IDEALNA PANI DOMU...

ale gapa ale mi nie chodzi o takie zwykłe trzymanie dzieci w pokoju, chodzi mi raczej o wydzielenie pewnej części domu, zrobienie remontu tak aby pomieszczenia spełniały określone wymogi itd. Osobne wejście, lazienka, duża sala zabaw itp. Wiem, ze nikt nie dałby mi pozwolenia na taką działalność ot tak sobie za miesiąc. Dlatego chcę się dokładnie dowiedzieć co i jak muszę pozmieniać i przystosować. W takiej sytuacji będę musiała zrezygnować z części domu na dole, zrobić osobne wejście itd., ale da się to wszystko zrobić. Jesli to ma być moja praca i źródło dochodów jesteśmy w stanie dużo zmienić, zrobić remont dobudowując coś, tak aby było dobrze. co gotujecie na obiad?

Kukurydzianka dziękuję za miłe słowa:) Masz racje łatwo nie jest ,mam czasami takie dni załamania kiedy chce mi się wyć z bezsilności...ale cóż nikt nie mówił że będzie łatwo. Sama nie dałabym rady na szczęście mam wspaniałego męża ,który (wbrew temu co mówili nie zostawił nas samych jak zdiagnozowano autyzm) bardzo mnie wspiera .Kilka miesięcy temu mieliśmy "kryzys"synek godzinami wrzeszczał a my nie wiedzieliśmy jak mu pomóc ,byłam na skraju załamania i wtedy mąż zrobił mi prezent wykupił mi trzy dniowy pobyt w SPA .Miałam obawy żeby zostawić ich samych ale poradzili sobie a ja wróciłam z naładowanymi akumulatorami i nowym zapałem do działania,więc jak się ma wsparcie drugiej osoby to łatwiej pokonywać trudności:) Dziś na obiad robię pizze -ulubione danie moich chłopaków:)

U mnie dzisiaj sznycle w pikantnym chilli sosie z ananasem i mlekiem kokosowym ale u mnie sami dorośli wiec pikantne mile widziane.

ale gapa - Podziel się proszę przepisem, brzmi apetycznie! :) Ja wczoraj robiłam kurczaka curry w czerwonej soczewicy - smakowało nawet mężowi, choć on do niedawna gardził zdrowym jedzeniem. Na dzisiaj nie mam pomysłu, a staram się unikać szybkiego, niezdrowego żarcia, odkąd jestem na diecie.

Witajcie! Sznycle mmmmm brzmi smakowicie, ja też poproszę o przepis :D Kukurydzianka Twój synek nie daje Ci pospać, ale chyba przez to bardziej zoraganizowana jesteś. Fioletowe irysy mój ślubny też już przekonał się do zdrowego jedzenia : zero paniery, smażenia na oleju, doprawiania solą, a nawet i cukry sobie ogranicza (my). Bo ja w sumie też na diecie (ale powtarzam sobie, że to zrdowy styl życia, a nie dieta, bo ja raczej wytrwała nie jestem, a tak nowy sposób i zdrowy odżywiania się i bycia przemawia do mnie). Ja już ogarnęłam dom i siebie :P A teraz biegnę do sklepu. Piękna pogoda, mimo że wieje, ale słońce zachęca do wyjść. Oglądałyście wczoraj Perfekcyjną Panią Domu na TVN? Jak dla mnie to dokładny przekład z angielskiej wersji. W sumie niczego nowego się nie dowiedziałam. A koszulki składam tak od dawna i rzeczywiście polecam (dobry sposob, szybki i nie gniotą się po uprasowaniu). Bałagan u bohaterek przeraził mnie, zwłaszcza brak higieny w miejsach gdzie są dzieci (kocie odchody, szok!). Czy Wy też korzystacie z rad Perfekcyjnej Pani Domu? Pozdrawiam:D

Ale tu cicho:(

Za cicho... Ciężko pisać z samą sobą :( Co u Ciebie Czarny baloniku, jak minął dzień?

Dzień był ciężki i cieszę się że już się skończył.U mnie ciągle pada ,a taka pogoda nie wpływa dobrze na synka więc troszkę mnie dziś męczył ale podobno jutro ma być bez deszczu więc jest nadzieja że będzie lepiej:) Wysprzątałam kuchnie i teraz jest tak jak powinno:) Miałam jeszcze zabrać się za prasowanie (nie znoszę tego) ale do jutra nie ucieknie:)

Ja dzisiaj robiłam krokiety z mięsem a dla siebie smazylam kotlety z karkówki-to taka nowa moja dieta, podobno bardzo skuteczna, zobaczymy. Brzmi niewiarygodnie niby tłuszcz odchudza. Te sznycle to robi sie albo ze schabu albo z szynki takiej kuleczki. Kroi sie cienkie plastry miesa i wciera przyprawy: chili w płatkach, cukier trzcinowy, gruba sól. Na patelni rozgrzewa się odrobinę oliwy i smazy mieso, przekłada do rondelka z grubym dnem. Na patelnię po miesie wkladamy 2 łyżki miodu, łyżke soku z cytryny,2 łyzki drobno pokrojonej cebulki dymki i filizanke pokrojonego na kawałki ananasa. Smazymy to chwilę i wlewamy puszke mleka kokosowego i zalewamy tym mieso w rondlu-dusimy do zredukowania sosu gdzies do 2/3.

cześć dziewczyny:) U mnie wczoraj była ładna pogoda, prawie cały dzień byłam z dzieckiem poza domem, umówiłam się z koleżanką (i jej synkiem który jest dwa miesiące młodszy od mojego), wybrałyśmy się na bardzo długi spacer, pochodziłyśmy po galerii trochę, oczywiście miałam nic nie kupić, a kupiłam kilka drobiazgów. Synek pojeździł na kucyku-maszynie, nie bał się wcale czym mnie bardzo zaskoczył, a nawet chciał jeszcze, oczywiście musialam go podtrzymać trochę. Dzisiaj muszę posprzątać w domu, zrobić przynajmniej dwa prania i też czeka na mnie prasowanie które odkładam tak już od zeszłego tygodnia a górka ubrań rośnie. Ubrania do prasowania układam w szafce, może to jest błąd, bo jakby leżały na wierzchu to pewnie bym prasowała od razu, a tak to często odkładam, ale w końcu muszę je poprasować. Idę robić śniadanko, bo mój synek dopiero się obudził teraz, co u niego jest rzadkością, bo przeważnie wstaje przed 5, a może mu się tak na stałe zmieni, że będzie wstawał później, byłoby super:)

Siedzę na kafe i myślę jakby tu się zabrać za zaległe porządki. Stos ciuchów do prasowania, brudy do prania też już zaczynają przybywać. Dzisiaj nie zrobiłam nic... Już powoli wiosna się robi, więc i ogródek czeka na swoją kolej... hmm coraz więcej zaległości... kiedy ja to wszystko ogarnę...

up

Do kukurydzianka. Jestem mamą czterolatki i miałam identyczny problem jak ty. Mała pierwszą noc przespala gdy miala półtora roku. Rano myślalam,że zawału dostane gdy się sama obudziłam, myślałam,że coś się stało, a mała figla mi spłatała i sobie smacznie spała. Potem budziła się, ale rzadziej. Tak więc głowa do góry, teraz to już z górki:)

Czesc dziewczyny :* Ja jestem kobietą, która nie pracuję i zajmuję się domem. Byłam tzw ''pedantką'' ale powoli z tego wyrastam ;) O dom i rodzine dbam, codziennie po posilku wynosze wszystko i odkladam na miejsce. Tak jak kazda uzywana rzecz. To moj nawyk Tak samo jest, niestety, z zakupami :) Nie wydaje moze wszystkiego na moje pierdolki, ale duzo idzie na to kasy. Moja przyjaciolka, ktora pomogla mi wyjsc z pedantycznosci , pokazala mi wczoraj ten artykul http://www.ebroker.pl/centrum-wiedzy/artykuly/10/finansowy-portret-polki,2356 Co sadzicie o zakupach robionych przez kobiety? O wydatkach? Macie tak , czy raczej estescie oszczedne ? Bo znam takie kobiety, ktore nawet buty sobie naprawia zeby tylko nie wydac, a ciulac na przyszlosc.

przepraszam, tam brzydkiego slowa nie ma mialy byc pierdołki, bibeloty :)

Witajcie! Piszę pracę licencjacką o wpływie reklam telewizyjnych art.codziennego użytku na nasze wybory. Badam grupę kobiet w wieku 25-50. Myślę, że to forum to genialne miejsce, gdzie znajdę moją grupę docelową. Kobiety,które prowadzą dom i będą genialnymi ankietowanymi. Chciałabym prosić was o poświęcenie mi kilku minut na wypełnienie ankiety. Wszystkim wam będę bardzo wdzięczna. Pomożecie mi, a wasza pomoc będzie nieoceniona. Oto link do ankiety http: //www.interankiety. pl/interankieta/fc9c0383c447c4bf58d1f3b2b1ebdd80.xml