Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jomatka

Jak żyć??? Zakupy

Polecane posty

Gość jomatka
Na aplikacji w kancelarii zarabia ok. 2500zł. Z tym, że trzeba pamiętać, że aplikacja jest płatna, z tym nam pomagają rodzice bo już w ogóle nie wiem jakbyśmy sobie poradzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomatka
Obiad za 5 zł? No chyba makaron z sosem! Albo ryż z jogurtem albo dżemem, pamiętam, że w czasach studenckich takie wynalazki się jadło czasem, no ale nie jest to na pewno dobra dieta dla dwójki pracujących, mięsożernych ludzi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
kilogram miesa mielonego 13 z tego mam 8 kotetow to daje 2,5 zł za kotleta 2,5 kg ziemniaków to 4 zł czyli te 2-3 ziemniaki na obiad nie weicej niz złotówka, kilo marchewki 90 gtoszy ile jej zjes c 1-2 na starcie, 5 złotych z luzem z miesem i surówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 zł na 2 osoby
ale 30 zł na tydzien na osobę to 4,30 dziennie więc obiad za 5 zł nie wchodzi w grę, a gdzie sniadanie kolacja i jakiś dodatkowy posiłek???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
ja wydaje 130 złotych na dwa tygodnie na jedna osobe, co daje po odliczniu minimum 50 zlotych na pepsi, 80 złotych na dwa tygodnie , i jem mieso , tyle ze ja jem wg zasady , kupic i jesc to co sie najem i nie bede za chwile za głodna z miesa tylko mielonego i pierś z kurczaka, do tego ziemniaki , najlepiej smażone bo te daja najwieksze uczucie sytosci ,. a na surowke marchewke, surowke zogorkow kwaszonych albo fasolka szapragowa mrozona ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze ktos dostaje jedzenie od ordzicow, to wtedy sie zgodze ze 60zl to sam chleb i moze bulki ;) ja mam takich znajomych, ja sama wydawalam ok 400zl dla siebie samej, a ludzie mi mowili ze oni to po 40zl na tydzien ale okazalo sie ze pelno sloikow i gotowych dan od rodzicow mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomatka
Mięso mielone, które ja kupuje, najtańsze, które nadaje się do spożycia kosztuje 11 zł za pół kg. Poza tym codziennie ten sam obiad będziecie jeść? A gdzie jakaś różnorodność, jakieś warzywa do tego? A co jecie na śniadanie i kolacje? A jakiś słodki podwieczorek, jakieś picie do tego itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
jak wedlina i parówki to smażona na patelnia zcebula, dzieki temu kolacje i sniadania syte i z głowy, , zadnych suchych kanapek bo nie zasycają godu, do tego omlety, naleśniki , jajka na twardo, wszystlko co zapycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
ja jem na zmianę mielone, pierś z kurczaka w panierce albo sote, potrawka z kurczaka, jajko sadzone , mieszma sobie raz to raz to , tych dwoch mies sie trzymam bo sam najbardziej wydajne i zasycajac, do tego smazone ziemniaki zpatelni są bardziej zapoelniajace niz z garnka, a jak sie domieszam tania cebule to juz po takim obiedzie kolacji sie niechce desery - galaretka, kisiel jest tania , omlety na słodko , naleśniki , to nie sa wielkie koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ssz to podaj linka, bo ja tez nie wiem jak wydac 60 zł na jedzenie tyodniowo jak kupuję mięcho na cąły tydzien to wiecej potrafię wydać, a też nie kupuję nic luksusowego filet z indyka 20 zł na 2 obiady golonka z indyka 7 zł gulaszowe z wołowiny 20 zł mielone mieszane 0.6 kg na 2 obiady 7 zł raz w tygodniu np naleśniku ale nie na wodzie tylko z kefirem (ale luksus) do tego musi być serek dla męża dżem dla mnie, mąka i jajka do obiadu muszą być ziemniaki, makaron lub ryż + surówka, żeby nie było sama robię nie kupuję gotowych, jeśli robię sos to śmetana do tego pieczywo, sorki ale jadam codziennie wiec byle gówna też nie kupuję, lubię ciemne pieczywo z nasionami bochenek 3,5-4 zł(zaznaczę że to są dosyć małe chlebki) plus 3 bułki na sniadanie i tak co drugi dzien wydaje 7 zeta na pieczywo a gdzie margaryna (4 zł za 500 gram) ser - kostka pasłęckiego ok 15 zł na tydzień, no i wędlina żeby ciągle nie jeść tego samego, czasem jogurt na przekąskę - dla mnie mały ale mąż je duże jogurty gdzie jeden kosztuje powyżej 3 zł, mleko, płatki, czasem kiełbaska na ciepło, jajecznica, owoce jakieś ale też nie codziennie.. kawy pijamy mało, ale herbaty czy kakao za darmo nie rozdają, do tego dużo piję 2 zgrzewki wody tygodniowo, mąż niestety jest miłośnikiem pepsi.. nie ma opcji żeby z zmieścić się w 120 zł tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
słodyczy nie lubię, chipsy oduczyłam sie jeść, za drogie , i zbyteczne, wolę zamiast tego kupić sobie litr loody grycana za 9 złotych jak juz mam cos słodkiego jesć, bardziej sie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
filet z indyka 20 zł na 2 obiady , 20 złotych to conajmniej 1,5 kg mięsa, kto zje tyle miecha na raz, rób wiecej zimeniakow i surowek zeby zapchac żoładek a nie samo mięcho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
jak zrobisz patelnie ziemniaków, i miche taniej marchewki z jabłkiem, albo ogórki kwaszone ze smietana, to jeden malutki kotlecik i wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale napiszcie mi ile wy jecie
kromkę chleba na śniadanie, pół ziemniaka na obiad z łyżką surówki i kotletem wielkości pięciozłotówki, na kolację jogurt na pół a resztę jeszcze oddajecie sąsiadom?:D po prostu sobie nie wyobrażam jak mało trzeba jeśc żeby tyle wydawac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na jedna osobe hhaha mam w domu 100 kg mężczyznę mały koltlecik dla niego dobre sobie :) jak dostanie mało mięsa to zapychaczy w postaci kartofli i tak nie zje, za to za godzine będzie buszowł po lodówce co by tu jeszcze zjeść, albo szukał zaychaczy typu chisy, ciasto, czekolada kg filetów z indyka kosztuje powyżej 17 zł.. aha, a zupa to dla niego nie jest obiad, nawet jak zrobię to dugie danie i tak musi być a zupy n wcale nie chce jeść.. a na twojej diecie życzę ci powodzenia, bo prędzej czy później się wykończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomatka
Ludzie ale przecież nie chodzi o to żeby się napchać byle czym żeby nie być głodnym! Chodzi o to żeby zjeść coś dobrego, zdrowego, żeby dieta była w miarę zbilansowana itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juio456
ja nie wiem .. my razem amy ok 2500 z zceko ok 1400 opaty resztte na jedzenie, ja w domu siedze wiec cuduje gotuje wyszukuje promocje..fakt nic nam nie zostaje...ale glodni nie chodzimy i czasem pifko i fajki kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
u mnie na dwa tygodnie to jest tak 1kg piersi z kurczaka 1 kg mielonego 20 jajek 2 litry mleka 4-5 serków waniliowych wtrumienkach parówki paczka żóltego sera z pół kilo maks wedliny bo nie lubie chyba ze na zesmażenie bo syte 1 kg cebuli ogórki kwaszone kilo marchwi paczka truskawek to jedyny luksus ( ale za 5 złotych mam ja na dwa obiady) fasolka szparagowa około 8 butelek pepsi smietana, smalec, masło takie duperele to wiadomo pieczywo kupuje głebokomrozone pieczone w piotrze i pawle w piecu, nie plesnieje po wsadzeniu do opiekacza, bagietki są po 10 dniach chrupkie lepiej niz z piekarni , kupuje na dwa tygodnie ich z 10 takich połówek i ztego zyje minimum dwa tygodnie, mi wystarcza na 3 posiłki dziennie słodyczy nie lubie , chipsy są zad drogie, jak mam chec to zaszaleje sobie na opakowanie lodow do tego za 8 -9 zł grycan , jakies kisiele, galaretki wsio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomatka
Azalia mam podobnie, duży chłop(ponad 190cm i ponad 100kg wagi) i ma tak samo jak Twój. Ja ważę 55kg, nie jem dużo ale muszę jeść często i różnie bo inaczej nie mam apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z supermarketu i na 2 osoby 200 poszły... i to same spożywcze produkty... Btw Jeśli chodzi o wynajem mieszkania, to koszt w Warszawie jest naprawdę spory (ja za 20m2 płacę 1.500/m-c). Właściwie to ja już nie wiem jak żyć, droga autorko, bo nie widzę szans poprawy w najbliższych latach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napiszcie mi ile wy jecie - zgadzam się z twoją wyowiedzią ile wy jecie? i jak jecie najłatwiej jest oszczedzać na jedzeniu, ale są pewne granice, dieta musi być urozmaicona a nie w kółko najtańszy kotlet i najtańsza marchewka z najtańszym kartoflem, białe niezdrowe pieczywo i nafaszerowany hormonami kurczak w kółko i na okrągło ? a zamiast tych lodów ja na jedna osobę polecam pół kilo winogron,, albo i więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
nie jestem na diecie , o 14 zjadłam obiad i jeszcze sie nie moge ruszyc talerz pieczonych ziemniaków z cebula, piers z kurczaka, i miska ogórkow kwaszonych ze smietana, i juz nawet kolecji nie trzenba po tym normalny zdrowy i tani obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomatka
No właśnie my mamy jakąś tam drogę zawodową i szansę na poprawę, ale to też dopiero w perspektywie długich lat, a żyjemy teraz i tutaj i też chcielibyśmy trochę pożyć, coś zobaczyć przed dzieckiem, no i mieć jakieś mieszkanie, jakąś stabilizacje a nie uśmiecha mi się rodzenie pierwszego dziecka w wieku 35 lat. A jak cokolwiek planować, jak na normalne jedzenie wydajemy tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
jem owoce jak jest sezon teraz zwyczajnie nie mma ochoty, chociaz lubie to jak jestem sama to prawie owocow nie jem, jak ktos jest to pozeram na tony nie wiem czemu, zeby nie dostac anemii dla przyzwyitposci od czasu do czasu pozeram puszke anasow wystarcza mi , po co kupowac owoce jak i tak sie zmarnuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja na jedna osobe .......... jak ty kupujesz 1kg marchwi za 0.90gr skoro u mnie w 3mieście 1kg marchwi kosztuje 1,89zł ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... nie wyobrażam jeść 2 razy dziennie! 1. To niezrowo 2. To sprzyja tyciu 3. Mam zespoł jelita drażliwego i muszę pilnować, żeby jeść często, niewielkie porcje i przede wszystkim wartościowe posiłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
był ostatnio w biedronce w promocji za 90 groszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na jedna osobe
ale nie przepadam za marchewką, wolę kupić ogórki kwaszonych i zrobić ze śmietaną albo fasolki szparagowej, marchewkę jem najrzadziej z tych 3 surówek , chociaż jets najtańśza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jomatka, doskonale Cię rozumiem... Chociaż z tego co widzę, to studia, znajomość języków obcych i głowa na karku nie wystarczają w tym kraju, żeby GODNIE żyć (chociaż uważam, że życie na normalnym poziomie należy się każdemu porządnemu i uczciwemu pracownikowi). Poza tym nie ma co się oszukiwać, 2.500 w Warszawie, a w innym mieście to zupełnie inna wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×