Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LittleBrie

Imię KONSTANCJA! pomocy!

Polecane posty

Też takie twarde, ale moim zdaniem ma swój urok. Mialam w internacie koleżankę Brygidę, mówilyśmy do niej Gida. Ale teraz jak tak czytam wypowiedzi powyżej to Ida tez pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NikolettaAnna
Konstancja- jak dla mnie imię przepiękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugogugo
dla mnie też ważne jest żeby imię się zdrabniało - dla córek wybieraliśmy imiona NAJPIERW birąc pod uwage zdrobnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
przepiękne imię! ja właśnie tak chciałam nazwać swoją Zuzię, ale dla odmiany mąż nie chciał! Pięknie - mówiłabym Konsti lub Nastka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam bym dała
jakies inne - zawsze mozna sie dogadać. Co to znaczy że mąż sie uparł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONSTANCJA to
moim zdaniem okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jejku! Rety!
Zdrobnienie Konstancji w formie "Nastka" to koszmar jakiś. Nie okaleczajcie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to imie jest
przepiekne, sama bym tak nazwala swoja corke a Antonina to jakas makabra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jejku! Rety!
dlaczego Antonina to masakra? Tosia lub Nina zajebiste zdrobnienia od tego imienia, nie wiem co jest w tym brzydkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadinetka
Kurcze, czy jak ktoś prosi o radę w sprawie imienia to zawsze trzeba się tu kłócić? Konstancja piekne imię, podoba mi się tez z tu wymienionych Anastazja, Antonina i Franciszka. Sama na imię mam Nadia - tez specyficznie ale swoje imie kocham. Babcia mówiła do mnie Neti. Moje córki to Mela (Melania) i Biani (Bianka) i syn Julek (Julian). I gadajcie sobie, że brzydkie, dziwne - dla mnie piękne. dzieci tez nie narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleBrie
Nadia to moim zdaniem ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleBrie
No i u nas stanęło na tym, że jednak KONSTANCJA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrrrrrrrrrramba
Konstancje - moja Babciunia :D ale imie ponadepokowe moim skromnym zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca na Konstancję
do littlebrie...... żal mi Pani. Kiedy przeczytałam co pani napisała pomyślałam, że jest pani bardzo niedojrzałą osobą. Za niespełna dwa miesiące zostaniemy rodzicami KONSTANCJI. Już nie możemy się doczekać. To najpiękniejsze imię jakim można obdarować córeczkę. A kto powiedział, że każde imię musi mieć zdrobnienie????? Pogoń za tłumem, które boi się nietuzinkowych rozwiązań jest płytka!!!! Dosyć już Julek, Kubusiów, Zuzanek, Szymonków, Lenek..... Więcej wiary i pewności siebie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleBrie
ale dlaczego jes Pani mnie żal?..... to, ze chciałam miec pewność, że moje dziecko bedzie się dobrze czuło ze swoim imieniem i my (w tym JA) równiez to źle? Źle chyba by było gdybym dała córce na imie Hermenegilda i w swojej fanaberii nie zastanawiała się nad niczym i nad nikim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharka amatorka
Córka mojej siostry ma na imię Konstancja, drobniej Kosia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwwwwwwwwwww
ja bym mówiła Konti :D albo Konsta fajna ksywa nawet z tego może powstać, nie jest źle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konsta???????
Konsta to prawie jak KONSTANS................. ZUUUUPA!!!!! Niefortunna ta Konstancja. Albo z Koniem sie kojarzy albo z zupą... blech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxxzbbzcxzbxzxb
syn konstanty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn Konstanty
czyli Kostek - SUPER!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Tosi i Kosi :)
Jestem mamą Antoniny i Konstancji. Rozmowa na forum na temat Konstancji odbywała się co prawda rok temu ale tak się ucieszyłam, że są osoby którym podobają się te same imiona co mi i mojemu mężowi że postanowiłam napisać. Moja Konstancja ma teraz 3,5 miesiąca a Antonina prawie 4 lata. Polskie a właściwie staropolskie zdrobnienia od Konstancji są wzięte z sufitu, dla mnie nie do pojęcia jest zrobienie tak pięknego imienia do: Kostusi czy Kostki! Nastąpiło tu jakieś niezrozumienie znaczenia tego imienia. Moja siostra jest zachwycona imieniem Konstancja, szczególnie że można je zdrobnić do Koko - jak Coco Chanel, lub Koni jak w "Ojcu chrzestnym" była tam Constance - Coni. Choć prawda jest taka, że w Polsce "koko" woła się do kur, a Koni kojarzy się jednoznacznie z końmi to coraz bardziej otwieramy się na świat a takie zdrobnienia są adekwatne do imienia i nie dziwią za granicą. Siostra mojego męża natomiast mieszka w Angli i ma koleżankę Konstancję na którą mówią Tania, to chyba skrót od Konstania - też bardzo logiczne i uzasadnione zdrobnienie. My na razie mówimy do małej Kosia, chyba dlatego że przyzwyczailiśmy się do Tosia. Teściowa namawia nas na Tania, a siostra na Koni. W każdym razie żadne Kostki i Kostusie nie wchodzą w grę bo jest kilka naprawdę fajnych zdrobnień. Pozdrowienia dla wszystkich lubiących imiona: Konstancja i Antonina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renim
moja 3 letnia ma na imię Konstancja, mówiłam do niej zdrobniale Konsantusia i sama się nAzwała Tusią i jest nią do tej pory. Podoba nam się zwrot Koni, ale ona na niego mówi, że nie jest konikiem. Musi podrosnąć do tego skrótu. Używam też constans. u mnie też mąż wymyślał imię pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konstasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas powinno być jak w kraju niemieckim tam nie ma zdrobnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
antonina piekne konstancja-takze. jednak jest to imie wymagające odwagi. moja córka by sie tak nazywala:) mam syna konstantego i wolamy kostek ale na dziewczynke bym wolala konstancja. bardzo mi sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nigdy bym nie zgodzila sie na to-ze ja wybieram a potem ty. bo jakby mi mąz odwalil i jakiegos alana wymyslil. imie konstanty zaproponowalam ja i on zgodzil sie. jemu konstancja sie nie podobala bo ja mowilam o konstancji.chcial klarę. musi byc kompromis. ja ciagle spiewam-rozalka i konstancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Send
Pewnie już macie problem z głowy :-) ale dopiero teraz tu zajrzałam więc może moje rady na coś się jednak przydadzą. Moja Wnusia ma na imię Konstancja. Początkowo byłam spanikowana, no ale Młodzi obstawali przy swoim więc zaczęłam zastanawiać się jak będę zwracała się do uroczego bobasa a potem małej dziewczynki. W jakimś filmie obcojęzycznym usłyszałam zdrobnienie Konstantine (nie wiem czy dobrze napisałam) i stąd zrodził się pomysł Tinka, Tineczka, Tinusia. Przyjęło się, dziecku jest łatwo je wymówić, rówieśnikom też, a sama zainteresowana często nazywa siebie samą Koko :-) też fajnie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Konstancji
Prawie szesnaście kiedy szukałam imion da dziecka, które nosiłam pod sercem, podobało mi się kilka. Antonina, jak mama mojego Taty, która zmarła, gdy był jeszcze chłopcem. Myślałam o zdrobnieniu Tonia. Ale szukając imion, nie mogłam się oprzeć jednemu, wciąż powracającemu i bardzo mi bliskiemu, Konstancja. Kiedy wspomniałam o tym teściowej, bardzo krzyczała, a ostatecznie po zastosowaniu różnych form nacisku oświadczyła, że będzie mówić na nią Ania. (?!) Kiedy Córka się urodziła była Córką Państwa ... W szpitalu większość dzieci na karteczce miała SWOJE IMIĘ i nazwisko, nasze dziecko musiała na to trochę poczekać. Zwlekaliśmy do ostatniej chwili z rejestracją w urzędzie, wciąż rozważając kapitulację w obliczu braku akceptacji części tylko, ale za to jak znaczącej, rodziny. Po wykorzystaniu maksymalnego czasu na rejestrację w USC postanowiliśmy jednak nie ulegać presji i pierwszy raz obronić nasze dziecko. W miarę jak rosła nazywaliśmy ją różnie, ale nie używaliśmy zdrobnień od imienia. Też się obawiałam, że zdrobnienia będą się ludziom kojarzyć i może dlatego ich nie używałam zdrobnień. Moje płonne obawy nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Dzieci nie miały problemu z jej imieniem, nie kojarzyło im się z niczym i nie przezywały jej z tego powodu. Tylko niektórzy () rodzice mieli problem i pytali jakich zdrobnień można używać, większość dorosłych mówiła, że to piękne imię. Z jednego z pierwszych obozów dziewięcioletnia Konstancja wróciła jako Kosia, bo tak mówiła do niej wychowawczyni i bardzo się to dziecku podobało. Moja przyjaciółka mówiła Konstantynka, Konstancyjka. Pani od francuskiego zaczęła mówić Coco (Koko, bo takiego zdrobnienia używają Francuzi), koleżanki też. Teraz koleżanki mówią Konstancja, Coco, rzadko Konsti. Konstancji zaczęło się podobać zdrobnienie Kostka i te koleżanki, które poznała niedawno, właśnie tak się do niej zwracają. Albo Kosteczka. Ja nie mam problemu z używaniem pełnego imienia (nie mam wady wymowy :D), tak jak większość znanych mi osób, nawet Mama mojego Męża. I wszyscy je zapamiętują. Pytanie "a pamiętasz Konstancję? " nie wymaga dłuższego opisu, nawet po latach. To też zaleta :-) Kiedy byłam dzieckiem, imiona Zosia, Maria, Tosia, Antoni czy Staś czy Kazik to były imiona pokolenia wujków lub dziadków. Dziecko, noszące takie imię (było ich bardzo mało), nieraz dostało w kość. A teraz to takie popularne imiona wśród dzieci. I się nie kojarzą. Wszystkie uwagi krytyczne, bo się kojarzy albo jest za długie, nadają się tylko do tego, by je o suchy kant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×