Skończyłem 3 fakultety, chciałbym kulturalnie porozmawiać o wszystkim

Gdybyś naprawdę skończył trzy fakultety to byś nie siedział na forum dla idiotów czyli Kafeterii ;]

wypadałoby takze znac znaczenie uzywanych słow i wiedzic, jak je zastosowac w zdaniu ( a takze umiec owo zdanie ułozyc 1. znaczenie słowa bełkot w/g słownika języka polskiego:niezrozumiała, niewyraźna mowa; też: nieartykułowane dźwięki 2. pot. pozbawiony sensu, niezrozumiały tekst lub zawiła wypowiedź 3. zob. bulgot w zn. 2. e jeśli subiektywnie dla pani jest to por1,2, czy 3 to nie znaczy że obiektywnie takim jest, a jeśli chodzi o jakieś inne słowa których nie znam znaczenia i niewłaściwie je użyłem proszę o ich wypisani

Ilość fakultetów nie świadczy o inteligencji co znakomicie widać na tymże topiku. Jednocześnie pragnę wyrazić pogląd, iż pod niespożytym pragnieniem niesienia wiedzy i mądrości internautom kryje się nieraz zespół stłumionych popędów lub też kompleks narządów rodnych o rozmiarach nieistotnych z punktu widzenia statystyki :D

Do autora ...."" Lepiej byc glupcem wsrod medrcow niz medrcem wsrod glupcow""" Czy aby lepiej sie poczuc szukasz rozmow wlasnie na kafe....oj nisko upadles.... coz...te twoje fakultety chyb aniczego ci nie daly, niestety madroscia to ty nie grzeszysz......

Skończyłeś psychologię, a nie możesz mi odpowiedzieć na wcześniej zadane pytanie hmm

wierzysz w wolną wolę czy determinizm ( odgórny plan dla człowieka)?>>>>>>>>>>>>>>>>> wierzę w wolną wolę mieszczącą się w ramach determinizmu, oczywiście nie absolutnego

na moje również nie odpowiada ! deklarował , że chce odbyć kulturalną rozmowę a tu rozmienia swój "talent" na drobne

Drogie panie, trochę kultury a nie zakamuflowanego chamstwa, odpowiadam po kolei co dla średniobystrego człowieka (odpowiadając waszym bezczelnym językiem, no cóż trochę mnie poniosło) jest oczywiste

Ja jestem kulturalna wiec grzecznie czekam

drogi panie , czekam już godzinę a egzamin za dwa dni . ja nadal nie wiem co o tym myśleć więc szukam ratunku na kafe ( jest już ze mną bardzo źle, wiem) :)

możemy zacząc od podstawowego pojęcia filozofii BYT o jaki ci chodzi: absolutny czysto intencjonalny idealny intencjonalny konieczny myślny realny >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>byt dla mnie jest bytem i nie rozmieniam go na drobne, dodawanie desygnatów typu konieczny czy myślny jest dodawaniem cech do jakiegoś już uznawanego przez filozofa bytu

do Tereski -- mędrcem nie jestem :) ale miałam podobną sytuację . prawdopodobnie chce Ci pokazać , że masz powody do zazdrości . myślę , że nie chodzi o afiszowanie się nowym związkiem tylko o to aby Ci dopiec. ale poczekaj cierpliwie na odpowiedź filozofa - socjologa - psychologa bo co ja tam wiem !

Gosia_91 o dziękuję za odpowiedż. Ale on zerwał a ja mam być zazdrosna? Ale o co? Koniec to koniec. Ja nie rozumiem tego, że ja mam być zazdrosna. Bo skoro ktoś jest szczęśliwy to jest z ukochaną a po co mu stara znajomość do tego krótka. Pozdrawiam

a co sądzisz o stalkingu??>>>>>>>>>>>stalking to nowoczesny sposób ataku agresywnych tchórzy, stalking opiera się na niepokoju, stalker chce zabić ofiarę własnym ofiary lękiem, a o lęku wie on sporo gdyż jest on przeważnie podświadomie zalęknionym, mocno zakompleksionym osobnikiem (to tak w wielkim skrócie). Stalking to coś takiego jak plotkarstwo, wyśmiewanie, "podkladanie świni" czyli czyny nie dość że moralnie złe to także ciężko haniebne dla samego stalkera który ucieka się do tak tchórzowskich metod

u mnie było tak --- zerwał ze mną a następnie informował mnie jak układa się mu w nowym związku ( przez smsy , telefony itd.) wyglądało to tak jakby na siłę chciał pokazać jaki kontrast stanowię z jego dziewczyną ( lepszą , milszą , spędzającą z nim czas) . nasza znajomość była właściwie bez znaczenia, widocznie on oczekiwał , że będziemy ze sobą . ja odczytywałam to jako znak , że mam być zazdrosna, że straciłam okazję na fajny związek, że zrezygnowałam z bycia szczęśliwą . może u Ciebie jest podobnie ? facet chce Ci dać do zrozumienia , że świetnie sobie radzi ? to on zerwał - może liczył, że będziesz go próbowała zatrzymać ? a może przyczyna jest prozaiczna - lubi Cię i chce się dzielić swoim szczęściem ( ale to trochę naiwne myślenie)

Gosia_91 on na pewno nie chce być ze mną, a być może wróciła jego była. Nie wnikam. Ja mu powiedzialam, że jest frajerem więc mnie zablokował na gg i chyba wyrzucił ja już jego numer wyrzuciłam.Więc się nie kumplujemy. Ja nie sądzę żeby już się odezwał. Ale ja nie wierze że jest taki super szczęśliwy skoro do mnie napisał, byle jak ale napisał. I wiesz co Gosia myśle? Że szlag go trafił że ja też go olałam. Mnie to boli, ale przejdzie i mam nadzieje, że ta laska pokaze mu gdzie raki zimują. Teraz czekam na opinie psychologa:) Acha a ten Twój chciał wrócić do Ciebie?

to sa bardzo ambitne kierunki, brawo, tez chcalbym studiowac psychologie lub filozofie ,jednal zna filozofii odstrasza to ze sa dwa lektoraty i dwa translatoria

to sa bardzo ambitne kierunki, brawo, tez chcalbym studiowac psychologie lub filozofie ,jednal zna filozofii odstrasza to ze sa dwa lektoraty i dwa translatoria

idę spać , jutro sprawdzę ten topik . jeśli nie otrzymam odpowiedzi to moje życie diametralnie się zmieni.

Eeeeetam, to Twoje fakultety..................

czy zgadzasz się z tym co Kristeva sądzi o "chorze" ( tak się odmienia? ) i opinii.>>>>>>>>>>>>>>zgadzam się, jak się to ma do filozofii derridy ? jestem ciekawa >>>>>>>>>>>>Czy Derrida wobec tradycji, przede wszystkim filozoficznej, ale także wobec konkretnych osób, pojęć i zjawisk nie zachowuje takiej właśnie postawy? Przede wszystkim pozwala im mówić, w każdym razie chce pozwalać im mówić zachowuje się tak, jakby chciał pozwalać im mówić. Czy najbardziej podstawowa strategia łącznie z irytującą nierzadko skłonnością do rzeczy pominiętych, marginalnych, swoistym „chwytaniem za słówka itd. nie polega właśnie na tym, by owszem, w sposób przewrotny dać mówić, a wręcz „wzywać do odpowiedzi? Po drugie ta postawa otwartości czy naiwności, tzn. zdania się na słowa rozmówcy , słowa tekstu (jak gdyby Sokrates też miłośnik trzymania się powierzchni wypowiedzi traktował ludzi jak teksty, a Derrida teksty niczym złożone i odrębne osobowości) znajduje swój korelat w nie mniej denerwującym „milczeniu obu najmądrzejszych. Obaj milczą w tym sensie, że z zasady nie mają nic do powiedzenia, nie wygłaszają przekonań i poglądów. Sokratejskie „nic nie wiem odbija się echem w Derridiańskiej „niemożliwości obrony jakiejkolwiek tezy.

tereska napisał , że kogoś poznał i juz , może faktycznie chciał ci dopiec , skoro nazwałąś go frajerem :p

Ja też idę spać i też jutro zajrzę czy jest już odpowiedż. Dobranoc.

chyba czuł się upokorzony i nie chciał ( w czasie między naszym rozstaniem a jego nowym związkiem zachowywał się bardzo "nieelegancko" więc totalnie mi przeszła ochota na znajomość z nim) . niestety obecnie nie jesteśmy w dobrych kontaktach . twój były zachowuje się dziwnie . trudno powiedzieć co mu chodzi po głowie :) dobranoc ! zajrzę jutro co ci odpisał nasz psycholog z kafe :) pozdrawiam

do mędrca gdyby ktoś prrzez pomyłkę lub niedopatrzenie zaproponował ci etat na ww uczelni , to błagam!!!, odrzuć go!!, miej wzgląd na przyszłych studentów , którzy chcieliby cokolwiek zrozumieć na zajęciach ......

Bo jest frajerem, ale on najpierw oznajmił że ma szmule. Zerwał to zerwał pies go jebał, ale niech mnie nie informuje jaki to on szczęśliwy.

niestety muszę uciekać akurat jak mi odpisałeś , niestety nie o to mi chodziło . bardziej o perspektywę gender, płeć " chory" czy będąc porządkiem przedartykulacyjnym może być "żeńska" ? idę ale odpisz jutro sprawdzę , chętnie jutro o tym pogadam ( kto by mi uwierzył , że na kafe...)

a wpierdol chcesz, frajerze?

Dobranoc. Jutro zajrzę

rozumiem , że jego frajerstwo polega na tym , że zrezygnował z kogoś takiego jak ty ? :P