czy sa tu bardzo atrakcyjni mlodzi ludzie z wysokimi wymaganiami?

a dlaczego mamy nie miec wymagan, ludzie powinni się dobierać na takim samym poziomie, poza tym jak człowiek ma wymagania to znaczy ze się ceni

być może nie są gorsze, ale ja mam takie widzimisie. z racji tego, że sama jestem na dziennych, tego samego wymagam od faceta. Paradoksalnie jest to dla mnie ważniejsze, niż ośmiopak na brzuchu. każdy ma swoje priorytety. moim jest świetne wykształcenie, potem dopiero jest wygląd, a na samym końcu pieniądze, bo je to sobie sama zarobie.

i się nam Paniusia obraziła :) jeszcze się dziwi, że jest sama i nie może trafić na fajnego faceta Inteligenty Cię nie zechce bo masz "puste" myślenie ! Twoje pieniądze i firma nic nie znaczą, to jest tylko wyższość materialna , jeżeli wiesz co chce przez to przekazać :P Papa zmykaj, rzeczywiście na tym forum nie ma dla Ciebie miejsca, nie lubimy panienek z okienek bleee

mniej ważne, oczywiście ;)

masz faceta, jest wielu wspanianych mezczyzn, ale watpie by chcieli taka zafufana w sobie laske bez skazy, ktorej wg niej nikt do piet nie dorasta. widzimisie ze studia zaoczne nie moga byc? a moim zdaniem zaoczne sa lepsze pod wzgledem faceta bo widac ze pracuje i sie uczy a nie siedzi na dziennych i utrzymuje sie z garnuszka mamusi, wiec mam wiekszy szacunek dla facetow samodzielnych

do tego widzimisie zeby mial dwa penisy

ale sa one w granicach rozsadku i przy tym nie obrazam innych tylko wszystkich traktuje tak samo

problem wasz polega na tym iz "wyzej sracie niz dupe macie". kim wy jestescie? zwyklymi ludzmi, ludzmi z krwi i kosci, istotami tak samo kruchymi i smiertelnymi jak reszta ludzi. nienawidze osob ktore uwazaja sie za bog wie co: za najmadrzejsze, najladniejsze, najcudowniejsze. jestescie tak naprawde przecietnymi istotami, niczym sie nie wyrozniacie. to co uwazacie za wywyzszajace was ponad poziom- rzekoma i znikoma uroda- ktora przemija, intelekt i zdolnosci- ktore rowniez przemina kiedy czlowiek zacznie sie starzec i cierpiec np na miazdzyce czy alzheimera albo raka mozgu...tak wiec widzicie te "wartosci" sa kruche i nietrwale tak samo jak i wy- marne ludziki. liczy sie to co czlowiek ma w sercu, a nie na pysku, na dupie czy w mozgu-ilosc wykutych regulek. ja nie uwazam sie za pieknosc i kogos super mimo iz jestem pielegniarka, wolontariuszka i slyszalam mnostwo pozytywnych jak i negatywnych opinii na moj temat. nie popadam w skrajnosci, jestem przecietna dziewczyna, przecietnym czlowiekiem a nie boginia. radze wam zejsc na ziemie bo bedziecie sami do konca zycia

Moje wymagania także są w granicach rozsądku, takiego jakim mam

A poza tym, gdy sobie poczytałem o tych wymaganiach, po części zasadnych, to mnie taka myśl naszła, że wiele tych niezwykle atrakcyjnych i wykształconych osób z wysokimi wymaganiami, które nie mogą sobie nikogo znaleźć, gardzą sobą nawzajem, nie mówiąc oczywiście o takich nieudacznikach, jak ja :D

ci ludzie kochaja tylko siebie