio zapomniałam z jego auta, żeby narzeczony koleżanki mi je przekazał." unika kontaktu. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
zgadzam sie z laVita - tez zarzadalabym wyjasnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej tego gnoja
"w ten sposob skonczysz te wszystkie "plotki"...bo bedziesz w koncu znala prawde. ja bym sama do niego zadzwonila i zarzadala wyjasnienia, dlaczego zrobil ze mnie posmiewisko." o taak, usłyszałaby od niego prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×