Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2x6v7s8d1k

oto dlaczego faceci rzadko mówią "kocham"

Polecane posty

Gość 2x6v7s8d1k

dla kobiet "kocham" ma mniejsze znaczenie niż dla faceta. mężczyzna musi być pewny uczucia i na prawdę przywiązany, żeby to wyrażać w tych słowach. dla kobiety wystarczą 2 dni, kolejny (szósty, dziesiąty, dwudziesty) facet i już ich kochają. potrafią szybko pokochać i równie szybko o tym zapomnieć. a widać to w codziennych sytuacjach: ładna piosenka w radiu - komentarz "kocham to", film, obraz, itp. to faceci cierpią i rzadziej są skłonni do zdrady. pragnę ustrzec, że nie zostałem skrzywdzony przez żadną kobietę i to są tylko moje spostrzeżenia. nie jest to też prowokacja. nie mam zamiaru się z nikim sprzeczać. bardziej pragnę ostrzec samców i zdystansować się do niby "oznak zainteresowania", czy przed czułymi słówkami ze strony kobiet, które w większości są fałszywymi sygnałami. kochajcie sobie co tydzień innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoki=lepszy
Zgadzam się. Mówiąc ci że cię kocha, już myśli jak poderwać tego obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_ciekawości_pytam
2 dni------chyba jakaś desperatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snow monkey
Ja swojemu facetowi mówię kocham może 2 razy do roku. Na nasza rocznicę i czasem w jego urodziny. Tylko dlatego że czuje presję. On mi mówi bardzo często...myślę że jesteśmy odwrotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2x6v7s8d1k
wiekszosc z was i tak desperacko przeglada sympatie i kombinuje jak dorwac innego. tym razem bruneta, bo blondyn juz nudny. facet jest bardziej staly w uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mówimy o "kocham go jako człowieka" czy "kocham jak tą nową parę butów"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlml
moorland, te a nie ta pare:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2x6v7s8d1k
mysle, ze tylko faceci znaja prawdziwe znaczenia tego slowa, a dla kobiet to synonim na "lubie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie się zastanawiałam czy końcówka powinna być "tą" przez przymiotnik (nową) czy "tę" przez rzeczownik (parę) - dzięki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troll91725
ciężko powiedzieć że facet jest bardziej stały w uczuciach:) to skąd tyle zdrad z sekretarkami :0 ja mówię kocham kiedy ja tego potrzebuje a nie ta druga osoba. Bo mi tak po prostu wygodniej i nie robie tego pod presją bo chyba nikt by nie chciał tego słow usłyszeć pod wpływem presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_ciekawości_pytam
do samotny...---to, że panna nie kocha nie upoważnia jej do tego, by wyśmiewać się z faceta. Może nie wzięła tego twojego wyznania na poważnie, albo nieźle musiałeś jej wcześnie zajśż za skórę. Tak generalnie, to kobieta okazała jedynie brak delikatności i kultury osobistej. "mysle, ze tylko faceci znaja prawdziwe znaczenia tego slowa, a dla kobiet to synonim na "lubie""-----chyba śnisz. W Twoim wyobrażeniu każda kobieta bardzo szybko się zakochuje i nie widzi róźnicy, między dwoma czasownikami: "kocha" i " lubi ". SZufladkujesz, uogólniasz i patrzysz przez jakiś pryzmat, złe doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowa "kocham" zaczęłam używać dopiero wtedy, kiedy byłam pewna swoich uczuć. I muszę dodać, że tylko jednej osobie potrafiłam to powiedzieć, mojemu mężczyźnie. Jestem z nim od kilku lat. "SZufladkujesz, uogólniasz i patrzysz przez jakiś pryzmat, złe doświadczenia." - zgadzam się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowa "kocham" zaczęłam używać dopiero wtedy, kiedy byłam pewna swoich uczuć. I muszę dodać, że tylko jednej osobie potrafiłam to powiedzieć, mojemu mężczyźnie. Jestem z nim od kilku lat. "SZufladkujesz, uogólniasz i patrzysz przez jakiś pryzmat, złe doświadczenia." - zgadzam się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2x6v7s8d1k
to w takim razie niech tak się nie spieszy dziewczyny z tymi słowami, skoro tyle jest super związków, ale po kilka miesiącach jest klapa. przynajmniej w moim środowisku studenckim. nie lepiej się wstrzymać i upewnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×