Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak pytam z ciekawosci :))

Mamy malujecie sie?

Polecane posty

Gość tak pytam z ciekawosci :))

tak sie zastanawiam czy duzo z Was tutaj sie maluje, czy moze jest wiecej takich ktore nie uzywaja malowidel :)) zeby byla jasnosc nie "potepiam aani tych ani tamtych :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama trojaczków- już!
Oczywiście,ze sie maluję!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie . Chyba że robię sobie ''odpoczynek'' to wtedy nie maluje się kilka dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jak gdzieś wychodzę
na co dzień do sprzątania łazienki i gotowania obiadu się nie maluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy się nie malowałam
no poza RZĘSAMI do dziś nie potrafię się malować;) nie ubolewam z tego powodu:D mam 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yguygu
maluje sie jak gdzies wychodze ale tez nie zawsze. w\domu chodze bez makijazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie maluję się podstawą u mnie jest krem i tusz do rzęs nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
Pewnie że sie maluję,tusz u mnie to podstawa i ułożone włosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwerw
Zaczęłam się znów starannie malować, od kiedy córka (2 lata) zaczęła zwracać uwagę na mój wygląd. :D Teraz dbam o siebie ze względu na nią, żeby miała wzór i nie musiała wstydzić się zaniedbanej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie maluje prawie codziennie, ale jak siedze w domu caly dzien (tak jak dzisiaj np) to wtedy sobie odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam 34 lata i po prostu nigdy sie nie malowałam. Zawsze stawiałam na naturalny wyglad, ciemne długie włosy, ciemna karnacja, czarne rzęsy id... nie widziałąm takowej potrzeby... ale teraz myśle sobie, ze ze względu na moje lata ( :-D ) moze jednak warto troche zacząc sie upiekszać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwerw
O, a ja niecałe dwa miesiące temu skończyłam 35 czyli prawie jesteśmy równolatkami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej pory sie nie malowalam- ale zaczelam nowa prace- i tam wymogiem jest sukienka i makijaz- wiec wstaje rano pol gdzi wczesniej zeby sie utaptowac ale do tej pory kreski nie umiem zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ja tez niedługo wybieram sie do pracy, wiec bedę chciała staranniej wygladać, plus właśnie ze względu na dzieci, by miały wystrzałową mame :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewag ogladalam Twoja galerie na fotosiku i masz super mebelki u malucha w pokoju , zdradzilabyś mi gdzie je kupiłaś i ile kosztowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak i nie :) Podstawa to u mnie krem. Czasem pomaluję rzęsy, czasem jakiś cień,kreski...To w zasadzie jedyne co potrafię z rzeczy makijażowych , bo raz nieudolnie próbowałam fluidu i różu na policzki, matko efekt był gorzej niż opłakany :D więc nie zabieram się za coś, czego nie potrafię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Wisienka z pestka_
zawsze sie maluje ale bardzo delikatnie. Juz sie nauczylam jak mam dobrze podkreslic swoje oczy i zazwyczaj na nich sie tylko koncentruje. Na brwiach i rzęsach mam delitakna henne więc to mi ułatwia sprawe. Dobrze sie czuje w delikatnym makijazu nawet w domu. z drugiej strony zastanawia mnie pytanie czemu akurat pytasz czy mamy sie maluja a nie poprostu kobiety. Czy mama to juz ma siedziec zapuszczona, w wyciągniętym, pogniecionym dresie i podkoszulku z wlosami potarganymi i bez sladu makijazu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluje się, kąpie się, chodzę do kosmatyczki baaaaa kupuje sobie kosmetyki a nawet o zgrozo chodze do fryzjera ;) nie wspomnę o fitness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierny maz
Wczoraj przeżyłem najgorszy dzień mojego życia przyłapałem moją żonkę na pieprzeniu się z naszym sąsiadem.O dziwne jest to ,że mnie to bardzo podnieciło i nagrałem ich całą zabawę. Walę sobie teraz i oglądam jak on ją pieprzy. Macie i powiedzcie czy chcielibyście ją zerznąć. Odpisujcie tutaj w temacie. Czy to normalne ,że mnie to podnieca? http://tnij.com/sasiad988

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wychodze to musze sie wymalowac bo wygladam jak smierc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMalpki na tej stronie: http://www.wilkinsonplus.com/furniture+office/all-kids-furniture/icat/childsroom/ i zaplacilam jakos 180 funtow- ale nie wiem czy ci se to przyda bo to w uk- nie w Pl jest ale dziekuje za komplement :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy gdzies wychodzę to tak i to nie tylko na wielkie wyjścia ale także np na kawę z koleżanką. Na co dzień sie nie maluję, ale nie wynika to z zaniedbania sie po urodzeniu dziecka tylko z tego że nigdy sie nie malowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooolciagam
łoo co za pytanie, pewnie że takkk:) to kobieca natura nawet będąc mamuśką:D nawet nieraz odwiedzam zaprzyjaźniony salon kosmetyczny w Krakowie-jeśli chcecie to polecam, są świetne rabaty z kartą visa B&H więc warto mamuśki! http://www.bhclub.pl/Obiekty/Uroda/Kosmetyka/gabinety-kosmetyczne-i-odnowy-biologicznej/YASUMI-Instytut-Zdrowia-i-Urody-w-Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamymamy
z racji tego, że jestem pracująca mamą to jak najbarziej się maluję. jednak nie przesadzam. Delikatny makijaż podkreślający moją urodę;) dostałem od meża zestaw cudnych cienii do powiek artdeco. Solidne kosmetyki, dobrze się trzymają i nie sypią się. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja mam córkę dwumiesięczną i z reguły ZAWSZE się maluję- fluid, puder i tusz to obowiązek dla mnie. Jak mam lepszy dzień, więcej czasu to sobie pomaluję oczy cieniami itp. Zawsze sie malowałam, lubię to, bez makijażu czuję się goło. A do tego mam wymagającą cerą, porcelanową z widocznymi naczynkami, więc makijaż działa też estetycznie. Poza tym chcę, żeby córka widziała, że ważne jest dbać o siebie, a nie cały dzień popylać w dresach itp. Poza tym maluję się też dla męża- cały dzień jest w pracy, widzi ładne kobiety, zadbane, to jak przychodzi do domu też chcę, żeby taką mnie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluje sie codziennie
bo musze do pracy .... gdybym nie musiala to malowalabym sie tylko od czasu do czasu jak wczesnie wstane :P lubie sie pomalowac na jakies wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
tylko wtedy, kiedy muszę albo mam ochote. Nie mam w sobie wewnętrznego "przymusu" codziennego makijażu- pewnie dlatego, że i bez niego jestem wystarczająco ładna. Całe szczęście u mnie w pracy nie ma wymogu codziennego makijażu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy się nie malowałam
dziewczyny, ale fakt, że ktoś się nie maluje niż oznacza, że ktoś śmiga w dresie na co dzień i od razu musi wyglądać jak flejtuch;) bez przesady;) nigdy się nie malowałam, bo mam ciemną oprawę oczu, ciemne oczy i karnację, a przy tym stosunkowo jasne włosy (naturalne) i po prostu nigdy nie czułam potrzeby poprawiania swojej urody mocnym makijażem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
No wiadomo, ale mnie chodziło o to, że jak np siedzi się cały dzień w domu jak ja, z maleńkim dzieckiem to albo nieraz nie ma się czasu albo ochoty stroić. Poza tym po domu chyba żadna nie lata w mini i szpilkach, a na wyjścia pewnie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×