czy warto zamawiać wizażystkę?

W salonie ślubnym zapytano mnie, czy już mam umówioną wizażystkę. Myślałam, że to przecież nic trudnego, sama sie umaluję do ślubu, codziennie przeciez się maluję jakoś do pracy. Ale teraz nie wiem. Warto wywalać na to kasę? Czy wy się same malujecie do ślubu?

wizażystka na pewno ma (przynajmniej powinna mieć) kosmetyki z wyższej półki, dzięki temu make up będzie się lepiej trzymał :) ale z drugiej strony, jeśli umiesz sama się fajnie pomalować to zainwestuj tylko w jakiś dobry utrwalacz w sprayu i też powinno być oki :)

również potrafię ładnie pomalować się na co dzień ale kosmetyczka czy raczej wizażystka potrafi zrobić to bardziej profesjonalnie to chyba oczywiste tak jak fryzjerka lepiej uczesze, krawcowa lepiej uszyje itd... Swoją drogą dziwię się że ludzie o takich rzeczach zastanawiają się przed własnym ślubem. Chodzę się malować do wizażystki przed sylwestrem, jak idę na wesele jako gość, jak mam ważne spotkanie itd. Wizażystka potrafi zrobić rewelacyjny makijaż zarówno dzienny jak i wieczorowy. Potrafi tak przepięknie wymodelować kształt twarzy i pomalować tak fantastycznie oczy bo to jej fach w ręku i robi to dobrze (tzn zależy która ja mam jedną do której chodzę i uważam że każda kobieta powinna mieć sprawdzony salon kosmetyczny a nie budzić się przed swoim weselem i szukać ten jednej dobrej i dobić setki próbnych makijażów i tracić pieniądze) Takie rzeczy robi się wcześniej.

Ja się z tobą nie zgodzę, lepiej samemu się pomalować bo już kobieta wie w czym dobrze wygląda. Sprawdziłam kilkanaście kosmetyczek/wizażystek w moim mieście i żadna nie wypadła przynajmniej dobrze. Mam jasną cerę i każda na siłę chciała mnie przyciemniać czego efekt wychodził za każdym razem sztuczno-pomarańczowy i za każdym razem jak tłumaczyłam żeby nie przyciemniała mi cery to ta jakby głucha była i robiła swoje a za swoje "dzieło" inkasowała grube pieniądze. Ja tam nie mam zamiaru wydawać 150 zł na makijaż żeby wyglądać jak wypudrowana lafirynda spod latarni. Taniej mnie wyjdzie kupno dobrych kosmetyków i ćwiczenie na sobie jakiś czas przed ślubem.

Za 150 zł, to kupisz ewentualnie podkład i puder, jeżeli szukasz czegoś trwalszego, więc nie wiem czy wyjdzie Cię to taniej...

Jeśli ktoś nie może znaleźć odpowiedniej kosmetyczki/wizażystki w całym mieście i okolicach to znaczy że jest bardzo bardzo nietypowy (współczuję) albo wybredny.

za 150zł możesz co najwyżej skompletować jakieś rossmannowskie kosmetyki, które nie są profesjonalne - nawet te najdroższe. tak więc tylko Ci się wydaje, że znasz się na makijażu

Moim zdaniem warto. Po pierwsze po to jest wizażystką, żeby wiedziała w czym ci dobrze. Po drugie makijaż ślubny jest specyficzny bo łączy w sobie elementy dziennego, wieczorowego i fotograficznego dlatego np pewne kolory odpadają w ślubnym. Po trzecie musi być bardzo trwały. To, że sama malujesz się na codzień nie znaczy, że będziesz umiała zrobić to dobrze na ślub. Ale jeśli jesteś zdecydowana zrobić to sama to poczytaj wczesniej o tym i potestuj różne opcje.