Mam dwie dobre prace i kazdy zastanawia sie jak to mozliwe

Mam dwie dobre prace i kazdy zastanawia sie jak to mozliwe Wykształcenie średnie - liceum ogólnokształcące (klasa o profilu humanistycznym) Nie mam matury, ale za to dostałem dwie dobre prace. Odbywałem roczny staż w urzędzie gminy oraz drugi półroczny staż w urzędzie pracy. Miałem również staż 3miesięczny w urzędzie skarbowym. Później chwile pracowałem w innym biurze (9 miesięcy) w zastępstwie za inną osobe i teraz znowu wróciłem do urzędu skarbowego oraz na pół etatu dostałem prace w banku. Codziennie od 7-15 urząd gdzie wprowadzam dane do komputera a później od 15:30-20:30 oraz w sobote od 8-13. I wszyscy nagle do mnie z tekstami ze oni studia skonczyli, itp a pracuja w fabrykach, sklepach a ja mam prace niezgodna do swoich kwalfikacji? Czy to zazdrosc?

p.s. zalatw mi robote

Urzad skarbowy zalatwil mi wujek ktory jest naczelnikiem a w banku ciotka. Zarabiam 1800 netto w urzedzie i 900 w banku :) ponad oczywiscie :)

tak to zazdrosć.... Sam przyznasz, ze ludzie którzy pokonczyli studia mogą sie wkur.wiać , ze nie mają pracy, a ktos bez matury ma i to w dodatku dwie! Liczy sie też zaradnosć życiowa, a nie tylko papierek. Sama studiuje i czułabym niesmak gdyby moja kolezanka bez syudiow miała lepszą ptace niż ja...:P Zdaje sobie sprawe, ze zazdrość by mna kierowala, ale taka jest natura ludzka.

Tylko ze np. takie wprowadzanie danych do komputera pasuje bardziej do osoby ze srednim wyksztalceniem, tak samo jak praca w banku. Osoba z wyzszym moze sie ubiegac o wysze stanowisko :P

I dzieki temu bede mial wieksze doswiadczenie. Ja szkole srednia skonczylem na samych dopuszczajacych i dostatecznych, nie podchodzilem wtedy do matury bo nie wybieralem sie na studia ale w tym roku podchodze do matury.