roznica miedzy technikiem masażu a fizjoterapeutą....

zasadniczą jest taka ze specjalistą od masazu jest technik a nie fizjoterapeuta jak to oni sami myslą i ludzie ktorzy niewiele wiedzą, mgr fizjoterapii z długoletnim stazem wyjasnił nam dlaczego na masaz lepiej isc do technika niz do fizjoterapeuty...

nie wiedziałam, ale faceci lepiej masują ?

generalnie po fizjo robi sie tez inne rzeczy niz tlyko masaż..

masuje lepiej ten ktory sie dobrze tego nauczył i nie robi tego na odpierdol... czesto słysze od znajomych jak byli u małej chudej masazystki ktora ich wymietosiła tak ze sie zastanawiali skąd ona bierze tyle siły a jak byli u umiesnionego faceta to tylko wychodzili wkurzeni bo ich nie masowal tylko...dotykał

O co ci chodzi, znasz interpunkcję? Zastosuj!

generalnie wiem.... ale fizjoterapeuci bezczelnie twierdzą ze jak oni ukonczyli studia to są we wszystkim lepsi a tu o gówno prawda

Zawsze i w każdym zawodzie jest tak, że lepsi są ci co lubią swój zawód!

a co masz problem ze zrozumieniem bez interpunkcji??

Pewnie jesteś technikiem masażu?

no oczywiscie ze lepszy jest ten co lubi swoją pracę, nawet nie musi miec powołania czy talentu, jak chce sie nauczyc to poprostu to zrobi

nie...ekspedientką...

Tak, bo to, co napisałaś w pierwszej wersji jest bełkotem.

no to masz problem :)

a ty co polonistka ze takie sprawy cie draznią? :) moze idz tam gdzie ortografii nie znają

Ty też.

Po co, skoro ty się też nadajesz, choć robisz postępy.

jak sobie życzysz :)

Więc o co dokładnie ci chodzi? O to, że ktoś ci nawrzucał, że jesteś tylko technikiem?

nikt nie nawrzucał, tylko mam znajomych fizjoterapeutów którzy nie mogą znieść myśli, że to technik jest specjalistą od masażu a nie oni, bo faktycznie oni dłużej się uczą ale mają więcej przedmiotów, bo po co takiemu technikowi fizykoterapia? i przede wszystkim technicy mają w teorii i praktyce masażu mają 500 godzin a na studiach łącznie mniej niż 100... więc do kogo wolisz iść na masaż?

Do technika masażysty - kiedyś były takie szkoły jak np. medyczne studium zawodowe. Nie było ich tyle, co teraz, różnych, dziwnych szkółek, a więc nie liczyła się ilość studentów a jakość nauczania.

wiekszosc wybrała taki kierunek bo ich zdaniem jest teraz na topie...

Tak, a poza tym słowo specjalista jest bardzo w modzie, a przecież możesz być też specjalistką od wkręcania śrubek, czyż nie?

Droga Pani Ekspedientko. Chciałbym tylko sprostować, że gówno wiesz na ten temat ;) Obecnie fizjoterapeuci mają na studiach licencjackich MINIMUM 360 godzin praktyk.

Mężczyźni fizjoterapeuci to geje

powiem wam ze ucze sie w Medyczynym Studium Zawodowym kierunek technik masazysta i powiem ze lacznie z praktykami i pracownia to jest jakies 1300h, nie wliczajac do tego przedmiotow teoretycznych wiec 360h praktyk to niewiele tym bardziej ze fizjoterapeuci na praktykach raczej rzadko masuja, czesciej prowadza cwiczenia czy nakladaja parafine badz wlaczaja prady.

Ales sie dziewczyno zatrzeciezwila z tym swoim technikiem. Prawda jest taka, ze studia ZAWSZE beda lepsze i dawaly wiecej niz technikum czy studium, bo to jest kilka poziomow wyzej! To tak jakby porownac kosmetyczke po studium czy kursie, z kosmetologiem po studiach, ktory ma o wiele wiecej kompetencji i uprawnien. Z reszta popatrz na pielegniarki. Kiedys wystarczylo, ze skoncza liceum medyczne. Czasy sie zmienily i zeby teraz byc pielegniarka wymagane sa studia.

napisał to gość po fizjoterapii zapewne ;p

Teraz jak popatrzeć to pielęgniarka po liceum medycznym umi więcej niż pielęgniarka po studiach. Te po studiach są jeszcze wredne - oczywiście nie wszystkie, ny nikogo nie urazić

Jak mnie denerwuje, kiedy ludzie, którzy słyszą, że jestem fizjoterapeutą, myślą o mnie w kategorii masażysty Nie mam większego pojęcia o masażu, chociaż skończyłam 5 letnią fizjoterapię na Mazowieckiej Uczelni Medycznej (dawniej Wyższa Szkoła Mazowiecka). Ja potrafię hamować zwyrodnienia, zapobiegać bólom stawów i bólom kończyn, ocenić czy kręgosłup i miednica są ustawione poprawnie, sprawdzić siłę mięśni. Znam anatomię, fizjologię, większość leków. A masaż ma przede wszystkim odprężyć, zrelaksować. Co prawda, jest też masaż leczniczy, ale na studiach o nim raczej mało.

Przypadkiem tu trafiłam i aż muszę skomentować... Jestem fizjoterapeutką, również uczyłam się na technika masażu (w końcu zrezygnowałam ale raczej dlatego, że nie było mi to potrzebne zwyczajnie). Po techniku jesteś masażystą. Po fizjoterapii jesteś fizjoterapeutą, który może też masować ale nie musi. I tyle. To są dwa oddzielne zawody. Natomiast jeśli chodzi o fizjo, który masuje - najczęściej my się skupiamy tylko na masażu leczniczym i tutaj dużo zależy od prowadzącego na studaich. Moje studia spokojnie mi wystarczyły by wykonywać masaż leczniczy, a pacjenci też nie narzekają więc mogę twierdzić, że jestem w tym dobra. Myślę, że moi pacjenci też sobie chwalą, że często potrafię im coś dodać, np terapię manualną, ćwiczenia itd. To już czysto nasza działka Na techniku jest cała masa masaży, która fizjo nie jest potrzebna, np. masaż czekoladą czy innymi olejkami. Fizjoterapeuta zazwyczaj ma za zadanie zdiagnozować, ustalić terapię i ją wykonać. Do tego jest to zawód czysto medyczny tak więc moim zdaniem różnica znaczna :) A do kogo się wybrać na masaż? Do technika albo do fizjo, który ma świetne opinie i kwalifikacje. Na pewno odradzam ludzi, którzy skończyli lewdo kurs 60h, a ogłaszają się masażystami ;)