wrzód rogówki u psa . POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wiem , gdzie mam szukać pomocy. Jestem rozpaczona. Około 3 tygodnie temu pojechałam z moją sunią do weterynarza problemem było bolące oko, widać było że ją boli oraz jest mętne. Weterynarz wybarwiła oko okazało się, że jest wrzód na rogówce. Dostałyśmy neomycinum jelfa - poprawa zerowa, potem doktor wypisała proxacin oraz cornegel - również bez poprawy ostatecznym krokiem był ponoć bardzo silny lek biodacyna, który również nie przyniósł ulgi małej. Została podjęta decyzja o wstawieniu opatrunku do oka oraz zaszyciu go na 10dni ma jej to pomóc w gojeniu , sprawić aby do oka nie dostawały się zanieczyszczenia typu kurz. Byłyśmy dzisiaj na wizycie kontrolnej (1 dzień po zabiegu) suńka dostała antybiotyk w zastrzyku (w kark) oraz przepisane zostało 2 opakowanie Biodacyny tym razem mamy zapuszczać kropelki do obu oczek, bo na 2 również pojawił się wrzód. Pani wet powiedziała, że po wygojeniu oczek zrobimy test czy to przypadkiem nie jest brak łez w oczach oraz uprzedziła, że jeśli tak to mała będzie musiała przyjmować krople zwilżające oko do końca życia, ale nie daje to 100% gwarancji, że wrzód nie będzie nawracał. Kieruję się tutaj z prośbą o ocene sytuacji, nie wiem czyj to błąd i co mam dalej robić. Może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji? Co mam robić? Jeśli ktoś ma tu pisać komentarze o wulgarnej bądź obraźliwej treści, to proszę wiedzieć, że mała jest dla mnie wszystkim, oddałabym za nią życie, nie moge powstrzymać łez :(

podniosę

uo

Nie wiem co ci powiedzieć, nie jestem weterzynarzem ale bardzo mi przykro z powodu twojej suczki. Sama mam psa ktorego kocham nad życie, więc doskonale rozumiem co czujesz. Trzymam kciuki za pupila

dziękuję chociażby za pomoc wsparcia, nie wiesz ile to dla mnie znaczy, naprawdę dziękuję. Mała spogląda na mnie i szturcha nosem chyba nie wie co się ze mną dzieje, albo mówi żebym się ockneła, bo ona sobie poradzi, ale mi ciężko :(

up

chyba pozostaje mi zaufac weterynarzowi?

up

biedna sunia :( moja miala cale zycie problem z uszami co dzien trzeba jej bylo zakrpaiac i czyscic i ja to bolało az piszczała a jeszcze do tego miala padaczke a koniec koncow zmarla na raka płuc meczac sie przy ostatnim tygodniu tak niesamowicie z oddychaniem ze prawie caly czas sie dusila przy koncu.. trzeba bylo ja uspic bo nie mozna bylo patrzec juz jak cierpi... wiem ze ci to nie pomoze co pisze, ale tak juz jest z psami ze chorują jak ludzie.. jak sie cos przypałęta jakies choróbsko to nie wiadomo jak pomoc.. bo przeciez pies ci nie powie dokladnie co czuje :( ale twojej suni moze akryat pomoze to zakrapianie oczu..

miejmy nadzieję, że pomoże

Mój kot miał wrzód na rogówce. Nic nie pomagało, żadne antybiotyki. Groziło mu usuniecie gałki ocznej. Pomogł żel z apteki Solcoseryl, 2 razy dziennie.

dziekuje zapytam weterynarza o ten lek :)

Wcześniej można go było kupic tylko na recepte, ale teraz jest już dostepny bez recepty. Tylko pamiętaj, że ma być żel a nie maść. Mojemu kotu bardzo pomógł. Nawet ostatnio bawił się z drugim kotem i dostał w to oko, coś się tam zaczęło dziać, nie otwierał go, spuchło... zakropiłam kilka razy i przeszło.