uciekający wzrok...

Witam wszystkich, Ja i ex mamy po kilkanaście lat - teraz będziemy pisać maturę. Poznaliśmy się pół roku po rozpoczęciu pierwszej klasy - chodzimy do tej samej szkoły. Po 5 miesiącach chodzenia zerwał i przyznam się bez bicia chodziło o sex - on chciał a ja nie, bo nie czułam się jeszcze gotowa. Teraz każde z nas ma nowych partnerów, ale jak mnie widzi to przedłuża spojrzenie o kilka sekund, a następnie gdzieś ucieka wzrokiem. Normalnie się nie widujemy, a w szkole też rzadko. Napiszcie mi proszę o co biega? Jedyne, co wiem, to tylko tyle, że nadal mówi o mnie kumplom, jego dziewczyna jest o niego zazdrosna(sama urządziła mi scenę). ???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Daj sobie spokój dobrze ci radzę, po co w ogole go rozkminiasz? To nawet nie facet, a gówniarz, który rzucił sie, bo mu nie dałaś, no litości... Pewnie dalej mu sie podobasz dlatego sie patrzy, ale nie rozumiem jak mozna w ogole rozmyslac o typie, ktory zachowal sie jak totalny wiesniak. Olej go , bo nie wart twojego spojrzenia nawet

nic bym nie pisała, gdyby to trwało jakiś czas, ale do *** jesteśmy już w klasie maturalnej. potrafię bez niego żyć itd, mój obecny chłopak jest extra, przy nim nie myślę o tamtym. tak tylko pytam. byłam ciekawe, na początku nic nie myślałam, później sądziłam, że mam do czynienia z wariatem moi ex, a kilku ich było, nie traktują mnie w ten sposób:D:D:D

masz rację sunrise222;) wiem to, ale serio myslłam, że mam do czynienia z czubkiem;P

ale możecie jeszcze pisać... ale przemyślenia typu, ze ja za nim jeszcze coś coś to sobie darujcie

i nikt nic nie napisze?;>;>;>

i nic??

????????????????????????????????????????