Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krystiannna :(

Jak czesto ojcowie maja zasadzone widzenia z dziecmi ?

Polecane posty

Czyli ,ta umowa bedzie miala skutki prawne w razie "w",wiesz ona sie musi czegos bac poprostu :(bo jak na razie sa rok po rozwodzie ,a do podzialu sie nie garnie dobrze jest jej tak jak jest ,wszystko podane ma na tacy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""" Czyli ,ta umowa bedzie miala skutki prawne w razie "w" """" Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamuśkaa
a jak to wygląda z noworodkiem i niemowlakiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem "nexciara" ale poczytalam - o z tekstu i z komentazy jasno wynika, że to rodzice swoim nie myśleniem, kalkulacja i zdradą funduja taki los a dzieci maja pretensje do nich, matek czy ojców ktorzy je opuszczają, nie do obcych im ludzi ktorzy o ich losie przecież nie decydują dzieci wiedzą że jak tatuś nie utrzymuje z nimi kontaktu to dlatego że nie ma ochoty bo jakby miał to nikt ani nic by mu w tym nie przeszkodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa razy w miesiącu, ojciec zabiera dzieci w piątek do poludnia, w poniedziałek do południa przywozi je z powrotem. jak chce je zabrac na jakieś wakacje,na tydzień czy dwa, też nie robię problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za więzi z ojcem co drugi weekend? prawo jest do d**y. Ojcowie powinni mieć takie same prawa jak matki a nie być tylko do dawania kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co powiecie na to; ojciec mieszka i wychowuje dwoje synów a matka to poprostu nawet nie matka nie mieszka z nim są nadal małżenstwem, i urodzila dwoje dzieci innemu facetowi. On musi do niej dzwonic i pytac kiedy ma czas.. Oczywiscie ona zawsze ma wymówke, choroba, zakupy, robienie obiadu.. Nie są ze sobą jakies 6 lat. A teraz ona chce widzen z dziecmi przez sąd.. Że to ona nie zawsze ma czas? Kobieta nie pracująca ma dwoje dzieci pod sobą. Zero objawu miłości dla synów.. A te niewinne dzieci wspominają tylko kłótnie i kochanków... Szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieczyslaw Wachowski
caly knyf zasadza sie na tym zeby dzieci nie byly przedmiotem rozgrywek miedzy starymi tak wiec - chcesz sie widziec z bachorkiem, nie ma sprawy ale licz sie z tym ze KAZDY MA SWOJE PLANY I ZOBOWIAZANIA wiec to ze jestes dawca spermy nie oznacza ze matka z dzieckiem rzuca wszystko bo ty masz akurat pol godziny czasu miedzy bankietem a wyjazdem na karaiby i zaanonsujesz to kwadrans wczesniej :classic_cool: stopka: kto mieciem wojuje od miecia ginie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ze ojciec wojuje mieczem bo chce by matka łaskawie odwiedziła dzieci? Od wrzesnia widziala je 5 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem takich (matek) nie odwiedzaja wlasnych dzieci trzeba je prosic a sądownie ona chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zasądzone w sumie 10 dni w miesiącu ale jak moja ex zauważyła że na każde spotkanie z dzieckiem przychodzę to zaczęła mi utrudniać kontakty..... teraz w każdy wyznaczony dzień przyjeżdżam pod mieszkanie a następnie dzwonię na policję i do sądu :( a dziecko cierpi (kochana mamusia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka ma w grudniu 5 lat, 9 miesięcy temu jej ojciec opuścił ZK, ma ograniczoną władzę. czy muszę się zgodzić na spotkania?? proszę pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 miesięcy temu ojciec mojej córki wyszedł z ZK, ma zawieszoną władzę rodzicielską, czy muszę się zgadzać na widzenia u niego w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa. Teraz rozumiem dlaczego czasem strzela się w potylicę. Kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest z kolei na odwrót. Tata chce odwiedzać dzieci codziennie. I ja to doceniam (naprawdę!), ale męczy mnie że 6 dni w tygodniu przesiaduje u mnie po 3-4h, często w dużym pokoju na tv. (Bo np oglądają bajkę). Na weekendy nie chce zabierać. Jak próbowałam ustalić które dni może przyjeżdżać to mnie oskarżył że chce mu ograniczać kontakty. A ja po prostu też chce spędzać czas z dzieckiem, sama, a nie wspólnie z exem (w końcu z pewnych powodów się rozstaliśmy). Jest to dla mnie bardzo niekomfortowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×