Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co kaman.;.;

jakim cudem psy mogły zjeść zamarznięte dziecko??

Polecane posty

On mowil o obrzezach miasta,nie wiem dokladnie w ktorym lesie,ale to jest starszy koles po co mialby klamac ? Moze byly jakies przypadki znalezienia wilka,zreszta lis tez moze zrobic krzywde,mieszkam w Uki tutaj niedawno wkradly sie do domu i pogryzly noworodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa ja nawet nie widziałam jeża ani wiewiórki :D jedyne to co kupa upierdliwych gołębi,psy i koty :D a wkońcu matka Madzi wskazała miejsce na Ceglanej? Bo pierwsza wersją jaką słyszałam dziś w nocy na tvn24 to gdzieś w okolicy Huty Buczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak podawali ze koło huty buczek co mi nie pasowało, bo przeszukiwali okolice ceglanej. no i to tamte rejony (ceglanej) bo mój maz godzinke temu tamtędy przejezdzal i mówił, ze teren oswietlony i obstawiony przez policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jak narazie w UK, ale wydaje mi się , że mieszkam w zbyt dużym skupisku ludzi, aby się liski zakradły... No sama nie wiem.Owszem mam niedaleko park z wiewiórkami,lisami, ale nie słyszalam od kogos o przypadku że zapuściły się w tak zaludnione okolice gdzie obecnie mieszkam.no ale ze zwierzakami nigdy nic nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Mieszkam w Berlinie i ostatnio wracajac w nocy widzialam lisa w centrum miasta, szedl sobie ulica a w kolo nie ma nawet zadnego lasu... Poprostu zwierzakow w dzien nie widac ale noca oczywiscie ze moga byc tym bardziej w miescie ktore jest otoczone lasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgb111
bzdury gadacie. U mnie co prawda nie Sosnowiec- coś zagryza gołębie- prawdopodonnie pustułka. Otóż są tam i koty- i psy i gawrony, i wrony i sroki- a po gołębiach wciąż walają się kości i rozmaite resztki. Poza tym pies tropiący SPOKOJNIE wyczułby ślad. Nie ma o czym mówić. BREDZENIE z tym zjedzeniem przez zwierzetami. Nie wiem co chce ugrać na tym detektyw - poigrać z uczuciami ludzi- że mała nawet pochówku nie miała itp? Sprawą Katarzyny powinna się zająć Fundacja Praw Człowieka- Gdzie zwłoki? gdzie ślady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa no właśnie pierwszą wersję jaką dziś słyszałam to Huta Buczek, może to było.. no nie wiem ok 24 bo jeszcze nie spałam. A potem rano jak wstałam do synka, to odrazu włączyłam tv i mówili o Ceglanej.Ale żebyś widziała moją minę jak zobaczyłam na ekranie napois że ciała nie odnaleziono.Siedziałabym jeszcze dłużej ale już mi klapki leciały, a miałam w perspektywie wstawanie do dziecka o 5:30 więc poszłam spaćź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bylo gdzies w Walli i tez jakies domki przy wielkim parku ,lisy dostaly sie przez uchylone okno,na szczescie dziecko przezylo,ale jest po wielu operacjach twarzy :( Zreszta tak naprawde,zima kazde dzikie zwierze typu kot ,pies nie pogardzil by dzieckiem martwym :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze
gdyby zwierzeta zjadly to zawsze zostaly by slady np.krwi a osobiscie uwazam ze powinni sie dobrac do ich komputerow moze to by cos wyjasnilo !!!!!!!!!!a Rutkowski moze wyjasni jak to w Smolensku bylo !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dowiedziałam sie rano, i dobrze bo bym spac nie mogła. cały dzien o tym myslałam :( z tym zjedzeniem przez psa tez mysle, ze przesada to nie był 2 kg noworodek tylko prawie 7 miesieczne dziecko. z 6-7 kg spokojnie wazyła. zresztą nie widuje tu zbytnio bezdomnych psów eh, cokolwiek by z małą nie zrobiła - niech sie odnajdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhgb no o tych zwierzętach to tylko takie przypuszczenia, a temat zszedł gdzie która mieszka. Ja na temat samej matki się nie wypowiadam, bo nikt nie wie gdzie leży prawda... Ale jeśli ktokolwiek cokolwiek zrobił temu dziecku, to pby spotkała go słuszna kara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widziałam we WROCŁAWIU
na wysokości Hali Targowej przy Odrze LISA więc wcale nie zdziwiłabym się gdyby w tym Sosnowcu w jakimś ustronnym miejscu również były lisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie dorabiac
sympatyczna pomarańczka..... podobna to nie była kurtka Madzi. Rozmiar był na dziecko kilku letnie a nie na kilku miesięczne. tez taka informacje uslyszalam,wiec nie dorabiajcie historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwerf
Ja mam dobermany. Nie mają problemu ze zjedzeniem czegoś porządnie zamarzniętego, choćby wielkiego gnata w całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwerf
Niemniej też obstawiałabym lisy co by tłumaczyło dlaczego pies nie znalazł. Lis naprawdę bardzo sprytnie potrafi się przemieszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwefwerf
A dodam że u nas na osiedlu i w lasku niedaleko mieszkają takie lisy, że potrafią porwać małego psa na spaerze z właścicielami. Dobrze że w przyrodzie nic się nie marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgb111
ha ha ha dobermany Ja mam rottweilera, który ma lepsze możliwości szczękowe. Pitbull koleżanki też dłuuuuugo zżera kość wołową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wefwefwerf no na temat dużych psów się nie wypowiadam, bo akurat mam małego kundelka :P no cóż w w wypowiedzi matki pojawiły się słowa że jest jej dobrze tam gdzie jest..Może jest jakaś nadzieja, że dziecko żyje, że matka ją komuś oddała...Że nie skończyło się zjedzeniem przez psy, że nie wrzuciła dziecka do rzeki,jakiegoś kontenera,nie zakopała, tylko komuś dziecko oddała...cholernie to wszystko zawiłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgb111
lis nawet wlokąc kawałki ciała nie jest w stanie zmylić tropu psa. adieu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie leci na tvn24, że prawdopodobnie znaleziono ciało dziecka. Znaleźli ciało 2,5 km od miejsca ktore wskazała wczesniej matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko najpierw mówili, że porzuciła na ul.Ceglanej, a potem na innym portalu czytam że na Żeromskiego. http://www.tvn24.pl/0,1733584,0,1,znaleziono-cialo-dziecka--najprawdopodobniej-magdy,wiadomosc.html i polecam włączyć rano tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaa pisałaś , że Twój mąż przejeżdżał obok Ceglanej, i tam policja robiła przeszukania ?? Więc widocznie musiała przenieść ciało w okolice torów kolejowych, gdzieś w stronę Radochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienko ta informalcja juz
jest ptwierdzona, Madzia znostala znaleziona, teraz beda badania w kierunku odkrycia prawdy jak zginela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, podobno opis zwłok a raczej ich ubioru zgadza się z tym jak była ubrana Magda. Ale mnie nęci miejsce znalezienia i już sama nie wiem, bo najpoerw przypuszczenia ,że koło Huty Buczek, potem że na Ceglanej a ciało znaleźli dalej(podejrzewam że w kierunku Radochy,bo tam są najbliższe tory kolejowe) a na tvn24 najświeższe informacje że na Żeromskiego.Wkońcu ostatecznie gdzie znaleźli ciało...?Okolice Ceglanej czy Żeromskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to miała rację mamusia
jak mówiła, że Madzi jest dobrze tam gdzie jest... masakra co ta kobieta ma we łbie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że ona z premedytacją podała inne miejsce porzucenia zwłok, żeby wersja o bezdomnych/dzikich zwierzętach się przyjęła. A dlaczego? Bo gdyby znaleziono zwłoki, autopsja mogła wykazać, że dziecko nie umarło od upadku. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j aniestety tez tak myslę
pewnie je skopała, rzuciła nim o ścianę albo coś w tym stylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - tak, na ceglanej obstawili teren i wczoraj cały dzien tam poszukiwali bo matka nasciemniała, ze tam ukryła ciałko. a wieczorem ją przycisneła prokuratura i powiedziała, ze ukryła je w parku żeromskiego w starych pokolejowych zabudowaniach przy torach jakies 200 metrów od basenu na żeroma. na tyłach pałacu dietla eh masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×