Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Odkąd zostałam mamą, nie mam żadnej kolezanki :-/

Polecane posty

Gość wfghjjkjk
hej dziewczyny! gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale
prawda jest taka, że o podtrzymywanie kontaktów muszą dbać obie strony... i wg mnie stan cywilny czy posiadanie dzieci nie ma tu nic do rzeczy... trzeba mieć wspólne tematy, zainteresowania. Mam 38 lat, dwoje dużych już dzieci i z perpektywy czasu widzę jak śmiercią naturalną umierają znajomości. Pozostała mi jedna Przyjaciółka z czasów studiów (na szczęście mieszkamy blisko siebie), z kilkoma mam sporadyczny kontakt. Życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie z zazdrości tylko dlatego że przy dzieciach spotkania to nie spotkania. Nie da się normalnie rozmawiać są wieczne krzyki, wrzaski i próby zwracania uwagi dziecka na siebie kazdym możliwym sposobem. Tego się nie da wytrzymać. Dlatego przestalam odwiedzać dzieciate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo , z pracy też się wogole nie odzywają , w ciąży co miesiąc tam chodziłam przeważnie z jakimiś ciastkami itp. jak urodziłam to nawet cześć nic nie odpisała , jak przychodziłam tam to udawały zainteresowanie a tak nikt się nawet nie odezwał przez kilka miesięcy , dziwnie tam będzie wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są dwa przypadki. Moje wszystkie koleżanki mają już dzieci, czego nigdy im nie zazdrościłam, ani męża ani nic ;) Ale jak się spotykam z koleżankami, które podczas wyjścia będą gadać tylko o piwie to podziękuje bo jest to nudne. Natomiast mam koleżanki z którymi mogę dalej normalnie porozmawiać na wiele tematów innych, ciekawszych. Jestem sama w ciąży teraz ale potrafię na inne tematy mówić i chroń mnie coś nade mną abym kiedyś nie była mamuśką dla której tylko dziecko jest pociechą w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też unikam dzieciatych, bo po prostu są nudne... Mają inne problemy (Antoś nie lubi marchewki), nie da się spokojnie z nimi kawy napić, bo trzeba ogarniać towarzystwo dzieci, wyjść też spokojnie z nimi nie można, bo one mogą tylko wtedy gdy ktoś im się dzieckiem zajmie, a i tak po godzinie zaczynają się telefony w stylu "Antoś wsadzil do nosa pestkę od wiśni". Teraz sama jestem w ciąży i widzę że zrobiłam się taka mamuskowa, zaraz pewnie też będę nudna, więc na wszelki wypadek nawiązuje kontakty z innymi kobietami w ciąży, bo one nie czują się zmęczone gadaniem o tym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×