Nie wiem co robić... :/

na maks, jak nie dasz rady wymuś siłą seksuologa!

saba, dokladnie :D musi sie spuścić. i pamietać to! wiec z alko nie przesadaj mu :)

jedzcie razen na weekend gdzies wez wino ze soba tak ze 2 - 3 butelki nie zapomnij o otwieraczu jakis kubeczkach :P i zadziałaj taka teraz piekna pogoda ze tylko w gory jechac :P

Na pewno problem nie jest z Tobą, tylko z jego strachem. Proponuję nie "postanawiać", że się będziecie kochali, bo wtedy będzie miał czas, żęby się zacząć zastanawiać co dalej i bać. Zamiast tego proponuję bardzo stopniowo doprowadzić do zbliżenia. Miej pod ręką niezbędne rzeczy (np. gumki), po czym zacznijcie się bawić, pieścić, stopniowo rozbierzcie do naga itp. Aż wreszcie zostanie już tylko penetracja i na tym etapie chłopak powinien być już na prawdę napalony, a zarazem nie mieć wymówek, że coś tam trzeba zrobić (no bo gumka pod ręką). Wniosek o seksuologa może w końcu okazać się nieunikniony, ale nie podnoś tematu, do póki nie będziesz zdecydowana. Jak będziesz tym tylko straszyć chłopaka, to zakomunikujesz mu tylko, że coś z nim jest poważnie nie tak i będzie się jeszcze bardziej bał.

myślę ,że gejem nie jest ;P podniecam go :) nie unika spotkań - co też wyklucza to ,że mu nie zależy :) prawie cały wolny czas spędza ze mną :) jego znajomi mówią ,że jeszcze nigdy tak się nie zaangażował w związek :) a nie wyglądam jak facet :P

:D Dzięki za wszystkie rady :D Nie muszę chyba mówić ,że się udało :D