Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnitaTA

Samotnosc w uk

Polecane posty

Gość AnitaTA

Witam, Pierwszy raz zakladam watek na forum. Tak sobie jednak pomyslalam ze to nieglupi pomysl w zwiazku z rodzajem uczuc jaki ostatnio ciagle mi towarzyszy... A wiec... Doskwiera mi diabelne poczucie samotnosci(!) to troche zalosne co wlasnie robie ale najwidoczniej poki co nie widze innych 'otwartych drzwi'. Mieszkam w uk od 3 lat. Oczywiscie w Polsce zostawilam rodzine, przyjaciol...praktycznie wszystko i wszystkich. W Anglii zyskalam narzeczonego, ktorego bardzo kocham i...przyszlosc nad ktora razem pracujemy. ALE (i tu sie zaczyna) - od 3 tygodni nie mam pracy (ciezko znalezc biorac pod uwage kilka czynnikow), zadnego konkretnego zajecia ani garstki znajomych, z ktorymi mozna by bylo milo spedzic czas... Owszem, praca pewnie niedlugo jakas sie znajdzie, zajecie z reguly moge sobie jakies wymyslic a znajomych jakichs tam mam ale oni niestety nie maja tyle czasu ile mam teraz ja a zreszta mie jestem dla nich jedyna. Staram sie robic wszystko by nie usiasc w kat i nie uzalac sie jak mi to zle bo wiem ze...az tak zle NIE jest. Jednak...ilez mozna sprzatac dom, gotowac dziennie obiadki, patrzec w Tv... Poswiecam teraz duzo czasu na szlifowanie angielskiego ale...pytam znowu: ilez mozna?! Nawet na spacer trudno wyjsc zeby 'glowe przewietrzyc' bo przy takiej pogodzie to zadna przyjemnosc:/ ok, nie marudze juz. Do czego zmierzam. Jesli jest ktos kto to czyta i rozumie tresc mojej pisaniny, a przy tym mieszka w okolicach Manchesteru i rowniez brzydnie mu sie codziennosc zycia - ODEZWIJ SIE!!! Mam na mysli przede wszystkim kobiety. NORMALNE KOBIETY, ktore czuja ze w ich zycie tez wkradla sie monotonnia a nie chca sie na to godzic. Ja mam wizje wspolnych pogaduszek przy kawie, moze zakupow, lekko szalonych wypadow, a nawet wspolnego uzalania sie przy % ;) Mieszkam w sredniej wielkosci miasteczku pod Manchesterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatygggga
Facet ci nie wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnitaTA
Nie wystarcza, bo on jest obywatelem Pakistanu i słabo zna angielski, ja zresztą też, mieszkamy tylko razem i uprawiamy seks, ale chciałabym kogoś do pogadania po Polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos sie podszył pode mnie:/ juz zgłosiłam do usunięcia. Facet moj duzo pracuje bo na dwa etaty praktycznie. Ja pomagam mu jak moge ale...:/ za tydzien przyjezdza do mnie moja kuzynka, tyle dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synneve
a ja bym dała wszystko by wyjechać z tego kraju, ale nie mam znajomych w uk, jak ci sie udało? miałas tam kogoś wcześniej czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
hahahahahaha genialny podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos wie...........m.
zaloz ten topik w dzialePoza Polska bo tutaj to on zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandalka
ptasiek tyś chyba nie widział genialnego podszywu pacanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim miescie mieszkasz?
bo ja tez w sredniej wielkosci, niedaleko Manchesteru. Moze w tym samym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Bollington. Co do podszywu... Calkiem niezle temu komus wyszlo bo fakt faktem Polki w jakis specjalny sposob upatrzyly sobie Panow z bliskiego wschodu i..."ukladaja sie w pary" mimo ze nawet dogadac sie nie moga (doslownie)... A wspomniani Panowie ten rodzaj upodobania wykorzystuja i bardzo dobrze sie bawia. Ja tego nie przezylam bo nigdy nie porywaly mnie takie gierki ale nietrudno to zauwazyc. Tak wiec brawa dla blyskotliwej podszytej Anity"TEJ" ale jednak nie marnuj juz czasu na takie wypowiedzi w watkach w ktorych nie masz NICZEGO madrego do powiedzenia. A wlasnie wie ktos jak usunąć watek z forum? Tak w razie czego pytam gdyby wiecej takich "błyskotliwych" chciało pisać...ukróce im zabawe;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synneve - nie mialam nikogo wczesniej. Wynajelam pokoj przez internet jeszcze z Polski u obcych ludzi. To zalezy jak dlugo mieszkasz w Anglii. Jak pracujesz, wychodzisz do sklepu, na zakupy, gdziekolwiek - silą rzeczy masz z kimś kontakt i kogoś poznajesz. Zwlaszcza w pracy. Szkopuł w tym że znajomych trzeba dobierac sobie bardzo ostroznie... Przede wszystkim za granicą... Ja poznawałam bardzo dużo ludzi ale...przesiew był niesamowity! Dlatego tak to teraz wygląda u mnie jak wygląda... Ale czy nie lepiej nie miec przyjaciela niz miec i sie bać że jak sie odwrócisz to Ci nóż w plecy wbije?? Nie sądze...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×