Jestem z siebie dumna. Wyrzuciłam ponad 70% zawartości szafy

Ubrań i nie tylko. Cieszę się niezmiernie, że wreszcie sięna to odważyłam. Teraz wreszcie mogę sobie skompletować garderobę, a ubrania nie będą mi się gniotły w tej ciasnocie. :D

Aha, i polecam. Lepiej sięczuję.

ez to musze zrobic. I z butami tez ;)). W sensie pewnie oddać a nie wyrzucic

Pozatym mam dosyc modne i nowe ciuchy. W szafie sie nie mieszcze, ciagle kupuje nowe. Nawet to co wyrzucilam, teraz czasami zaluje. A mam o.k. 60 torebek, butow z ponad 100, nie mowiac o spodniach , z krutkimi tez z ponad 100 i.t.d. Nie umie wyzucac. To ciuchy kture moze mialam dwa razy na sobie. Pozatym jedne sa jak jestem chudsza, inne jak przytyje z dwa kilo, jeszcze inne (kozuchy i futra ) jak jest zimno , tak jak teraz, mniejsze wiekksze , bardziej eleganckie i sportiwo-lobuzarskie. Praktycznie do wszystkiego wracam. I jak tu wyzucac ???

No tak, ja też oddam ;) Zapakowałam wszystko w worki. Kilkanaście worków...

to wyąlijcie je mi :( ja wogóle nie mam ciuchów

Też muszę to zrobić ale mi zawsze szkoda. Kiedyś wystawiłam na allegro i serce mnie bolało bo jak za ciuch dałam 300 zł a sprzedałam za 40 zł to trochę szkoda.

Co zrobiłaś ze starymi ciuchami? Mam nadzieję że nie wyrzuciłaś tylko komuś dałaś. Jak nie masz komu to podrzuć gdzieś do jakiegoś bloku to ludzie sobie poprzebierają i wezmą. Stare ciuchy możesz też przerobić fajnie. Np koszulki na torby ekologiczne http://goo.gl/rzNMT

Dodam, ze moje ciuchy sa dobrych marek, miedzy innymi Joop, Gant, Tomi hilfinger, Max i co nieco Esprit, S, oliver. Nawet bizuterii, mam od groma. Tak sie nad tm zastanawialam, ale to normalne. Kobieta ma prawo to posiadac.

Ale nie wyrzucajcie ciuchów do pojemników na ciuchy bo oni potem je normalnie sprzedają za nieraz niemałe pieniądze. Lepiej oddać komuś za darmo kto potrzebuje a nie komuś kto się na tym jeszcze wzbogaci.

ja od kilku lat chodzę w używkach bo mnie zwyczajnie nie stać na ciuchy ... zazdroszcze wam

Też muszę to zrobić ale mi zawsze szkoda.....w wiekszosci w ogole nie łazę......ale nie wiem czy sie odwaze wywalic...

Wiecie jakie to zajebiste uczucie otworzyć szafę i widzieć pustki? Odłożyłam trochę pieniędzy, dlatego jutro pójdę kupić sobie pare rzeczy, pasujących do mojego stylu. Miałam sporo ciuchów kupionych przez moja mamę. Nie powiem, że były brzydkie czy coś, ale po prostu byly takie zwyczajne, no po prostu nie w moim stylu. Ale miałam też wiele ubrań, nowych lub prawie nowych, które kupiłam sama kiedy jeszcze nie do końca wiedziałam, jak chcę wyglądać

Kupuję dużo ciuchów a w domu stwierdzam że to nie na mój wiek a wygladam jak kretynka i tak leżą.