moj problem polega na tym ze....

nie potrafie byc,,kobieca" wychowalam sie z samymi facetami (ojciec , bracia) i pelen luzik... ojciec ziomek bracia ziomki ja ziomalka mam 21 lat i jestem jak zawsze arogancka , odkad pamietam mialam takie ,,lajtowe" nastawienie, np. sasiadka w dziecinstwie mnie karci,bo zachowuje sie jak chlopczyca,nauczyciel chce resocjalizowac bo jestem arogancka, mam mase kumpli... w czym tkwi problem? w tym ze moge i to nie jakas zbyt wysoka samoocena ale stwierdzam poprzez fakty ze moge miec kazdego na chwile...puki nie pozna mojego toku mowienia, ,,mam wyjebane",,koles nie rozpierdalaj" dopierdalanie innym -lubie to, dopuki chlopak nie zamieni ze mna chwili, nie porozmawia jest wpatrzony jak w obrazek a POTEM CZAR pryska bo nie jestem kobieca wiem to i to niejeden stwierdzil.... nie umie poprzez co jestem nieszczesliwa niewiem mam swoje zwyczaje chodzenie ,,cwaniackie" picie piwa w duzych ilosciach , krzywy wzrok,kozakowanie mam w genach... mialam paru kolesi ale to wszystko niepowazne zwiazki niewiem jak sie zachowac przy stole ( ja sobie lubie berkac" a jedyna moja odpowiedz na zadane przez kogos pytanie brzmi ,, mam wyjebane" nie umie chodzic w szpilkach chcialam ale poruszam sie jak pokraka , a w miniowie czuje sie jak dziwka, z chlopakami nie flirtuje nawet jak mi sie podoba to jestem cwaniara z zbyt chamskim slownictwem, dotad nie widzialam w tym problemu ale poznalam kolezanke ktora jest w 100% kobieca a ja ,,,juz teraz wiem jestem stracona...:(:(

EEE, przesadzasz chyba. I nawet wydaje mi się, że są faceci, którzy baardzo chcieliby mieć dziewczyę, która jednocześnie byłaby kumplem z którym można napić się piwka i pogadać o piłce. A nie o tipsach i szpilkach.

nawet teraz chcialam sie zmienic,mieszkam na stancji z 2 chlopakami, ale mysla ze jestem lezba,bo rozpierdalam ich w karty, gnoje , dopierdalam na ich ,,zaloty" wzruszam ramionami ,reaguje smiechem i mina ,, spierdalaj koles" moja obojetnosc arogancja postawa twradej laski( a taka naprawde jestem) nie pozwala mi spotkac kogos zaochac sie. gdyby ktorys z moich kumpli to przeczytal nigdy by nie uwierzyl ze taka jak ja marzy o milosci a tak jest..ale nigdy nie poznam nikogo wiem, bo faceci wola panienki, damy ja sie z tym zgodze jak sie poruszaja ich sposob wymowy, ja mam na tym poziomie same minusy.... wiec super chyba skoncze z browarem i trawa i tak skonczy sie moj jebany zywot starej jebnetej panny

a gdybym nie poznala mojej terazniejszej kumpeli dotej pory chodzilabym w luznych jeansach szerokiej bluzie bez makijazu z zwiazanymi wlosami :(jak jemy na miescie i np, berkne czy przeklne ona zwraca mi uwage , chcialabym jej pojechac ale wiem ze ma racje,jak bluzgam chlopaka ona mowi ze to nie pasuje, i dlatego zaczelam rozmyslac ze ma racje ze ja nie potrafie byc kobieta tylko pieprzona arogancka chlopaczyca :( dzieki niej zmienilam ubior , zaczelam sie malowac dlategoz tez powierzchownie wygladam kobieco ,ladnie,i wiem ze mam powodzenie ale wystarczy kilka minut rozmowy ze mna i wszystko w dupe....:(:(:(:(:(tak brakuje mi mamy ,sory ze tak smęce ale mam dola i chce sie wypisac a wkoncu forum poto jest