niezręczna sytuacja damsko męska

kiedyś spotykalam sie z pewnym mezczyzna, nasze drogi sie rozeszly bo byl on zajety przez inna kobiete a ja nie chcialam wchodzic z butami w cudze zycie. w miedzyczasie poznalam kogos, zakochalam sie i bylam w 4 letnim zwiazku, ktory rozpadl sie kilka miesiecy temu. jakis czas temu spotkalismy sie znow po 4 letnim okresie niewidzenia sie. on wciaz jest z ta dziewczyna, w sumie 6 lat. kilka dni temu postanowil sie z nia rozstac by sprobowac ze mna. co o tym myslicie?

czuję sie z tym niezrecznie nie wiem jak powinnam zareagowac. kilka razy sie spotkalismy i powiedzialam mu, ze to koniec bo nie chce sie spotykac z kims zajetym bo to do niczego nie prowadzi. minely 2 tyg i powiadomil mnie, ze sie rozstaja

dla mnie to niefajna sytuacja, chcesz to próbuj jak ci zależy.

cóż, na bank się nią znudził przez te 6 lat więc jesli cie kusi to spróbuj, jeśli okażesz się kiepska to cię rzuci i wróci do tamtej, pewnie ona na cos stałego liczyła po 6 letnim związku więc mu wybaczy

a ty nie masz swojego zdania?

mi osobiscie nie podoba sie ta sytuacja, dlatego pytam was o opinie. z jednej strony dalam mu do zrozumienia ze nie bede ciągnęła tej znajomosci z nim bo jest zajety, no a teraz faktycznie juz nie jest. dodam, ze jak na moje oko to musieli sie o cos poklocic, moze maja kryzys i on chce ten moment wykorzystac bo jak wtedy mowilam ze jest zajety to sam mowil ze po 6 latach ma za duzo do stracenia ze jest szczesliwy i spelniony w zwiazku

mysle ze to chore i obrzydliwe, jeszcze z niej dobrze nie zszedl a juz na ciebie cche wleźć

i tak nie czuje do niego tego co kiedys, wlasciwie to stracil w moich oczah po tej sytuacji bo zanim z nią zerwał to mógł się ze mną spotkać i pogadać a nie wszystko przez smsy

To jak wiesz jaki jest, zerwałaś z nim, a on tylko smsy pisał, to po co chcesz się w taki związek ponownie pakować? Widać, ze gościu nie dorósł do roli mężczyzny, tylko jak chłoptaś się zachowuje. Chociaż może po tylu latach spoważniał, ale to nic pewnego, bo wszyscy jeśli się zmieniają, to jedynie na gorsze. taka panuje powszechna opinia, wystarczy poczytać, co tutaj pisze masa zawiedzionych kobiet. Chcesz, próbuj, podobno nie wchodzi się 2x do tej samej wody...