Jak żyć??? Zakupy

ja jestem już na swoim ale opłaty wcale nie są mniejsze niż na wynajmie, myślałam że dużo zaoszczędzę , kupa niepoterza, 400 zł czynsz, 150 zł za wode za 2 miesiace, i 100 zł za prad, plus net , gaz mam na butlę , wiec wielkich oszczędnosci w poronaniu do wynajmu nie ma, a i dochodzi do tego kredyt mieszkaniowy

najgoresze sa opay za wynajem!!!!!!!!to zabija bo tak za 1400 bym sie utrzymala, a tak oddaje wyplate i z meza 1400zyjemy i to w wawie. ja mam 38 i zadnych szans na mieszkanko i nie mowie o dziecku bop to dawno z glowy sobie wybilam:(

Kredyt? Haha mi by go nawet nie przyznali:))

a myślisz ze mnie przyznali? kredyt jest na moich rodziców ja go splącam tylko 1200 złotych miesiecznie, plus do tego czynsz 400, 150 woda, 100 zł prad, net, do tego dochodiz 1000 złotych zus-u bo na działalnosci jestem , i jeszcze zyc trzeba

meisiecznie stałych opłat mam 3-3,5 tysiaca bo dochodzi jescze internet, telefon , razy dwa, bo jeszcze mamie płace , stałe oplatty na firme podatki, sratki , i leci

szczerze mówiać wolałabym płacić 1 500 raty za własne mieszkanie niż wynajem :( co nie zmienia faktu, że to jest absurdalne, że mało kogo stać na własny kąt :(

a co powiecie na to? ja zarabiam 1000zł, maż 1500, za mieszkanie za czynsz płacę 570 zł, za wynajem 400 zł do tego gaz 450 zł miesiecznie, bo ogrzewaie mam na gaz, a w domu 18 stopni, bo ściany jakies nieszczelne nie idzie ogrzac tego mieszkania. a gdzie prąd, net, telefon? Gdzie jedzenie i środki czystosci? a nie daj boze jakiejs choroby. Mamy 11 letnia córke, nie ma szans na drugie dziecko, bo za co? Ehh przejebane to życie

ja mam firme a banki traktuja mnie gorzej niz kowalskiego na pensji za tysiac bo na ryczalcie jestem wiec nie mam stałych dochodów udokumentowanych, zresztą firma to na razie skarbonka bez dna, za rok,, dwa może zacznie przynosić zyski, albo wytrzymam albo palnę sobie w łeb i pójde na etat za tysiać tylko neiwiem na co mi ten tysiąc złotych starczy , bo nawet n akredyt nie :S

Moim skromnym zdaniem, to ten temat to prowokacja, albo pochwalenie się ile ktoś zarabia .. po co to? Mi się w głowie nie mieści jak można zaplanować zakupy na cały miesiąc? W tym obiady? Normalny człowiek je to na co mu przyjdzie ochota, jeden czy dwa dni wcześniej. Autorka się po prostu chwali ile zarabia i tyle.

mnei sie udalo bo rodzice jeszcze zdazyli wziasc kredyt, i ojciec poszedl specjalnie na emryture zbey dostać odprawę , takto to bym se mogla poswistać o własnym mieszkaniu, chociaż jeszcze mój ojciec młody jest , mógl by pracowac bo świra dostaje siedząc w domu, ale zrobił to dla mnie , bo to v było jedyne sensowne wyjście, po 6 latach wynajmów i wyjebywania kasy

ja nawet nie maże o kredycie, żaden bank mi go nie da. umowe mam do 18 marca, ale chca mi przedłużyc, tylko co to za mowa? na 3/4 etatu i najniższa krajowa. zapierdalam ponad cały etat, bo 40 godz w tyg plus dwie soboty od 9-16, eh masakra

Do tak tak tak tak : niby 2.500 to mają być wysokie zarobki? W Warszawie?

marzę* to z nerwów ten błąd:)

ja marzę tylko żeby go spłacić , ale to jeszcze 10 lat

w naszym pieprzonym kraju nawet człowiek sam nie może się szanować, bo wie, że nigdzie indziej nie zarobi więcej, a ci cholerni prywaciarze doskonale o tym wiedzą i wykorzystują to jak im sie podoba. Maja tania siłę roboczą i jeszcze powinniśmy ich po dupie całować, że pracę mamy

ja bym chciała uczciwie placić, ale uwierz miesiac temu dałam ogloszenie, odpowiedziało 5 osób , pracy nie podjęła się żadna

warunek był jeden tylko płacę za to co ktoś zrobi za wyniki, nie płacę za siedzenie 8 godzin i patrzenie w sufit tylko od osiągniętych efektów , jak widac na powyższym przykladzie każdy che dostać kasę ciepła rączką nie robiąc nic

Do ja na jedna osobe: a może to była praca typu przedstawiciel handlowy? Ludzie dla Ciebie za wszelką cenę mają pozyskać klienta, a Ty zapłacisz im za to 20 zł od osoby, a sama zgarniesz ze 100 zł jak nie więcej. Niby dlaczego żadna z tych pięciu osób się pracy nie podjęła?

ja również byłam na zakupach 4 os rodzina i wydałam 350 zł choć na pewno na wedlinę i chle w tyg pojdzie jakies 150 zł

słuchajcie....albo raczej patrzcie:) ja poszłam szefowej na rękę, żeby nie musiała za mnie płacic całego zusu to zgodziłam sie na umowe na 3/4 etatu. Pracuje w salonie kosmetycznym, który czynny jest od 9-18 ewentalnie zostaje dłużej, bo jak np. umowi sie klientka na 17 na tipsy to jak nic 3 godziny musisz robic, wiec koncze o 20. Nikt mi nie płaci za nadgodziny, ewentualnie moge je odebrac. Dwa razy zdarzyło mi sie ze odmówiłam. Raz żeby przyjsc na 8 rano w sobote i raz zeby zostac pół godz dłużej. To co zostawałam i robiłam jakos nikt nie pamieta. i za co? za 1000 zł na rękę? to mi nawet na opłaty nie starcza. Teraz kolezanka sie zwolniła i zapieprzam 9 godz dziennie, za te same pieniadze. 11 i 12 lutego sa targi slubne to jest sobota i niedziela i moja szefowa zażyczyła sobie ze byc na tych targach, kazdy dzien po 12 godz!!! Czy to nie jest przesada????

No i właśnie ... jaka w tym sprawiedliwość?? Żadna!! Nie masz szans zmiany pracy? Tu się na razie nie zwalniaj, ale na boku szukaj czegoś lepiej płatnego :)

no powiem Ci, że tu gdzie mieszkam (małopolska) to jest przesyt salonów kosmetycznych ale niestety każdy sobie rzepkę skrobię. Pewnie i prace mogłabym zmienic ale nie pracowałabym w zawodzie, ehh przerąbane to wszystko. Jak sie szanowac??? no jak???

my wydajemy tygodniowo ok.700zl 3 osobowa rodzina

A gdybyś chciała własne coś założyć? UP może by dał na to pieniądze, a klientki byś miała na pewno, bo na pewno wyrobiłaś sobie jakąś opinię już :) Żyć godnie się nie da, ale to już inna kwestia ..

miesiecznie wychodzi tak 2500-2800 na jedzenie ale oplat mamy jakies 700zl-czynsz,woda,telefon,kablowka,internet,energia i gaz na szczescie bez kredytu i wynajmu

wynajmuje mieszkanie od 1998roku, nie mam szans na kredyt placic musze ok 1400 bo gdzie mam spac na klatce?

A myslisz, że się nie dowiadywałam??? UP daje 18 tysecy, to jest kropla w morzu potrzeb na salon, poza tym musiałabym sie zarejstrowac w UP i byc bezrobotna przez 6 mcy na co nie moge sobie pozwolic:( bo za 1500 mojego mężą nie maszans na wyżycie, a i tak nie mam gwarancji, że dostanę dofinansowanie:(

To chyba czarna du** :( ja mam dopiero 25 lat i powoli zaczynam poważne życie, ale jak widzę to wszystko, to już się boję :( w Twoim przypadku to nie ma co z szefową nawet w dyskusję się wdawać :(

a ja sie właśnie wdałam w dyskusje i powiedzialam ze chce urlop od 29 lutego do 16 marca, bo skoro umowa konczy mi sie 18go to kiedy te nadgodziny odbiore??? no i oczywiscie jestem ta zła, która nie docenia tej dobrej, super szefowej, która płaci i az 1000zł!

piasek pustyni moja kolezanka otworzyla salon dzieki dotacji z UP na poczatek kupila fotel i to co najpotrzebniejsze a pozniej stopniowo dokupowala kolejne rzeczy jeszcze wszystkiego nie ma ale zasuwa od 7 do 20-21wszej dostosowuje sie do klientek lokal wynajmuje z fryzjerka-wczesnie tez pracowala w ilus zakladach u kogos checi,checi,checi