Mój brat nie przyjal 10 tysiecy zlotych!! Ale idiota

Dziewczyna chciala oddac dziecko do adopcji. I co? moj brat jej bardzo pomogl, przyjal ja do siebie, zaopiekowal sie nia i jej synkiem przez pol roku bo ta zostala wyrzucona z chaty. I co? rozmawial z jej rodzicami by dali jej szanse, potem dziewczyne zachorowala i tez on sie nia opiekowal. Pozniej jej rodzice poszli po rozum do glowy i chcieli zeby ona wrocila, z dzieciakiem. Od tego czasu minely 4 miesiace i przyszedl ojciec tej dziewczyny, podziekowal za opieke nad corka i dal mu do reki 10 tysiecy a tej idiota tego nie przyjal.

Może się żenić chce :P

wiesz może ją pokochał

hmm, może nie poniósł żadnych kosztów na jej utrzymanie i uważa, że te pieniądze mu się nie należą?

Jakie pokochal jak ta dziewczyna jest od niego mlodsza o 12 lat. Jakos do tej pory nie moge przebolec tych pieniedzy.

w życiu nie wszystko ma cenę

nie możesz przeboleć ale z jakiej racji? Przecież to byłyby jego pieniądze. Poza tym, pieniądze to nie wszystko. Ciesz się że masz za brata takiego dobrego człowieka. Szkoda że się bardziej w niego nie wdałas

dobrze,ze nie wzial...przydadza im sie w domu, do wychowania dziecka. ciesz sie, ze masz takiego wspalnialego, dobrego brata.a nie mysl o kasie.... on na pewno nie pomagal jej z mysla o kasie.