Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość superkulturalny mędrzec

Skończyłem 3 fakultety, chciałbym kulturalnie porozmawiać o wszystkim

Polecane posty

Gość daffad
iż gdyż żadne póki co, ale umiem czytać ze zrozumieniem i twoja składnia mnie interpersonalnie poraża, neurony mi fiksują a polonistom włosy stają dęba i myślę, że dobrze, że skończyłeś te socjo- psycho-filozofologie, bo taki polonista mógłby wysłać ci rachunek od swojego terapeuty za szok wywołany twoim pisaniem na forum, a tak to sam człowieka wybawisz. wprost interpersonalny, to jest chory twór filozoficzny jak może coś być wprost wewnątrzpsychiczne? chyba za dużo dzisiaj wypiłeś. chcesz nam opowiedzieć o tej imprezce czy zrobić reklamę swojemu dilerowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ten pseudointelektualny bełkot :O osoba inteligentna nie sili się na intelektualistyczny ton wypowiediz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
moje 3 fakultety świadczą o tym że jestem ambitny i mądry i mam malego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
>>>> znowu podszywacze zazdrośni gdyż iż skończyłem dobre studia które napałają mnie egocentryzmem intelektualnym i jestem w stanie pomóc wielu ludziom a nie tylko tracić czas na dialektowe podszywanie się >>> w moim języku po prostu przszkadzanie w inteligentnej rozmowie prointerpersonalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daffad
mały, ale wariat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
czy jest ktoś chętny na rozmowę? bo jak nie to lecę czytać książkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
pytanie (socjologiczno-filozoficzne): Skąd ludzkość wie, że nie istnieje?>>>>>>>>>>>> twoją kwestię trzeba rozbić na kilka wątków: 1. po pierwsze nie istnieje coś takiego jak ludzkość, żaden filozof, psycholog, socjolog ani teolog nie dowiedli istnienia takiego bytu z wyjątkiem paru pseudonaukowych hohsztaplerów typu Marks, Engels i Lenin którzy nie mieli na to żadnych dowodów, więc twoje pytanie pozostaje od razu bezprzedmiotowe 2. po drugie przyjmijmy że istnieje coś takiego jak ludzkość i ta hipotetyczna ludzkość twierdzi że nie istnieje, skąd ta hipotetyczna ludzkość która twierdzi, że nie istnieje wie, że nie istnieje? czy to nie jest pytanie do tej hipotetycznej ludzkości, a nie do mnie, to jest pytanie do tego poprzednio wymienionego bytu, więc pytanie do mnie jest pytaniem bezprzedmiotowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhj
wierzysz w wolną wolę czy determinizm ( odgórny plan dla człowieka)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możemy zacząc od podstawowego pojęcia filozofii BYT o jaki ci chodzi: absolutny czysto intencjonalny idealny intencjonalny konieczny myślny realny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARLENKA XXX
No właśnie rzuć temat bardziej psychologiczny niż filozoficzny...te filozoficzne są tylko hipotetyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
czymże jest byt, a byt ludzki przede wszystkim, a w końcu społeczeństwo co to takiego???>>>>>>>>>>>>>>>>>>mimo że to pytanie mojego "podszywa" to głupie nie jest więc na nie odpowiem: A więc czymże jest byt? Żeby więc nie komplikować sprawy byt to jest coś co istnieje, a więc coś co można doświadczyć zmysłami, a jeżeli zmysły nas zawiodą to jest coś co można sobie wyobrazić, a jeśli wyobraźnia nas zawiedzie to coś co można przeczuć, nicości bowiem ani doświadczyć, ani wyobrazić ani przeczuć nie podobna Czymże więc będzie byt ludzki? to wynika z samej powyższej definicji "roboczej" (na użytek kafeterii) bytu, a że ludzki to taki jak ty sam czyli byt który potrafisz doświadczyć zmysłami i widzisz że jest nie wiele różniący się od ciebie, albo wyobraźnią (a to już "wyższa szkoła jazdy") doświadczyć i widzisz że jest niewiele różniący się od ciebie, albo jakimś intuicyjnym przeczuciem(jeszcze trudniejsze) twierdzisz że to jest taki byt jak ty choć nie potrafisz go zdefiniować ( nie ma bowiem rąk, nóg, oczu, całkiem inny, a jednak jakaś istota tego bytu odpowiada twojej istocie) Podobnie sprawa ma się ze społeczeństwem czyli zespołem bytów tobie podobnych wzajemnie się komunikujących(potrafiących dostrzec swoją tożsamość istotę oraz różnice nie zaprzeczające tej tożsamości) oraz o sobie wiedzących, siebie czujących i siebie organizujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dwa fakultety
Ja wymiękam - chyba za swoimi dwoma nie jestem godzien. Mam znajoma która zrobiła pięć jak się zgodzi kulturalnie pokonwersować to dam znać. Choć nie wiem czy różnica dwóch fakultetów nie jest dla ciebie dyskwalifikująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARLENKA XXX
Przecież ja odpowiedziałam na to pytanie trzema słowami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARLENKA XXX
odnośnie bytu rzecz jasna..:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
powiedz mi jak kształtuje się samoocena i jaką literaturę polecasz.>>>>>>>>>>>>>> zacznę od drugiego członu pytania: co do literatury odnośnie samooceny to autorów jest bez liku, mnie samemu trudno polecić bo nie mam pamięci do nazwisk autorów, raczej czytam wiele pozycji i na ich podstawie tworzę swoją własną wiedzę, która jest domieszką ich wszystkich mądrości i moich przemyśleń. A co do istoty sprawy to samoocena rozwija się mówiąc skrótowo podobnie jak wszystko inne mówiąc kolokwialnie, a więc na początku największa rola przypada rodzicom i najbliższemu otoczeniu, następnie samoocenę kształtują rówieśnicy i nauczyciele, w dalszej kolejności otoczenie społeczne (koledzy z pracy, szef, dziewczyna), a po osiągnięciu wysokiego poziomu samoświadomości samoocenę kształtujesz sobie sam, a osoby wcześniej wymienione mogą pełnić rolę korektorów twojej samooceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy zgadzasz się z tym co Kristeva sądzi o "chorze" ( tak się odmienia? ) i jak się to ma do filozofii derridy ? jestem ciekawa opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem,ze prowo i
chyba ni sadzisz ,ze ktos nabralby sie na ten bełkot i posądzil ocie oukonczenie jakichkolwiek studiów...Tak sobie maly Jasio wypobraza filozofa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
Skąd wieje wiatr?>>>>>>>>>>>>>>>>wiatr jest to ruch gazów od ośrodków wyższego ciśnienia do niższego, definicja ta sprawdza się nawet w wypadku tzw. wiatrów organicznych potocznie zwanych "bąkami" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
chyba ni sadzisz ,ze ktos nabralby sie na ten bełkot i posądzil ocie oukonczenie jakichkolwiek studiów...Tak sobie maly Jasio wypobraza filozofa? >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>filozofowania to nie używanie kaskady mądrych słówek z odniesieniami do znanych albo lepiej i nieznanych ale ciekawie brzmiących nazwisk filozofów ale prawdziwe umiłowanie mądrości i snucie niesprzecznych logicznie refleksji które jest dostępne każdemu człowiekowi, tobie również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem,ze prowo i
"Filozofowania to nie używanie kaskady mądrych słówek" no wlasnie:) Reszta wywodu niestety jest bełkotem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
daffad >>>>>> samoocena jest trudną do kształtowania interpersonalno diametralną konwulcją.... dlatego ciężko jest napisać coś na ten temat w paru zdaniach >>>>>>>>>>>>>coś w tym jest, chociaż nie u wszystkich, u niektórych samoocena a zwłaszcza ta wysoka jest trwała jak skała i twarda jak beto i niekoniecznie interpersonalna diametralnie konwulcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
"Filozofowania to nie używanie kaskady mądrych słówek" no wlasnie Reszta wywodu niestety jest bełkotem>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Prosiłbym o bez emocjonalny komentarz moich wywodów i zdefiniowanie własnego rozumienia słowa bełkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomijasz moje pytanie a ja chętnie się dowiem czego uczą na naszej alma mater :) jeśli skończyłeś 3 fakultety to mi wyjaśnij to kwestię bo nie zrozumiałam nic na ostatnim wykładzie . posłucham kogoś "kompetentnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem,ze prowo i
wypadałoby takze znac znaczenie uzywanych słow i wiedzic, jak je zastosowac w zdaniu ( a takze umiec owo zdanie ułozyc:):):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superkulturalny mędrzec
Byt ludzki jest przedmiotem filozofii więc tutaj Ty masz duże pole do popisu. Wg mnie i najkrócej? jest jedynym bytem konkretnym >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>każdy byt jest bytem konkretnym, bez konkretności nie można mówić o bycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Mój były odezwał się do mnie po 3 tygodniach od zerwania ( on zerwał ) a teraz napisał mi że ma dziewczynę i jest szczęśliwy. Ja do niego się w ogóle nie odzywałam. Możesz mi powiedzieć panie filozofie dlaczego on się tak chwali i czy na prawdę jest taki szczęśliwy? Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×