6 miesięczne dziecko stawiają na podłodze !!!!

Boże co za popierdoleni ludzie!

ale o co chodzi?

też pytam ??

6 miesięczne dziecko ludzie stawiają stopami na podłodze raczej to normalne nie jest prawda ? dziecko pod koniec lutego skończy 6 miesięcy o te pore powinno siadać a nie stawać no chyba że to raczej ze mną jest coś nie tak ?

6 miesieczne dziecko bedzie mialo odruch chodzenia-to normalne :) ale nauka chodzenia zdecydowanie za wczesnie,obciaza stawy...za wczesnie moim zdaniem

Niektóre 6 miesięczne dzieci śmigają już w chodzikach więc mnie to nie dziwi. My kupiliśmy skoczka, ale wcześniej rozmawialiśmy o tym zakupie z pediatrą, która powiedziała, że nie widzi przeciwwskazań, ale żeby nie dawać tam dziecka na dłuzej niż 15 minut - powiedziała, że dziecko przy tym ćwiczy mięśnie, a to przygotowuje go do trudnej sztuki chodzenia. Dziecko przecież nie stoi samo tylko jest przez tych rodziców podtrzymywane pod pachamim, więc obciażenia dla kregosłupa nie ma, tam samo skoczek jest na sprężynie i tez dziecko nie opiera się całym ciężarem.

Zgłoś to na policję, to jest patologia!!!!!!!!! Dziś uczą chodzić, jutro będą mordować!!!!!!!!!!!!!!!

bo ja wiem, moja miała 6,5 miesiąca i sama łaziła w łóżeczku, no ale nikt jej nie stawiał, sama wstała

Ortopeda który badał mojego synka powiedział że to wcale nie jest dobre jak dziecko zaczyna za wcześnie chodzić. Zauważyłam ze niektóre mamuśki uprawiają jakiś wyścig szczurów już na tak wczesnym etapie: " Moje dziecko musi być najlepsze, najwcześniej zacząć chodzić, najwcześniej zacząć mówić, czytać, korzystać z nocnika" itd. Ale takie postępowanie może skrzywdzić dziecko. Na wszystko przyjdzie czas.

mój synek chodzi na basen od 3 miesiąca życia i dzięki temu (jak powiedziała pediatra) bardzo się wzmocnił i w 6 miesiącu stał już bardzo pewnie sam, nikt go nie musiał stawiać, w 10 miesiącu nauczył się chodzić, teraz w 14 biegać - nie mam żadnego ciśnienia żeby tak robił, po prostu rozwija się po swojemu i nadal chodzimy na basen, tyle że teraz to już sam pływa :) jak dziecko samo staje to nie ma w tym nic złego :)

Ja też uważam, ze dziecko samo wie, kiedy ma zacząć, kiedy jest gotowe. Mój synek długo nie siedział samodzielnie i część rodziny złamywała ręce, ze coś nie tak. A on sobie sam usiadł z lezenia dopiero w 10. miesiącu - widocznie tak ma. Teraz teściowa ma presję, zeby z nim ćwiczyc stawanie (ma 11 mies.), a ja uważam, ze jak będzie chciał to zacznie sam stawać i popędzać go nie ma potrzeby. Nam jest nawet wygodneij, ze jeszcze nei chodzi, ani nawet nie raczkuje - mozna go samego zostawic jeszcze na macie na chwilę :-)

A mojej koleżanki córka jak miała 5mies i 2 tyg to sama stanęła w łóżeczku , a w wieku 9 mies już chodziła. I koleżanka robiła wszystko aby to powstrzymać ale nic z tego .Także każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija

Gorzej jest jak rodzice na siłę chcą wszystko przyspieszać o później jest płacz.

Każde dziecko ma swój rytm i nie jest dobre jak na siłe sie je stawia ale uważam ze jak samo zaczyna i czuje sie na siłach to też nie ma co opóżniac! Moja miała m-c jak zaczęła trzymać sama pewnie główke i trzymałam ją do góry to inni jęczęli - jest zdrowa. Jak miała ok 4 m-cy (dokładnie nie pamiętam) to jak ją trzymałam na kolanach to chwytała moje dłonie i sama podnosiła sie na nogach i po chwili odpoczynek - jasne że jej nie pozwalałam na to przez godzine ale np. 4 takie powtórzenia i inna pozycja żeby zapomniała o tym. Zaczęła chodzić jak miała 10 m-cy. No i oczywiście chodzik miała 5m-cy. Nie mysle że stawianie 6 m-czne dziecko na podłodze ( oczywiście zakładam ze rodzice podtrzymuja pod pachami) to coś niezwykłego!