Nie zależy mu??

Zaproponowałam spotkanie chłopakowi na którym mi zależy, a on mi odpisał tak: Oj, nie wiem, bo jadę dopiero z miejscowości x, a jutro to nie wiem.. nie zależy mu?? mam poczekać jutro aż sam napiszę czy się spotkamy??

dziewcze olej cieplym

napisać znów jutro czy się spotkamy??

zależy mi na nim, tęsknie a my nie widzieliśmy się od Sylwestra...ale nie jesteśmy parą.. nie proponować więcej spotkań??

poradzi mi ktoś?????????/

Niestety nie zalezy mu... Gdyby mu zalezalo to on pierwszy zaproponowalby spotkanie, no a gdyby zalezalo mu choc troche, to chcialby sie spotkac po ty, jak Ty spotkanie zaproponowalas. ewidentnie sie wykreca nawet nie starajac sie szukac wymowek, tak, ze nie zawracaj sobie nim glowy...

skoro ty zaproponowałaś spotkanie, to teraz on powinien napisać jak nie napisze to raczej mu nie zależy

Czyli jutro milczeć i nic nie pisać??

nic mu nie odpisałam na tego smsa i on też nic więcej nie napisał;/

Nie tylko jutro milczec, ale w ogole juz zamilknac. Jak bedzie chcial sie skontaktowac, to ma Twoj numer, a jak nie to wszystko jasne.

ale jak mi napiszę smsa to być miła i odpisać mu normalnie??

sluchaj: ja sie zazielam i nic nie pisalam, a zalezlao mi , az sie sam odezwal ni z tego ni z owego a tez myslam ze mu nei bedzie zalezec, ze o mnie zpaomnial i takie tam, ale sie odezwal, nawet juz zapomnialam troche i bec sms i wiesz co teraz :) spotykamy sie non stop od dobrego miesiaca, dzien w dzien i jest pieknie:)

badz mila, normalna kolesie nie lubia nabzdyczonych dziewuch, nieutralnie sie zachowuje, i bron boze nie rob z nim czegos za szybko bo takto cie uszanuje i sie zauroczy tak jak w moim przypadku :)

ale proponowałaś spotkania??czy on?? czyli teraz poczekać aż on zaproponuje mi spotkanie??

pisalam z nim tydzien czasu, niezobowiazuje smsy, przez tydzien pisania raz ja sie odezwalam raz on, zwykle dzien dobry, milego dnia i dobranoc i czasami wymiana smsow, przyszedl weekend i w smsach zgadalalismy sie na spotkanie na kilka godzin w nocy na hotel, nic z nim nie robilam naparwde, moze dlatego ze bylam taka nieugieta, bylam wypita, on nie, myslam ze sie nie odezwie ze sie wkurzyl ze tu nic:) a tu tego samego dnia zadzownil jak nigdy zadzownil, i pozniej caly tydzien znowu pisania smsy i juz dzownil, pozniej bylismy razem na imprezie i po iprezie on zaproponowal w poniedzialek spotkanie

i do tego czasu spotykamy sie codziennie juz dobry miesiac, on sie peirwszy odzywa zazwyczaj, a wczesniej duuuzo wczensije jak go poznalam to ja pisalam peirwsza i czekalam na smsa jak na szpilkach widzisz jak sie wszystko zmienia:) i tak samo mialam w innym przypakdu koles zajebisty ale nigdy sie do niego peirwsza nie odzywam, rozmawialm z nim tylko jak on napsize, raz sie z nim spotkalam ale to z jego inicjatywy, po spotkaniu sie nie odzywal ja tez nie i teraz znowu sie odezwal peirwszy

ale ja mam teraz poczekać aż zaproponuje mi spotkanie??

no a kim wy dla siebie jestescie > jak sie poznaliscie? bylo cos miedzy wami?

Znamy się od maja tam tego roku, w lipcu zostaliśmy parą ale po 2 miesiącach wszystko się popsuło, rozstaliśmy się, powodem rozstania były między innymi kłótnie, ale los chciał że po jakimś czasie znów zaczęlismy się spotykać i postanowiliśmy spróbować jeszcze raz, więc daliśmy sobie czas, ale od Sylwestra nie widzieliśmy się..on nie proponuje spotkań..

dziś ja zaproponowałam to olał mnie, teraz czekać na jego inicjatywę??

ostatnio też dość rzadko odzywa się..;/

a mieszkacie w tym samym miescie >?

to rozumiem, ze byliscie na sylwestrze razem jako para i co pisaliscie po sylwestrze ale on nie wyszedl z inicjatywa zbey sie spotkac? a pracuje zajmuje sie czyms ze moze nie miec czasu?

on mieszka jakieś 60km ode mnie, był też chory itd... ale od Sylwestra długo minęło i nie tęskni..;(

nie na Sylwestrze byłam u niego, zaprosił mnie ale nie jako para..potem odwiózł mnie do domu.. dobra ja uciekam, dobranoc:) napisz mi tylko czy teraz poczekać, nic nie pisać?

nie pisz ! miej swoj honor jak mu bedzie faktycznie zalezec to sam sie odezwie musisz byc silna powodzonka:)

właśnie się dowiedziałam że był na imprezie i co mam teraz zrobić??:(

jakby był zainteresowany, to na Twoją propozycję by powiedział np. "jutro nie mogę, ale spotkajmy się pojutrze". Jak nic nie proponuje, Ty spróbowałaś, to chyba nie ma sensu..

Oj, nie wiem, bo jadę dopiero z miejscowości x, a jutro to nie wiem.. jesli juz odwazylas sie zeby do niego napisac, to nie puszczaj paleczki z rak. bylo od razu na to odpisac: to jak bedziesz juz wiedzial to daj znac, czekam! jesli sie po tym nie odezwie to ma cie raczej gdzies. lepiej od razu cos napisac niz milczec 2 tygodnie i potem znowu zaczynac. oszczedzasz sobie w ten sposob przede wszystkim rozmyslania. a tak to wiesz, odezwie sie, to ok, nie odezwie sie...to lepeij sobie odpuscic takiego goscia.

zadzwoniłam do niego i spokojnie o tym porozmawialiśmy.. on chyba sam nie wie czego chce, ehhh bo ja mu powiedziałam że nie ma sensu tego dalej ciągnąć to mi powiedział że do niczego mnie nie zmusi i że trudno.. co o tym sądzicie??