Nie zależy mu??

Przepraszam za te moje niektóre głupie pytania, w kółko to samo..po prostu moja psychika już siada i mam dosyć;( Wydaje mi się, że on przemyślał i już się nie odezwie i muszę się z tym pogodzić..

kolejna gówniara uganiająca sie za chlopakami... sorry ale po twoich postach widac ześ malolata. Nie dziwie sie chlopakowi ze ma Cie dosyc. Dziewczyno miej troche godnosci, zajmij sie lepiej nauką

Zalamana???? a moze Iskierka???? wez zabieraj sie z tego forum bo co chwila jakies tematy zakladasz o chlopakach i w kazdym to samo piszesz ludzie juz maja cie po dziurki w nosie . poza tym jestes jakas tępa^^

wielkie dzięki za obrażanie mnie;(

wiesz co, watpie zeby sie obrazil. wczesniej przeciez tez sie nie za bardzo odzywal, nie spotykaliscie sie. a nie mial sie o co obrazac... wiem ze czesto bywa tak ze serce swoje, a rozum swoje. ale jesli i serce i rozum czuje, ze komus na nas nie zalezy, to trzeba pokierowac nami tak, ze serce i rozum beda na tej samej sciezce. bo naprawde nikogo nie zmusisz do uczuc. do spotkania moze i tak, do wielu innych rzeczy tez. ale uczucia, ta cala chemia, to cos co sie dzieje mimowolnie. i albo sie pojawiaja albo nie. a pisanie do niego na pewno nie wzbudzi w nim uczuc. a czy mysle ze sie odezwie. tego nie wiem. moze kiedys tak. a moze nigdy. na pewno nie mozesz na to czekac. staraj sie teraz czyms zajac. jakas ksiazke interesujaca sobie zacznij czytac, wychodz ze znajomymi. zeby miec jak najmniej monentow w ktorych myslisz tylko o tym zeby sie odezwac.

Orange 88 a może napiszę jednego niezobowiązującego sms-a do Niego np."hej co tam u Ciebie" i zobaczę jak zareaguje hm??

zrob jak chcesz, nikt cie tu sila nie powstrzyma. ale moim zdaniem to glupota ktora do niczego nie prowadzi. pisalas jut nie raz. juz troche czasu minelo odkad zaczelas sie o niego starac. skoro to nie przynioslo zadnych rezultatow to czas z tym skonczyc. sama mam teraz taka syt ze ktos do mnie ciagle pisze, chce sie spotkac itp. i wiesz co sobie za kazdym razem mysle "o boze... znowu on". mam nadzieje ze nie chcesz zeby on o Tobie tak myslal. wez sobie do serca to co ci tu pisalismy.

Zresztą po tym jak mnie potraktował to musiałbym nie mieć honoru żeby pisać.. orange 88 uważasz, że jak będzie chciał to sam się odezwie??

hahahahaha juz dawno nie mialam takiego ubawu jak przy tym topiku. podziwiam, ze ciebie jeszcze ktos w ogole traktuje powaznie. powoli mam wrazenie, ze ty cos masz z glowa (sorry za szczerosc)

gwoli wyjaśnienia- sam/sama masz coś z głową!! Po co w ogóle wchodzisz i czytasz moje posty!!odwal się!!!

pewnie ten twoj facet dokladnie to samo mysli o tobie, co ty o mnie, haha

to nie jest mój facet tak apropo..

i pewnie nigdy nie bedzie, haha

wyluzuj, najwyzej zostaniesz starą panną i CO Z TEGO? ;)

znajdzie się inny model:P nie narzekam na powodzenie ze strony facetów:) hihi:P

nie wierze!

w co nie wierzysz?? dobra ja uciekam szykować się na urodzinki do wujka:) muszę pięknie wyglądać:D Miłego dniaaa!!

widzisz, nawet nie rozumiesz co sie do ciebie pisze

Rozumiem, że tęsknisz i rozpamiętujesz, ale wychodzenie z inicjatywą nawiązania kontaktu z tym gościem naprawdę w niczym nie pomoże. Co do smsa, najpewniej by Ci odpisał. Z uprzejmości. Ale niczego by Ci to nie dowiodło. Nie jest Tobą zainteresowany. Musisz to przyjąć. I nie zmienisz tego, narzucając mu się. Znowu się rozczarujesz... chcesz tego? Zorganizuj sobie czas tak, by przez najbliższe przebywać z ludzmi. Zyj intensywnie, żeby nie myślec o tym nieodwzajemnionym uczuciu. Z każdym dniem bedzie lepiej. To wszystko kwestia psychiki. Serio.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5041361&start=0 wszedzie pisze o tym samym :D

jak możesz wciskac nam kit ze masz powodzenie u facetow hehehe jak wszedzie wypisujesz ze masz pecha (czytaj: nikt mnie nie chce i rozpaczliwie chwytam sie kogo popadnie). każdy twoj temat to jedna wielka parodia. See you !

bo ta sa jakies zarty a nie powazne podejscie do sprawy