Nie znosze szkoły.

W gimnazjum było fajnie, klasa super, był czas na śmiech ale był też czas na lekcje, wszyscy sie dogadywaliśmy, a w liceum tragedia, cały czas gadki, śmichy chichy jakieś :O Cały dzień od 8 do 15, na lekcji nic nie rozumie tylko te ich smichy chichy, krzyki, gadki :O Już głowa pęka po tych 7 godzinach :O. Nauczyciele też umieli czegoś nauczyć, wytłumaczyli jak ktoś nie wiedział itp. A tutaj nauczyciele szkoda gadać... Chyba z jakiejś łapanki :O w ogóle pojęcia o nauczaniu nie mają, nie wiem kto ich dopuścił do tego zawodu :O w dupie maja czy jedynki od góry do dołu będą byle tylko swoje odbębnić i z programem zdążyć :O

no coz musisz sie do tego przyzwyczaic. w sredniej szkole nie ma latwo

Ale tu nie chodzi że trudno, że trudny materiał czy coś :O Przeczytaj raz jeszcze.

skąd ja to znam... tyle, że klase mam cudowną i chyba tylko ona mnie w tej szkole trzyma :)

zobaczysz dziewczyno na studiach ....;'/

Mam identycznie... Po pierwszym semestrze mam ochotę się przepisać,gdziekolwiek.Tylko nie wiem czy gdzieś indziej nie będzie jeszcze gorzej

Mnie ta klasa szczególnie drażni i do bólu głowy doprowadza :O w Gimnazjum miałam super klase.

ja kiedyś uwielbiałam szkołę, klasę lubiłam chodzić do szkoły...minęły 4 lata i powiem Wam że nienawidze swojej klasy, zbrzydło mi już wszystko i wszyscy, kłótnie o wszystko nawet o studniówke...chodzę coraz rzadziej, bo nie idzie tego znieść.

Szczególnie że klasy wypchane po brzegi ponad 30 osób a w gimnazjum po 18, 20 osób to wiadomo że zupełnie inaczej :O

uwieelbiałam - To ja też miałam tyle że w gimnazjum, tam po prostu mi sie chciało chodzić, nawet w ferie już czekałam aż sie skończą co w końcu pójde a teraz? :O Byle do piątku i sru do domu z wielką ulgą

no to poczekaj do 4 klasy, to sie wszyscy pozabijacie taka prawda.

Do 3, chodze do liceum nie do Technikum. Ale i tak masz racje :O Wszyscy mi mówili że właśnie w średniej szkole bedzie najlepiej a tu g... prawda :O Najgorzej właśnie :O

mi zostały jeszcze 2 miesiące ale mam pełno "enek" po prostu nie mogę usiedzieć...fałsz z każdej strony, niby kiedyś tego nie było. a od poniedziałku znów to samo... mówię sobie oby do piątku ale w klasie maturalnej to juz nie jest tak łatwo.

nawet doszło do tego, ze na wigilii klasowej była połowa klasy i jeszcze nie chcieliśmy podzielić się o.płatkiem ale wychowawczyni jak to usłyszała to nas "zmusiła".

Po końcu gimnazjum to chyba pół lipca chodziłam w jakiejś depresji bo taką miałam klase a teraz tylko czekam na wakacje, na mature i ŻEGNAJCIE z uśmiechem na twarzy :O Nauczycielki też wredne, w ogóle do społeczeństwa sie nie nadające :O

W gimnazjum też nieraz psy wieszałam na klase albo nauczycieli ale teraz wiem jaka byłam głupia :O Teraz wiem co to jest zła klasa i wredne nauczycielki.

cie tutaj mozemy zgnoic ,ze nastepnym razem napiszesz,ze kochasz szkole a nienawidziszkafe:)

uwazaj bo tak - haha chyba sobie jaja robisz,ze ktos sie przejmuje internetowymi szczylami :D