Co uważacie za przesadę w wyglądzie kobiety?

Czego nie lubicie u dziewczyn, jakie elementy stylu, wyglądu, uważacie za przedobrzone albo tandetne?

tlenione blond włosy bezsensownie wycieniowane

do tego tlenione włosy i sztuczne szpony. To trzy rzeczy, które mnie najbardziej rażą.

skwarki

opalenizna w zimie tipsy włosy pod pachami

na pewno szpile na wysokim obcasie, zbyt krótkie spódniczki, gołe brzuchy, generalnie chodzenie po ulicy jak po plaży. Tlenione włosy, albo czarne i zniszczone, kilo pudru, solara, cekiny i masa świecidełek, kolor rózowy, nieumiejętnie zrobiony makijaż, leginsy (szczegolnie te ze skóry) i pewnie cała masa innych rzeczy

oczy jak panda czyli dużo czarnej kredki, farbowane włosy na tą czerń z poświatą niebieskiego, albo po prostu bardzo, bardzo czarne.

ja lubie smokey eyes i uważam że jeżeli jest profesjonalnie wykonany, to wygląda bardzo elegancko

mnie razi makijaż permanentny nie dopasowany do kobiety (np zbyt ciemne brwi do jasnych włosów). Czasami to wina tego, że jest świeżo zrobiony i po czasie kolor jest już odpowiedni ale czasem widzę fatalnie niedopasowanie. Nie lubię też kobiet przesadnie wypełnionych botoxem ale na polskich ulicach się tego nie spotyka więc oceniam tylko na podstawie zdjęć celebrytek - to wygląda fatalnie kiedy kobieta już nawet uśmiechnąć się nie może, tak ma policzki napompowane ;)

koledze chyba chodziło o to, że niektóre nie potrafią go dobrze zrobić :)

spiczaste tipsy, tlenione blond wlosy, blondynka z kruczoczrnymi brwiami, przesada rozowego w ubraniu, stringi na wierzchu, ledwo zakryty zadek, pomaranczowa buzia, mocna, sztuczna opalenizna

i wbrew pozorom to częsty problem polek, które uwazają ze drugiego dnia ich włosy wyglądają tak samo jak zaraz po myciu

bo wyglądają:)

Buciorów nad kolano, trampek, martensów, glanów i innych adidasów. mini spódniczek, spódnico-spodni, potarganych jeansów, spodni od dresu wykrojonych bluzeczek, kiecek bez pleców, rozciągniętych swetrów blond kłaków, wielkich okularów, babcinej biżuterii, wielkich pierścieni .......i ciągłego klepania w komórkę, która czesto jest mądrzejsza od swojej właścicielki Generalnie nie lubię świecenia gołym dupskiem i biustu na wierzchu

nie lubie u kobiet tatuaży ani kolczyków w miejscach poza uszami

zniszczone wlosy, tatuaz, mocny makijaz i brokaty na co dzień, goły brzuch, styl barbie

skizto buahah nie ma to jak krytykować czyjeś foty podczas gdy samemu wygląda się jak mongoł :D

Wszelkie tatuaże i kolczyki - natychmiastowa dyskwalifikacja

petard a co to są spodnico spodnie?

nie, wyglądają PRAWIE tak samo, ale nie tak samo. Odróżnia je lekka naleciałość potu i tłuszczu z nocy, oraz brak zapachu, a nawet lekki zapach łoju. Mam mnóstwo kolezanek które wlasnie takie wlosy mają drugiego dnia, a niektore nie myją ich 3,4 dni, albo nawet cały tydzien

Nie wiem co to jest, ale kilka razy widziałem takie coś.

Jak się zapytałem jakiejś baby na ulicy....co to jest i czy nie mogła się zdecydować na jedno z dwojga to prawie w pysk dostałem

tłuste włosy - wszystko zależy od włosów a raczej od skóry głowy bo to ona produkuje łój, jesli komuś się potwornie przetłuszczają włosy to nawet jeśli tego samego dnia rano je umyje, to na wieczór wyglądają już jak niemyte tydzień. A znam też osoby które nie myją własnie po 3 dni nie mają problemu z okropnymi wlosami ;) Sporo dziewczyn myje co drudi dzień i Ty pewnie nawet nie wiesz że nie umyły dziś włosów bo wyglądają w porządku ;)

solara, tipsy, różowy błyszczyk do spalonej skóry, leginsy w panterke, zniszczone domowym farbowaniem wlosy

Dziunia. Gdzie pracujesz?

w porządku, ja też na drugi dzien nie mam tłustych włosów. Ale mowie o dziewczynach po których WIDAĆ zę mają tłuste włosy a im sie WYDAJE ze tak nie jest lub im to co gorsza nie przeszkadza

ja tak jak na poczatku, tlenionych wlosow, tipsow, nienaturalnej opalenizny. do tego: tlustych wlosow, nawet jak sa dobrze 'zamaskowane', sportowych ubran, typu bluza z kampturem, adidasy. chyba ze jest akurat na jakis cwiczeniach, co by ją usprawiedliwialo. i jak dziewczyny, a w szczegolnosci mlode. typu 15+ zakladaja takie kapelusze jak modelki, nawet te małe :D

chyba w fajnym dresie a tym bardziej w adidasach wolno kobiecie chodzic nie tylko na cwiczenia, ale i na zakupy czy spacery? czy nie? jeżeli sportowy ubiór to dla kogoś przegięcie i tandeta, to współczuje

Możesz sobie chodzić w czym chcesz. Nawet w "fajnym dresie":D

nie przesadzajcie - nie ubrałabym dresu wychodząc gdzieś do ludzi, do sklepu też nie. Dres mam do chodzenia po domu, nawet na spacer z psem zakładam jeansy jakieś. Gdzie w dresie między ludzi.