Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga 20

Żałuje wszystkiego

Polecane posty

Gość Aga 20

Zaszlam w ciaze majac 18 lat on 11 lat starszy. Urodzilam corke, zaczelam sie klocic z chlopakiem, on mi czesto zabrania, chce dominowac w zwiazku. Nie moge sie z nim dogadac, zaczynam zalowac ze z nim jestem, ze mam takie zycie a nie inne, ze tak szybko mam dziecko... O masakra :( wiem ze bylismy nieodpowiedzialni ale teraz czas nie cofne. Ktos mi doradzi co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfnwkfnk
masz wsparcie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
Rodzice sie rozstali jak bylam mala. Teraz znalazla sobie faceta i tylko on ja obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja doradzic Ci nie moge bo mam podobnie. Ale moge Cie pocieszyc ze nie jestes z tym problemem sama:) Ja zaszlam w ciaze w sumie duzo pozniej niz ty majac 23 lata moj maz 27 ale od czasu ciazy do teraz maly ma pol roku jest coraz gorzej miedzy nami czuje tak jakby milosc nasza juz wygasala. Ja staram sie proboje aby wszystko naprawic chcialabym aby w naszym domu bylo duzo milosci zrozumienia rozmow itp ale moj maz niestety ma na wszystko jak to sie mowi wyjebane;( Coz musze sie pogodzic z tym i zyc jak kolega z kolezanka albo odejsc. Tylko ta druga opcja dla mnie nie jest zbyt odpowiednia po 1 nie chce dziecku rozbijac rodziny po 2 ja kocham meza mimo ze teraz bardziej odczuwam zlosc niz milosc. Czesto sie zastanawiam po co wogole zgadzalam sie na slub;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Ja mam 23 lata dzieci nie mam. Chodzę po imprezach, całymi dniami nic nie robię - jestem studentką. Mój związek układa się doskonale. Ale znając życie przestałoby być tak cudownie gdyby pojawił się potomek. Dlaczego tak wcześnie zdecydowałaś się na ślub i dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaagatika
Postaw się,nie daj się,pokaż że Ty również masz coś do powiedzenia ,że masz własne zdanie,pokaż jemu ,że pomimo Twojego młodego wieku jesteś dorosłą kobietą,a przede wszystkim pokaż że jesteś zaradna,że ze wszystkim dajesz sobie rade,faceci lubią takie cechy u kobiet i wtedy bardziej je doceniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
Moja corka ma 7 miesiecy bo urodzilam ja pare dni przed 19stka. Moj chlopak jest bardzo nerwowy i agresywny. Czesto krzyczy ale nie udrzyl mnie. Mimo to i tak nie jest dobrze:( gdybym odeszla to nie mialabym za co zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaagatika
jak on krzyczy na Ciebie to Ty też krzycz na niego,pokaż że jesteś twarda że nie robią wrażenia na Ciebie jego krzyki że się go nie boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
Probowalam mowic spokojnie oraz krzyczec jak on ale to nie daje rezultatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku jest troszke inaczej bo od kwietnia wracam juz do pracy wiec bede miala za co zyc;) Teraz caly czas mam placone macierzynskie ale malo;( zeby sie samej utrzymac wynajac mieszkanie itp. Wiec rozumiem Cie doskonale. A powiedz mi czy z Twoim partnerem mozna porozmawiac? Moze usiadzcie zrobcie kolacje wieczorem jak mala polozysz spac i pogadaj z nim co lezy ci na sercu czego oczekujesz od niego itp. Bo u mnie neisety takie rozmowy nie przynosza rezultatow a malo tego ja zaczynam rozmowie moj M smieje mi sie prosto w oczy i konczy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaagatika
On Cie traktuje jak smarkule,nie możesz mu na to pozwolić.Widać jest to taki typ człowieka nie do życia wspólnego.Masz na kogo liczyć ? bo jak teraz tak Ci się układa to już chyba marne szanse aby było lepiej z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
Zalezy m na mnie ale dalej zachowuje sie tak samo. Rozmawialam z nim, pare dni bylo ok i wtedy znowu to samo....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keylinetaa26
Gosiu bardzo Ci współczuję Twój mąż ma z pewnością świadomość tego, że jesteś dojrzała emocjonalnie kobietą tym bardziej jego zachowanie jest po prostu chamskie. Tymbardziej, że jesteście małżeństwem. On dopiero teraz pokazał swą prawdziwą twarz, radziłabym zastosować terapię szokową, żadnych czułych próśb - albo się ocknie albo przyspieszy to co nieuniknione - rozstanie. W przypadku autorki można odnieść wrażenie, że jej partner uważa ją za niedojrzała dlatego stara się wszystko kontrolować, jednak faktem jest to, że to cham. Musisz zrobić wszystko by być finansowo niezależna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
Narazie mieszkamy u mojej mamy ale tu nie ma za wiele miejsca... Gdybysmy sie rozstali to bym zostala u mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada jak cukierek
S-Gosia-S - widac ze nie doroslac nie tylko do slubu a tymbardziej do dziecka, w sumie to obydwoje nie dorosliscie. nie chcesz ''dziecku' rozbijac rodziny? bo niby kazde dfziecko chce mieszkac z mamusia i tatusiem ktorzy sie kloca czesto o byle co i maja siebie nawazjem w dupie i dzieki temu potrafia stworzyc taka cudwona atmosfere rodzinna pokazujac co to jest milosc i wzajemny szacunek? :O napisz/przyznaj sie ze po prostu ze srasz w majty ze sama nie dasz rady bo pewnie za malo zarabiasz zeby utrzymac siebie i dziecko. nie traktuj dziecka jako wymowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 20
A ile kosztje zlobek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keylinetaa26 Ja juz powoli trace sily do walki o nasz zwiazek. Ale nie poddaje sie zaproponowalam mu wizyte w poradni lub psychologa abysmy poszli tam oboje;) Dlugo mnie z tym lewal ale powiedzialam albo idziesz ze mna i ratujemu to co jeszcze sie da albo dowidzenia. I zogodzil sie. wyglada jak cukierek przy dziecku sie nie kloce to po 1 po 2 nie mozesz twierdzic ze nie doroslam do tego aby miec dziecko i to slubu bo nie znasz mnie i nie wiesz jaka jestem zona i matka. Nie zaslaniam sie dzieckiem bo nie w tym rzecz. Ja gdybym odeszla od meza jestem na pozycji wygranej to on jest stracony. I gwarantue Ci ze lepiej bym sobie radzila bez niego niz z nim. Ale to nie o to chodzi w maluzenstwie ze tylko jakis byle powod pakuje sie i wychodze. Trzeba walczyc a gdy sie nie uda i bedzie coraz gorzej wtedy rozwazyc decyzje o rozstaniu. Dla mnie to ty jestes osoba nieodpowiedzialna skoro bez proby bys uciekala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryytykantkaa
Aga 20 trzeba bylo myslec zanim rozlozylas nogi, a teraz masz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×