Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lukash11181

Życie w Angli

Polecane posty

Witam. Chciałbym wyjechać do Anglii, do pracy. Ale czy warto?? Dużo czytałem że czasy się zmieniły. Że jest ciężko, że nie da się nic odłożyć... Czy to prawda? Ile można odłożyć w tydzień?? Jaka stawka jest minimalna?? Ile kosztuje zakwaterowanie?? Wyżywienie?? Czy mógłby ktoś tak dokładnie opisać?? W miarę dokładnie... z góry dziękuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie miasto? Gdzie chciałbyś pracować? Znasz język? Chcesz tam jechać tylko ciułać kasę czy żyć i funkcjonować normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to Londyn. Język znam, a chodzi mi to że w celach zarobkowych. Żyć jak najskromniej ale jak człowiek i jak najwięcej odłożyć... Nie boję się pracy fizycznej, Mogę pracować na budowie, przy taśmie produkcyjnej. Ale oczywiście legalnie. Nie chcę na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka z londynu
1. tak ,jest ciezko 2.da sie cos odlozyc, ale to zalezy ile zarabiasz :P 3.min. to jakies 6.08 na godz. 4.zakwaterowanie zobacz www.gumtree.com pokoj w 3 strefie do dzielenia to jakies min.45 -50f., jedynka jak ci sie uda to moze znajdziesz jakas zapiziala za 65f. ale liczlabym tak 75 f na TYDZIEN. Bilet- autobusowy na tydzien to jakies 16 f (?) na metro- to zalezy w jakich strefach bedziesz jezdzic ,ja za 1-3 place 34 f tygodniowwo. 5.jak nie znasz dobrze ang. to bym sobie darowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u r talking out of ur ass mate
Jaka bieda, to architektura glownie XVII wieku i te budynki przetrwaly do dzis bo nie zrownano ich z ziemia w czasie 1 i 2 wojny swiatowej ( jak to sie stalo w Polsce). To sa tzw terraced houses, zwykle z tylu jest ogrod - ten typ budowy mozna spotkac na calym swiacie, dla ilustracji daje wiki (bo rozumiem ze nie wszyscy maja to szczescie pojezdzic troche po innych krajach, niektorzy wymadrzaja sie zza biurka w koziej wolce) http://en.wikipedia.org/wiki/Terraced_house No ale przeciez lepiej jest kisic sie w mieszkanku w wiezowacu z plyty lat 80, niz miec 2 pietra i ogrod.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Na Wyspach nie ma biedy!!!! Moze jest gorzej niz bylo 5 czy 8 lat temu, ale nie ma co plakac, bo praca dla tych, ktorzy chca pracowac jest. Tych, ktorzy twierdza, ze na Wyspach jest tak ciezko nie wyobrazam sobie zyjacych w Polsce, gdzie warunki sa O WIELE GORSZE! To, jak sobie poradzisz zalezy od Twojego nastawienia, ale z tego co piszesz, to masz odpowiednie nastawienie, chcesz pracowac gdziekolwiek, legalnie, znasz jezyk i chcesz zyc jak czlowiek. Majac jakakolwiek prace da sie przezyc, po pol roku, bedac juz obytym z nowym krajem i jezykiem mozna zmienic na cos lepszego i lepiej platnego. Mozliwosci sa nieskonczone, a to, jak potoczy sie Twoja kariera zalezy tylko od Ciebie! jak ktos jest nieudacznikiem, to wszedzie nim bedzie, a jesli jestes ambitny, to UK jest krajem, w ktorym bedziesz mogl sie rozwijac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiara trlalal
Praca w lidlu na chlodziarce..wyciagasz 1000 na reke!!Pokoj za 80 w okolicy pracy...zyc nie umierac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiara trlalal
Dla sprowstowania ,nie musi chlodnia, na pikowaniu to samo jest ;) .Kupisz rower , juz nie tracisz na bilety . Jezyk musisz znac komunikatywnie w miare, tam i tak sami polacy wiec nie byloby problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest pikowanie????
co to jest pikowanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiara trlalal
Pikowanie to nic innego jak Pick up. Od wykonywanej czynnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko odpowiedz sobie czy chcesz tu zyc czy wegetowac...Bo jesli zyc to po wynajeciu mieszaknia,kuopnie auta.i zyciu na jakims poziomie nie odlozysz nic,a jeszce na kredytowce pojedziesz :p...no chyba ze bedziesz zarabial duuuzoooo ponad przecietna :)..Ale jesli chcesz mieszkac na flacie z 10 innych kolesi,chodzic kilka mil z buta,i zyc na puszkach z Asdy to i odlozysz pare groszy ...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieda w anglii
no tak sie żyje w anglii biednie zobacz te brudne szeregowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princessa Zadałam to samo pytanie.Ale myslę,że Łukasz che tylko przyjechać na jakiś czas do Anglii.Jesli tak,to polecałabym bardziej Skandynawię.Życie drogie,ale można przydziadować i odłożyć więcej niż w UK i wrócić do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grapeseed Milk Tylko szkoda że ja w skandynawii nie mam zadnej rodziny i nie chce jechac w ciemno. A w Anglii mam. Może mi ktos powiedziec ile wydaje sie na pokoj, jedzenie i jakies tam bilety przy placy minimalnej. Pewnie duyo niezostanie. Chodzi mi na jedna osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz o Londynie? Wszystko zależy od miejsca,myślę,że szykuj się na 100 funtów na tydzień.Co do jedzenia to nie powiem,bo naprawdę trudno oszacować.Tutaj gdzieś jest topik o cenach żywności.Pewnie tak z 50 funtów musisz wydac albo i więcej.Gdzie chcesz pracować?W jakiej branży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 funtów na jedzenie to raczej tak oszczędnie.Nie wiem co tam lubisz jesć,ale sądzę,że jak zaciśniesz pasa to nie powinienes wydawac bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjsjsj
50 f na osobe to ma byc oszczednie? za to kupis zmiecha na caly tydzien plus reszte potrzebnych zeczy. nie licze alkoh. i papiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 funtów na jedzenie to nie sa jakies luksusy! Zdrowe jedzenie kosztuje.Jasne,że można nakupować taniego makaronu,fasoli w puszce i przeżyć.Alkoholu i papierosów nie liczę,bo nie używam.Nie mam pojęcia ile kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaaa
To jeszcze zalezy od tego ile jesz lol Ja wydaje dosyc malo na jedzenie, na sniadanie jem codziennie platki owsiane, obiad w kantynie za ok 3 funty, a na kolacje bob (bo lubie). W weekendy albo gotuje albo jemy na miescie, ale gdzies gdzie jest tanio, bo oszczedzamy pieniadze. w sumie wydaje moze z 30 funtow na tydzien, tylko ze ja malo jem i rzadko jestem w domu wiec lodowke mam pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytytu
My na 2 osoby wydajemy 50 f max na tydzien. Jeszcze czasami zostaje. Ostatnio strczylo nam na 10 dni. Obiady sa urozmaicone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panatinama
paczka ziemniaków (na dwa obiady) - około - 1,20F mięso w markecie (3 paczki różnego mięsa na min. 4 obiady) - 10F worek warzyw mrożonych 2,5 kg (pyszne i zdrowe) - 1,20 chlep polski - 1F masło (FLORA) 0,5kg - 1,70F paczka ryżu (4 torebki) - 0,70F Powiedzmy, ze doliczając przyptrawy, napoje i jakieś paczki ryżu na zmiane z ziemniakami to sądze, że na tydzień spokojnie wystarczy 40F, nawet mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panatinama
Bardziej martwiłabym się o prace.... kumpel, dość obrotny przyjechal w pazdzierniku... znalazl szybko pokoj jedynke za 70F tygodniowo, prace na zmywaku...ale chodzil codziennnie po 8-10 godzin po wszystkich restauracjach by znalezc ta prace... latwo nie bylo.... na zmywaku nei mial full time... interes w restauracji nie szedl za dobrze, wiec i godziny mu zaczeli obcinac... coraz mniej kasy ale spoko sie utrzymywal... mysle ze gdyby starczylo mu cierpliwosci i pociagnal dluzej ta prace (bardzo ciezką!!) to w koncu znalazlby sobie cos lepszego... ja na dobra prace w Londynie czekalam jakies 8 miesiecy...pracowalam to tu to tam ale wciaz szukalam czegos porzadnego... raz bardziej raz mniej intensywnie... w koncu znalazlam i dopiero gdy sie czlowiek zaczepi w koncu przy normalnej pracy moze zaczac zyc normalnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonyn... no napewno gorzej jest tu jak w kazdej innej czesci kraju. Bo płaca podobna a mieszkanie i zycie makabra :o Podwyzszaja tez co chwile transport , wściec się idzie. Więc pokój jedynka naprawde zależy gdzie i jaka. U nas w domu 3 strefa i małą klitkę ma facet za 65 f. 75, 80, 90 to norma. Bilet- na autobusy tygodniowo 18 funtow z groszem, travelka na metra i autobusy- bylo 33 f tydzien za 3 strefy teraz chyba tez drozej. Żarcie- samotnie mysle mozna sie utrzymac spokojnie, fastfoody, czy chleb i na niego produkty naprawde tanio wychodzi. Ale praca.. to juz nie jest to co kiedys.. Powodzenia w kazdym bądź razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panatinama
A czy jest tu gdzies wątek gdzie się Londyńska społeczność integruje?? Szukałam wątku, dgzie dziewczyny sobie gadająo dniu codziennym i plotkują o swoim życiu ale nie znalazłam nic godnego uwagi :/ MOże ktoś uczestniczy w takim wątku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi autorze, wroze ci porazke;/ ze wzgledu na lenistwo - chocby na tym forum sa poruszane/byly poruszane rozne aspekty zycia m.in. w UK - a ze spsobu w jaki zadajesz pyt jasno wynika ze nawet nie zdales sobie trudu zeby to przeczytac - ludziom kt nie maja zadnego pomyslu na siebie z reguly malo co sie udaje;/ taka prawda;/ twojepytanie moglabym sparfrazowac - jak mam zarobic duzo pieniedzy? czy to w gole jest mozliwe bo slyszlam ze ostatnio kryzyz?;-) ile kosztuje - zakwaterowanie - wystarczy przejrzecz ogloszenia w necie - oczywiscie kwtoty zaczynaja sie od ilus tam - a gornej granicy nie ma..... kazdy ma inna syt finansowa czyz nie? ile sie zarabia - ale kto - ile zarabia ninaka na prowincji czy BA w banku w city???? bo wiesz te stawki moga sie znaaaaacznie roznic....;-) (a i tak wymienilam tylko dwie pzypadkowe profesje;-) czy warto wyjezdzac? jelsi nie lubisz chmur - nie warto, a jesli lubisz klimat z chmurami to warto;-))) nie piszesz nic o sobie - liczysz ze ktos bedzie zgadywal jakie masz kryteria wyboru? zakladasz ze kazdy na forum jest dokladnie a takiej samej syt jak ty - wiec "wie o co ci mniej wiecej chodzi"????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghdfghgf
mojawyspa.co.uk przedwszystkim ludzie na pziomie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×