Nie dają mi skończyć studiów

Tyle się męczyłam żeby pozaliczać wszystko a oni chcą mnie cofnąć na 3 rok bo nie skończyłam pisać pracy i się nie obroniłam... Jak można tak po prostu wymazać to wszystko co się zaliczyło i kazać zaliczać nowe przedmioty bo się zmienił program studiów? Nie ma już magisterskich jednolitych tylko dwustopniowe... Kto odpowiada za moją mękę?

Uuu jak nie skończyłaś pisać to raczej nic nie zrobisz

Bo?

no niestety teraz takie zasady:o a nie dałoby sie wziac dziekanki i bronic w przyszlym roku akademickim?

Bo miałaś czas do czerwca, potem przedłużyli Ci do września, ostatni dzownek miałaś pewnie w styczniu. Wystarczy ostatnich szans.

Ale dlaczego wszyscy wcześniej mogli studiować do oporu a teraz coś takiego? Nie zmienia się reguł w trakcie gry! Ja się dowiedziałam o czymś takim po 3 roku!! Dużo za późno!

No ja już jakiś czas temu skończyłam studia i już dawno było wiadomo, że wejdzie 2stopniowy system (lic. i mgr) Myślę, że i tak 2 lata na napisanie 80-100str. pracy to aż za dużo

niestety mam dla ciebie złą informacje,nie da się już w tej sprawie nic zrobić znałam dwa takie przypadki i jedyne co mogli zrobić to przepisać oceny z przedmiotów które się powtarzały i dać wpis na 3 rok studiów licencjackich po przejściu rekrutacji,przy czym należało nadrobić różnice programowe.Tych dwóch znajomych próbowało wszystkiego były telefony do ministerstwa prośby konsultacje z prawnikami,jedyne czego się dowiedzieli to to że nie są sami i jest parę osób z takim samym problemem.jeśli przepiszą cię na 3 rok bez rekrutacji to i tak ci idą na rękę bo np. oni i inni z tej uczelni musieli się rekrutować.

ale ja nie pisalam pracy 2 lata tylko meczylam sie z przedmiotami ktorych nie moglam zaliczyc... ale gdzie oni mnie teraz przepisza jak jest srodek roku?

Z takim pytaniem to moze do dziekana

ja się broniłem w czerwcu zeszłego roku, byłem ostatnim rocznikiem na studiach jednolitych i też mieliśmy nakazane obronić się do października a potem do grudnia. Kto tego nie zrobił był automatycznie przenoszony na studia uzupełniające, miał wyrównać różnice programowe i na koniec jeszcze pisać egzamin. Jednym słowem masakra.

antyfanatyk a znasz takie osoby? ja nie znam ani jednej

fadfadfadf -nie wiem jak na twojej uczelni ale,gdybyś studiowała na UJ to by cie teraz nigdzie nie wpisali musiałabyś poczekać na rekrutacje na studia licencjackie 2012/2013.

jestem na politechnice... no jak ktos jest na humanistycznych i nie zrobi pracy no to wiadomo, nie chcialo mu sie, ale ja po prostu jestem mniej zdolna... nie moglam zaliczyc tych cholernych przedmiotow

takie zasady były na mojej uczelni - politechnice rzeszowskiej :) Panie z dziekanatu przekazały taki list - a wiadomo, jak panie z dziekanatu coś mówią to tak jest :D nam właśnie podawali takie zasady jak pisałem i tym nas motywowali do szybkiej obrony.

Pokaż ten list.

trzeba się było bronić w terminie. nie rozumiem ludzi, którzy wszystko odkładają na później i dziwią się, że są przez to problemy. magisterka to nie ma być dzieło na miarę nobla, piszesz oddajesz zdajesz egzamin i do widzenia. mówię z doświadczenia

mówię że nie chodziło o magisterkę tylko o przedmioty do zaliczenia których się nie udało zaliczyć

oczywiście ucząc się do tych przedmiotów przez kilka miesięcy nie dało się przygotowywać po trochu magisterki

dużo tych przedmiotów z różnicy programowej?

ja jestem teraz na telefonie i nie mogę zobaczyć w pełni treści tego listu, nie wiem czy to to więc co złego to nie ja. W każdym razie u mnie były dla mojego rocznika zasady takie jak opisałem. Bo trudno żeby po 5 roku spaść na trzeci. www.imageshack.us/photo/my-images/862/image0001l.jpg/

no ale zaraz ja też mam się bronić w maju ale dogadałam się na wrzesień jestem na mgr 2 stopnia i nie ma z tym problemu

na ktory rok sie uzupelniajacych spada? na pierwszy? czy bedzie chociaz mozna inzyniera miec?