Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ludziezewsi

Czy w waszej klasie gorzej traktowano ludzi ze wsi?

Polecane posty

Gość ludziezewsi

U mnie w klasie jest parę osób co dojeżdża ze wsi do miasta(takiego średniego) i się z nich nabijają ogolnie omijają szerokim łukiem,to normalne.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie paryżanka...
wszedzie tak jest, ludzie z miast zawsze uwazaja sie za lepszych:O olej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbncvz
Zalezy od osoby. Mam w klasie parę osób ze wsi i jedna jest wyśmiewana, bo jest typową wieśniarą, w dodatku głupią jak but. Reszta jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam w klasie laske ze wsi i: - dlubala w nosie ze malo glowy se nie ukrecila, i nawet sie z tym nie czaila ;P - nosila 5l butelki ze szkoly ze stolowki bo na 'mliko' dobre - miala kontuzje nogi i zamiast powiedziec wprost co sie stalo 'aa wie pani jak to na gospodarce' smieszna byla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie od podstawówki po studia teraz nigdy nie widzialam zeby ktos u nas wysmiewal sie z osob ze wsi, wszystkim to wisialo kto skad jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez nie bylo wysmiewania ale mozna sie bylo do siebie usmiechnac jak czasem cos palnęla, z tym ze wogole sie tym nie przejmowala, smiala sie razem z nami ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoluna19d
niewychowanie a pochodzenie to różnica ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngffddfff
ja w liceum (5lat temu to bylo) w klasie ludzi z miasta mialam tylko 6 osob - reszta (prawie 30) ze wsi, a jestem z krakowa i nikt nie robil \zadnych roznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej klasie z podstawówki prawie wszystkie dzieci były z tego samego miasta. Rodzice jednej z dziewczynek przenieśli się do niego ze wsi, a ich córka zabawała nas niekończącymi sie przyspiewkami ludowymi, które znała na pamięć, a my laliśmy ze śmiechu, ale nie pamiętam żeby ktoś jej dokuczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to tez zalezy w jakim wieku, jak my bylismy mali to moze nie mialo to takiego znaczenia, ale teraz jak dzieciaki juz potrafia sie z kims nie kolegowac bo 'nie ma wyprawki z hanny montany' :/ glupie ale tak bywa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgfdhdsggsd
w sumie nie, bo trzymali się w swojej grupie, nikt się z tym nie zadawał, bo i po co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nigdy z tym nie spotkalam przy czym w gimnazjum nie bylo nikogo z poza miasta, rpzynajmniej w mojej klasie w liceum ponad polowa osob byla dojezdzajaca, zawsze razem szli na pks nie bylo tak ze oni trzymali sie razem, nie bylo zadnego podzialu miasto a wies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była taka dziewczyna
Nabijali się z niej, wyzywali od wieśniar, używali gorszych słów. Dziewczyna brała nawet jakieś proszki na uspokojenie. Do dziś nie wiem dlaczego tak ją traktowali. Pod każdym względem była normalna. Ale żeby było śmiesznie te wszystkie osoby, które z niej kpiły pochodziły z tej samej wsi. Zainteresowało mnie to co ktoś tu napisał "bo jest typową wieśniarą". Jaka to jest typowa wieśniara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yachu Chrystman
Ci ze wsi to : - specyficznie śmierdzą - mają dziwną modę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, Yachu:)
dobre:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×