jak mozecie mieszkac w mieszkaniach??

Elsa21 a masz w mieszkaniu swoje podworko tylko twoje..?? bo ja bede miała ponad 1700m2

żonatozona, ok, Twoim zdaniem jestem tępa, przyjmuję to do wiadomosci :) skoro dla Ciebie osoba, ktora cieszy sie, ze ma ulatwione zycie jest tepa, to ok...

domek to jest po prostu coś pięknego:)

jeni a kto powiedzial ze w ogole mieszkam wmieszkaniu? nie mowie o podworku tylko o lazience ktora mozna miec i w domu i w mieszkaniu jak sie tylko chcce.

Wezcie wypierdolcie topik tej pozal sie boze gowniary,bo jak czytam te jej teksty to mnie mdli...Dziewczyno,ty nic o zyciu nie wiesz!jestes zasrana snobka,zapatrzona w siebie szczeniara,ktora na 100% nie ma prawdziwych przyjaciol!zal mi takich osob jak ty.A o facecie to ty sobie mozesz tylko pomarzyc,bo ZADEN cie nie zechce!

jennifer ale ich nie przekonasz :O ja nie zaznalam tego o czym oni pisza, jakies koszenie, palenie w piecu (wtf?) i nie widze zeby moi rodzice sie tym zbytnio zajmowali

jenifer ale z ciebie ciota. nie dziwie sie ze dziecko bylo jedynym powodem dla ktorego twoj facet sie z toba zwiazal, bez kitu nie dziwie sie. i zajebiscie mu wspolczuje. na razie , spadam na lodowisko

no ja wiem ale jednak na moje jest większość plusów mieszkania w domku niż w bloku:)

jenny życzę ci jak najlepiej i zebyś się jak najdłużej cieszyła tym, co teraz widzisz oczami wyobraźni. rzeczywistośc zweryfikuje wszystko :-) może w Twoim wypadku rzeczywiscie będzie ci dobrze. Ja tam na razie jestem bardzo aktywna zawodowo, rozrywkowo i hobbistycznie , a co za tym idzie nie planuję przez najbliżesze 20- 30 lat przenosić się do domu.

teksty tej gowniary jeszcze mozna przezyc, bo w koncu to gowniara wiec co sie ddziwic wiekszosc malolat tak gada mysli... ale teksty jenifer, to dopiero porazka... dorosla kobieta... brak mi slow po prostu

o czym ta dyskusja o bogatej panience...przyzwyczajonej do pieniedzy tatusia ???????:P ktora jedyne:P co umie to sobie tylek podetrzec i to tez nie jest do konca pewne czy niania tego nie robi ? :P moze i fajnie siedziec na garnuszku u tatusia... kiedy wszystko ci spadlo z nieba i na wszystko zapracowali inni CZYM SIE POCHWALISZ? co umiesz sama zrobic? :p N I C wszystko co masz i miec bedziesz zawdzieczasz TATUSIOWI !!! NIC SOBIE !!!

Jennifer :D teraz to mnie rozwaliłaś :D jak sobie nie dasz rady sama :D :D :D nie gotujesz, nie sprzątasz, nie jesteś ładna ani mądra :D musiałaś być bogata z domu i mieć korzystną umowę przedślubną że Twój mąż jeszcze sie Ciebie trzyma :D

kiedyś będzie stać, zobaczymy.

moze i nic nie wiem, ale jest mi z tym dobrze, nie zaznalam nigdy zimna ani glodu, nie martwilam sie nigdy o pieniadze, chce isc do kosmetyczki, do fryzjera, to ide, chce nowe ubrania to kupuje i tyle

no widzisz mój maż mnie kocha taką jestem i nic na to nie poradzisz...;) a gotować się nauczę w nowej kuchni:) to beda najwspanialsze wakacje w moim życiu w sierpniu jeszcze wycieczka:) aahhh życie jest piękne!!!!!! niech ta zima się szybko skonczy!

Dla mnie też domek byłby fajniejszy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. I tak jeszcze w tym roku wyjeżdżam do Niemiec, nie wiem jak się tam uda, ale na parę miesięcy, na początek jakąś robotę można podłapać :)

tu przyznam, to dziwne, ze nie umiem prasowac czy nastawic prania, ale moze sie kiedys tego naucze, teraz dbam o siebie a niani nigdy nie mialam :O

Autorko, nie dlatego jesteś pusta, że się "cieszysz, że masz ułatwiony start" bo o tym wspomniałaś dużo później. Najpierw pisałaś, że nie wyobrażasz sobie jak my możemy mieszkać w mieszkaniach, bez "5 łazienek, 20 pokoi i kilku telewizorów plazmowych" i nie możesz przyjąć do wiadomości, że niektórzy zwyczajnie wolą mieszkania, a mieszkanie to niekoniecznie dwa pokoje z kuchnią na 40m2 ale równie dobrze może to być piętrowy apartament, z 5 pokojami i 2 łazienkami i dla wielu jest to dużo fajniejsze niż domek tatusia...

Ja tam sam prasuje, facet sam powinien potrafić zadbać o to by jego koszule wyglądały znośnie;)

takie mieszkanie to co innego, chociaz dom to dom, nie wyobrazam sobie mieszkania w mieszkaniu i tyle

radośc mnie rozpiera:) jak sobie pomyślę o wakacjach :) a teraz zmykam wybierać wannę do naszej lazienki oczwiście podwójna:)

jenifer szmato znowu sama topik zalozylas?????????????????????? jestes nudna jak flaki z olejem powinni cie wypierdolic z moderatorni forum, nic nie przynosisz tym i bzdetami gowno masz i zarabiasz na forum na bulki tepa dzido , spadaj bo te forum z powodu ciebie sie pierdoli, napiszemy do o2 zeby cie wypierdolili

to, że sobie nie wyobrażasz nie oznacza, że dla wielu osób Twój domek (a raczej Twojego taty) jest dużo gorszy niż takie mieszkanie. ABC - zgadzam się w 100%. Bogate córeczki tatusiów myślą, że są lepsze bo mają pieniądze od kogoś, a w rzeczywistości nie mają nic do zaoferowania... kompletnie nic nie potrafią... przecież żeby w tym wieku nie umieć wyprasować czegokolwiek to jest kalectwo! tylko współczuć... ale na pewno taka niesamodzielność odbije się w późniejszym życiu...

Jasne, że sobie nie wyobrażasz, bo nigdy w nim nie mieszkałaś, jeśli jednak sytuacja by Cię do tego zmusiła, nie miałabyś wyboru. Nie każdy ma łatwiejszy start, niektórzy mają start w rodzinie,w której nie ma co do garnka włożyć i radzą sobie sami. Także ciesz się ;). I postaraj się po prostu rozumieć ludzi, nie skupiać się tylko na swoich uczuciach, trochę empatii. Jesteś jedynaczką ?

Jenifer...szkoda mi takich pustych ludzi jak ty i autorka tego topiku.Tepe strzaly z was,nic nie potraficie zrobic,dziwie sie,ze znalazlas faceta,naprawde...Sa ludzie,ktorzy wogole nie maja gdzie mieszkac a wy tu sie rozdrabniacie jak to w blokach zle i niedobrze.masakra.Ja tez mam domek,duzy domek z ogrodem i tarasem,ale sie tym nie szczyce!nie wiadomo jak sie zycie ulozy,moze bede musiala kiedys ten dom sprzedac i zamieszkac w bloku na 38m kw?ale bede szczesliwa,bo nie jestem materialistka tak jak wy i mam wyjebane na to czy mieszkam w domku,czy w bloku czy w przyczepie kempingowej!

mieszkamy z mężem na 80 m na 4 piętrze tak na czwartym !!!! jest to blok z lat 90-tych ale ładny i oceplony.Cisz i spokój aż miło :) Czuję sie jak w apartamentowcu ,naprawdę też mamy duży salon zrobione dwie łazienki (nie wiem po co :))?każde z nas ma swój pokój i jest balkon duży.Na piętrze mieszkają oprócz nas tylko sąsiedzi ,spokojni ,fajni ,nie wtrącający się ale pomocni zawsze jak trzeba :) Płacimy czynsz 600 zł ze wszystkim !!!!!!!! i nic nas nie obchodzi ,nic.W zimie cały czas tak cieplutko że aż chce się wstawać ,coś się zepsuje zaraz ktoś jest ze spóldzielni .Chcemy wyjechać ,zamykamy drzwi i w zimie np wracamy i mamy ciepło.Sąsiedzi zawsze dostają klucze ,gdyby coś się działo.Na balkon nikt nie zagląda bo nie ma jak :D Po prostu nic do szczęścia mi nie potrzeba a już na pewno nie problemy z domem ,bo nie czarujmy się cały czas coś jest .mam koleżanki z domami i powiem że nie raz klęly na czym świat stoi ,jak im taki piec gazowy padł !!!!No cóż każdy mieszka jak chce ,ja się z domu wyleczyłam :)

tka że każdy by chciał mieć wille z basenem i dostatnie życie ..ale niestety mało sób może sobie na to pozwolić

nie, nie jestem jedynaczka, jestem najstarszym i wyczekiwanym dzieckiem

niektórzy to jednak mają luzy w bani...

musiałam się wyleczyć z domku ,bo niestety nie było mnie stać na jego utrzymanie:( teraz zazdroszczę koleżankom co mają domy