Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wątpliwa

Nigdy nie powiedział, że mnie kocha

Polecane posty

Gość Wątpliwa

Hej, mój facet nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha. Raz kiedyś coś tam wspomniał, ale nigdy tak wprost. Jestesmy juz 2 lata a on nic. Po jego zachowaniu widać, że coś czuje, dba o mnie jest czuły itp itd.. ale nigdy tego nie wyznał... Czy warto z nim być, skoro przez dwa lata milczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
zapytaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o masz
nie martw się mój mi to mówi średnio raz na trzy lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Nie mam odwagi zapytac.. Jakoś bym się chyba źle czuła. A jak powie, że nie? No w sumie to wtdy jasna sprawa- dowidzenia. Ale gorsze jak powie "nie wiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytja sobie moj temat dzisiejszy :O to jakas plaga czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
ja ci mowie ze masz zapytac, bo wiem, ze mam racje. nie i nie wiem znaczyc bedzie dla ciebie to samo. wtedy odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Aha, kiedys cos tam wspomnialam na ten temat. On na to cos w atylu: "czy musze Ci to mówic? Nie widac tego?" Ale dlaczego tak ciezko mu to powiedziec? Uwazam, ze skoro przez ten czas tego nie wyznal to mnie nie kocha, nie wiem czy warto tkwić w tym związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
to, ze nie mowi mozne znaczyc, ze tylko tego nie mowi. zapytaj go i potem napisz to tutaj, ciekawey jestem. po ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Ja 21 on 24.. Podobno byl kiedys w zwiazku z laska 3 lata i strasznie przezywal po rozstaniu. Ale kurcze, czy ja mam za to cierpiec, ze on jest teraz taki ostrozny?? Mam juz szczerze mowiac tego dosc. Kocham go, ale skoro on (mniemam) ze nie. To jaki w tym sens??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
rzeczywiscie chyba nie jest najlepiej, gdyby bylo dobrze nawet bys nie myslala o odejscie. zrob co chcesz w takim razie. czyny, nie slowa być, nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Nie wiem kiedy sie teraz z nim zobacze. Nie bede nalegac na spotkanie. Niech on teraz sie postara. Mam wrazenie ze jakbym usunela sie z jego zycia na jakis czas to przez jego dumę nawet by nie zadzwonil. Mam juz dosc tego ciaglego dawania z siebie jaknajwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Kiedys myslalam, co ma byc to bedzie" Ale teraz juz mnie to wkur***, bo nie wiem na czym stoje. Jest bardzo mily, naprawde zlego slowa o jego zachowaniu nie powiem, ale jesli chodzi o uczucia to nie lubi o tym rozmawiac. Nie pamietam kiedy mi kupil jakiegos kwiatka. A na nasza druga rocznice(!) tez nic nie dostalam, nawet glupiej bombonierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
ja jako on, powiem ci, ze chce abys zapytala, bo zapytany sam w takiej sytuacji byc chciabym. druga rzecz to taka, ze interesuje mnie co bedzie dalej, a czesto tu nie wchodze. wprost lepiej zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
W porządku. Zapytałam. A odpowiedź była tak jak się spodziewałam: "Nie wiem". Jak można kur** nie wiedziec??? Albo tak albo nie! Tyle razy mi mowil, ze "nie wie co beze mnie by zrobil", ze "jakbym tylko go zostawila, błagalby zebym wrocila" itp itd. Co ma znaczyc to "NIE WIEM"??? Mam serdecznie dosc. Facet po dwoich latach zwiazku nie wie czy kocha osobe z która jest. Cudownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabrabumbum
No to masz teraz jedno wyjscie. Powiedz mu, ze pomozesz mu sie dowiedziec i natychmiast zerwij ta znajomosc. Nie dzwon, nie pisz sms, nie odpowiadaj na proby kontaktu z jego strony przez miesiac. Tyle, ze musisz byc twarda i naprawde trzymac si etej zasady chocbys co wieczor lala morze lez w poduszke. Albo on sie "dowie" w trybie przyspieszonym, ze cie kocha albo i tak nic by z tego nie bylo i przestaniesz marnowac czas w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Też tak właśnie zamierzam... Ale wiem, że to będzie mega trudne, bo jestem strasznie słaba. Boję sie, że potem zwali winę na mnie, że ja pierwsza sie przestałam odzywać i on nie bedzie juz "walczył". Wiem jaki on jest. Strasznie dumny. Jak cos sobie postanowi to sie tego trzyma chocby nie wiem co. Nie wiem czy to wytrwam, ale muszę wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superbitch
po prostu trafilas na slabego emocjonalnie faceta ktory nie wie czego chce i trzyma sie kobity bo mu z nią dobrze. bo mu wygodnie tak. moze liczy ze w miedzyczasie pojawi sie niewiasta co na jej widok mu serce w koncu drgnie, a poki co korzysta z sytuacji jaką mu stwarzasz. zrob z tym co chcesz :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Nawet kiedys TO SAMO mu powiedziałam! Oczywiscie zaprzeczył. Ale który by sie przyznał... Wiecie, ja czuje, że on ciągle cos ma do swojej byłej. Nie wiem, po prostu to czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ja czuje, że on ciągle cos ma do swojej byłej. Nie wiem, po prostu to czuję. To po co z nim jestes:O? Dwa lata to wystarczający czas, żeby WIEDZIEC co się czuje do drugiej osoby. A jak się nie wie, to zwyczajnie coś jest na rzeczy. Jeżeli on nie zamknął za sobą rozdziału pt. " moj związek z nią", to nie licz na żadne wyznania i głębsze emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watpliwa--> mam identyczną sytuacje do ciebie tylko z róznica że my jesteśmy ze soba 8 miesiecy w sumie juz 9 nawet ale tez nigdy nic nie dostałam i tez niewie czy kocha jak chcesz pogadac odezwij sie na gg 41197595;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Ostatnio wracalam do swojego miasta na studia (moj tż pracuje w innym miescie, ale teraz maja wolne) i mamy do siebie dosc daleko. Pytam sie go czy mnie chociaz na pociag odprowadzi, a on: "No zobaczę" No to ja sie tak wkur** ze po czasie dzwonie i mu mowie, ze mam wrazenie ze to ciagle mi na nim zalezy i mowie ze jesli nie przyjdzie to ja nie wiem czy chce sie z nim wiecej widziec. I odlozylam sluchawke. Zanim zdazylam przyjechac na PKP on juz tam czekał. Wiec, ja tego nie rozumiem. Zalezy mu na mnie czy nie?? Zrobie tak jak mówicie.. Urwę kontakt. Zobaczymy co on na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest z tobą z braku laku. Powodzenia w szukaniu kogoś w kim się zakochasz z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zamierzam :O od poniedzialku. wtedy wracam do pracy. bedzie mi latwiej nie myslec o tym wszystkim :( Wspolczuje Ci 🌼 tak jak i sobie wspolczuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwa
Ja juz dzisiaj zaczynam. W pn jade do kolezanki na pare dniw iec tez mi bedzie latwiej. Powiem szczerze, ze on kiedys mi takie cos zrobil. Nie odzywal sie przez tydzien. Ja wydzwanialam jak idiotka. Potem pytam "CZEMU???" on na to: "Teraz juz wiem 100%" A ja na to: "A wczesniej nie wiedziales???" On: "Ale od niedawna pracuje 400 km od Ciebie" Wiecie co? Ja czuje ze to jest ciagla gra. Męczy mnie to. Albo facet szczerze mi powie ze mnie kocha albo NARA!!! Chyba ma jaja zeby mi to powiedziec, a takie "Nie wiem" niech sobie wsadzi w du**.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalli
byłam z jednym 1,5roku wszystko jak w bajce, ale nigdy nie usłyszałam słów "kocham" "zależy mi na tobie", "co ja bym zrobił bez ciebie" nigdy. Kwiatki i prezenty- zapomniałam co to jest, tylko na urodziny dostałam. W końcu się wkurzyłam i jak była mała sprzeczka to sie zapytałam czy mnie kocha. A on " nie potrafię tego powiedzieć, podobno to się czuje, a ja nie czuje, nie jestem gotowy na głębsze uczucia, nikomu tego nigdy nie powiedziałem. Wiem, że jesteś idealna dla mnie ale będziesz miała większe oczekiwania z czasem, a ja im nie podołam". To tak w skrócie. Także jak nie mówi,że kocha, to nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×