Imię KONSTANCJA! pomocy!

Niedługo urodzę drugą córkę. Przy pierwszej mąż zgodził się na imię które ja wybrałam - Antonina - bo chciałam po moim Tacie i tak w ogóle mi się podoba, zdrobnienia są bardzo ładne (moim zdaniem). Ale Mąz teraz upiera się, że skoro ja imię wybrałam przy pierwszej córce to teraz wybierze On i... kurczę - myslałam że będzie synek, ale będzie córeczka... No oczywiście, ze się cieszę, ale Mąz chce Jej dać na imię KONSTANCJA!!!! Piękne imię dla dawnych arystokratów,a le teraz... no JAK ja mam to zdrabniać? Jak będzie dorosła to Konstancja ładnie ale póki będzie mała? Mam mówić Konstancja do noworodka?... Jezu, no pomóżcie, może jest tu jakaś Mama Konstancji...

podoba. Zdrobnienia hmm kostusia nie brzmi specjalnie ładnie, kostka? tez tak sobie w necie znalazłam: Kocia, Koko, Kondzia, Koni, Konia, Konisia, Konsta, Konstacha, Konstantyna, Konstańcia, Konsti, Konstytucja, Konsystencja, Konta, Konti, Kontu, Konusia, Kosia, Kosieńka, Kosinka, Kosta, Kosteczka, Kostek, Kosti, Kostka, Kostucha, Kostusia, Koś, Kości, Kośka, Stacha, Stancja, Tuśka, Tynia

A moze Nastka?

miałam ciocię o tym pięknym imieniu - mówilismy na nią Kostunia i nikt nie miał złych skojarzeń...jak nie przekonasz męża do zmiany imienia, albo siebie do zmiany stanowiska to nadajcie jej jakieś zwykłe drugie imię, żeby w razie co mogła sobie wybrać

W sumie dla takiego bobaska Kosia jest fajne A może jeszcze Tasia?

Będziesz miała Tosie i Tasie :)

albo Tusię:)

Imię samo w sobie ładne, ale ze względu na brak zdrobnień lub dziwnie brzmiace (Konia????????? bleee) odrzuciłabym je, zresztą wiele imion z tego powodu odrzucam mimo że w oryginalnej wersji są ładne.

Nie przekonam Męża do tego abyśmy wybrali zupełnie inne, bo On się upiera ze względu na pierwszą córkę - Tośkę, ze JA! wybrałam... Jezu - jestem przerażona. No wiem że Konstancja ładne - mąz twierdzi, ze jak chcę powiedzieć czule to nie muszę zdrabniać tylko mogę powiedzieć per "córcia" ale ja będę miała DWIE córki!!!!!! A Konstancja... jejku Kostka nie chcę, Tania tym bardziej... jedno i druge źle brzmi -to może juz ta TASIA?...

ale dziewczynom Tasia i Tosia pierdzielić się będzie i nie będą wiedziały do której mowię czy która wołam.... K....wa (sorry) a ja Adriannę chciałam... :(

Sliczne imię - przepraszam - a jak na imię ma Twój synek? W ogóle to uważam, ze więcej jest ładnych imon dla chlopców niz dla dziewczynek... Na synka bylismy zgodni - Franek miał być

Ja akurat dałam córce imię Konstancja, ale jako drugie. Te imię dobrze dopełnia pierwsze a nie trzeba nim dziecka przedstawiać czy zastanawiać się jak zdrobnić. No bo od Konstancja to zwyczajowo zdrobnieniem jest Kostka. :S ;)

a KOSIA tez odpada, bo z kolei ja jestem Gosia... więc Tosia, Kosia, Gosia - same rozumiecie... ech...

no własnie - KOSTKA!!!!! nie kojarzy się Wam ze śmiercią?... jejku - Kostek ładnie ale KOSTKA?!!!! przez tego mojego starego normalnie przed czasem urodzę!!!!

Kamil, a ja myślę że i dziewczęcych imion jest dużo ładnych. Z tym ze ja wolę te krótkie, których właśnie nie trzeba nadmiernie zdrabniać. Gdybym miała mieć córkę nazwałabym ją Lena. No bo co z tego ze dziecku nadaje się imię Aleksandra jak i tak całe życie będzie Olą, albo twoja Antonina, tak na prawdę jest Tosią, a Antoniną będzie tylko urzędowo. Wole imiona funkcjonalne i dlatego podoba mi się Konstancja bo na prawdę trudno ją zdrobnić wiec taka kobieta będzie jednak Konstancją.

Ale masz skojarzenia. Kostka kojarzy mi się z kostka do gry. :)

przy tej manii zdrabniania wszystkiego i niczego nie ostanie się Konstancja - zapomnij

Śliczne imię - Kamil - krótko i ładnie... A u nas widzisz to nie do końca jest tak, bo ja do Tośki mówię właśnie Tośka albo Antolka, a mój Mąż zwraca się do Niej Antonina właśnie, więc i forma Konstancja Mu nie przeszkadza. A ja mam potrzebę mówienia zdrobniale/

Śliczne imię - no bo wiesz Kostka, Kostucha...

ex-D.Bill - wiesz, ja nie umiem do małego dziecka mówic np. Aleksandro

A tam od razu kostucha. Zawsze możesz mówić Niunia. To uniwersalne zdrobnienie od wszystkiego :D:D:D Strasznie mnie to śmieszy bo nie zależnie od tego czy dziewczynka ma na imię Wiktoria czy Oliwia, Julia czy Nikola to i tak mamy mówią "Niunia" :D Znam nawet Dominikę- Niunię więc może być i Konstancja- Niunia ;)

bardzo ładne oryginalne imię i proponuję zdrobnienie tak jak w angielskiej wersji Constance- Connie

ale ja nie miałam na myśli CIebie - na pewno coś fajnego z czasem Ci się nasunie - chodziło o to, że Konstancja pasuje dorosłej osobie i tak zostanie - myślę, że zawsze się chociażby w pracy ktoś taki znajdzie, kto będzie musiał zdrobnić, więc nie jest powiedziane, że Konstancja będzie Konstancją a skojarzenia każdy ma inne - widzisz mi się Kostunia kojarzy lepiej niż Kostek

śliczne imię.... - ej... no to super pomysł jest!!!!-Konstancja, Niunia, Nina!!!!!! jeszcze skoro NINA to wpadło mi do głowy TINA - chyba moze być Tina, co? Jeju!!!!! Jestem URATOWANA! Kurde, no dziękuje Ci dobra Kobieto... zaraz się rozryczę... takie stany przed porodem i te nerwy...

o proszę jak szybko;)

Bardzo wiele imion się zdrabnia. Ja nawet męża zdrabniam (co nie znaczy ze mam manię zdrabniania wszystkich wyrazów bo to nie o to chodzi). Moim zdaniem imię powinno dobrze brzmiec zarowno w oryginalnej wersji jak i miec ladne zdrobnienia.

ex-D.Bill - uświadomiłaś mi ważną rzecz - że nie każdy skojarzy jak ja więc ta Kostka tez może nie jest zła. Wiecie no nie chciałabym też, żeby z córki drwili w szkole itd, Ale może faktycznie demonizuję.

Tina fajnie. Mówię Ci jak się córka urodzi i popatrzysz na takiego małego człowieczka to wszystkie te wyciumkane nazwy same ci się w głowie pojawią ;) Ja tak przynajmniej mam że na początku to ciumkałam i cudowałam jak szalona od żabusiów, myszek, misiów i innych, aż w końcu przeszłam do normalnego imienia i tak już zostało.

Nina to juz calkiem inne imię heh

conni /Koni/ też fajne. Jak taka krówka z bajki, ale fajnie brzmi.