Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość need support

jestem zła dla facetów

Polecane posty

Gość need support
Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharky shark
to przypadek do psychoanalizy. Na pewno jest przyczyna do przepracowania skoro jest i skutek. Jednak nie chce mi się grzebać już w ludzkiej psychice, bo to męczące i wyczerpujące.Na kafe mase doradców a żadnych nawet pół-fachowców.Otrzymasz co najwyżej przykłady ich przeżyć lub wymyślone i tyle. W każdy razie jesteś osobą zaburzoną emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharky shark
a prawo do szczęścia czy miłości ma kazdy lecz nie kazdy zasługuje na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Wiem, że jestem popaprana emocjonalnie, ale chcę to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
A to wszystko przez te głupie melodramaty, harlekiny i inną zakamuflowana pornografię:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
biomasa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Moja rada-nie żałuj sobie. Zdemaskuj i skompromituj mit o miłości wielkiej i ponad wszystko. A jak juz Ci ulży zaczniesz sie zastanawiać. Póki co żyjesz w zawieszeniu i tracisz czas. I nie wyrzucaj sobie, że "jesteś zła dla facetów" Wiekszość z nas postępuje podobnie w stosunku do kobiet czy to w związku z doświadczeniami podobnymi do Twoich czy też bo tacy są. Przyjdzie czas na wszystko. 30stka to dziś żadna tragedia.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharky shark
jeśli chcesz to naprawić to dymaj do psychologa bo kafe ci da tylko odroczenie wyroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Ja już ten mit zdemaskowałam sama przed sobą chyba. Nie wierzę w miłość. Ale jednocześnie łudzę się, że jak natrafię na "tego" to będę się inaczej zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Nie dymaj do żadnego psychologa bo to w ogromnej większości banda idiotów. Popieprzą Ci jakieś wieloznaczne bzdury dodając na koniec, że sama musisz znaleźć właściwą drogę. Po prostu sie dymaj (w sensie "kochaj"):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
No tak, tylko nie chcę się dymać, a właśnie kochać, zresztą nie w tym problem. A może w tym też?:D I po wizycie u psychologa zabukować od razu seksuologa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Dokładnie. Będziesz się zachowywać inaczej czyli odwrotnie niż teraz...i znowu zostaniesz wykorzystana;) Coś z tym obalaniem mitu u Ciebie strasznie powierzchownie. Nawiasem mówiąc nie ma żadnego "tego". Świat nie jest symetryczny. To nie puzzle. Nie wystarczy dobrze poszukać i mieć gwarancję, że wyłoni się piękny i sensowny obraz życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Ja raczej podchodzę do"tego" z gruntu statystyki. Szansa na znalezienie mieści się w granicach błędu, więc czy szukanie ma cel? A symetria jest nudna:) Powiedz mi więc jak Ty obaliłeś mit o wielkiej miłości? Czy może ktoś Ci w tym pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
A czy to ważne? Wolę o tym nie mówić bo na kafe panuje skądinąd znana zasada, że wszystko co powiesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie:) Dobra: Wychodziłem na prostą po...ekstremalnie nie zdrowym życiu. Zakochałem się do bólu i dostałem kopa bo nie byłem jeszcze gotowy pod żadnym względem aby temu sprostać. Było minęło żałuje tylko że nie mogę tego powtórzyć Teraz. Bo jestem innym człowiekiem;) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:) Co do statystyki to nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Chodzi o to, że jest szansa, że ta wielka, prawdziwa miłość istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
"prawdziwa miłość" w sensie odpowiedniego człowieka? Bo milość jako taka nie istnieje samoistnie i nie jest celem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
tak, odpowiedniego człowieka, z którym rozumiesz się od razu, nie musisz grać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Nie obraź sie ale to co napisałaś jest nimożliwe. Sama siebie nie rozumiesz do końca jak wynika z tego topiku (zresztą jak większość ludzi) a chciałabyś spotkać faceta, który odczytywałby Twoje myśli. A gdyby się okazało, że rzeczywiście to potrafi a Ty ze swoją niepełną świadomością samej siebie nie zgodziłabyś się ztym co On zobaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
To była przenośnia:) Chodzi mi o wspólnotę poglądów, spojrzenie na świat, wartości, nie oczekuję, ze ktokolwiek będzie czytał w moich myślach. Ale jest coś w tym co napisałeś, zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Poglądy maja to do siebie, że ulegają zmianom. Szukasz miłości czy czy męskiego odpowiednika samej siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serioo
Ja tez jestem zła dla facetów - ale tylko dla TYCH ZŁYCH i pozostanę, bo zasluzyli. I jest mi przyjemnie, kiedy są bezradni, złoszczą się, pyskują i protestują. Dobrych facetów głaszczę po główce i okazuję im wsparcie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Przecież ustaliliśmy już, że miłość nie istnieje, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
No raczej nie ustaliliśmy skoro ciągle żywisz nadzieję na jej odnalezienie... Hej a wyprowadzasz ich czasem na spacer seriooo?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Zadowalają się kuwetą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Albo kuweta duża albo podopieczni niewielkich rozmiarów...takich łatwo tresować:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość need support
Ciekawe czy bez kagańca się obejdzie;) Mój wątek może już zostawmy, nafilozofowaliśmy wystarczająco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serioo
nie mam i nigdy nie miałam zadnego kota ani innego zwierzęcia, ty śmierdzące gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Całe szczęście dla kota z tego co widze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biomasa
Swoją drogą spotkałaś się kiedyś z pachnącym gównem, że tak podkreślasz tę ceche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serioo
Podkreślam swoją antypatię do ciebie. Przestań udawać zę deszcz pada kiedy na ciebie pluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×