Czy smarujecie buzie swoich niemowlaków kremami nawilżającymi?

Moja córcia ma 5 m-cy i dość suchą skórę przez to zimowe ogrzewanie. Do tej pory stosowałam bardzo fajny krem do twarzy Mustela, ale to maleńka tubka za ok 25 zł (z przesyłką ponad 30zł). Zastanawiam się nad zmianą, czy możecie coś polecić? Może ktoś stosuje ten w okrągłym pudełku z Nivea Baby? http://allegro.pl/listing.php/search?string=nivea+baby+krem+200&category=0&sg=0 Jestem ciekawa czy jest ok. Co jeszcze możecie polecić?

U nas sprawidził się Bambino w metalowej puszce ( producentem Bambino jest Nivea ), oraz Oillan - krem do pielęgnacji twarzy i ciała.

Na przesuszoną skórę nie tylko twarzy polecam maść Diprobase. Koszt 12zł w aptece, a moja kumpela chwaliła sobie Bambino.

Dzięki za opinie dziewczyny, to już 2 głosy dla Bambino. Może ktoś jeszcze się wypowie?

BAMBINO MI POLECAŁA KOLEŻANKA KUPIŁAM LECZ JESZCZE NIE STOSOWAŁAM BO NAJPIERW KUPIŁAM KREM ZIAJA OD PIERWSZYCH DNI NARODZIN POLECONY PRZEZ POŁOŻNĄ

w tubce na mroz i zimno super tlusty jestem zadowolona

Też mam ten Nivea w tubce i niestety moją córkę uczula, tzn. chwilę po posmarowaniu wyskakują różowe krostki, które po pewnym czasie znikają.

Ten z Nivea też stosuję, ale gdy wychodzimy na spacer...