Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takiemalepytanie

Nie moge schudnac!!!

Polecane posty

Gość ale na dukanie nie musisz
mamo dwójeczki nie wszyscy jedzą słodycze. Ja np nie jadam słodyczy w nadmiarze bo ich nie lubię, a mimo wszystko mam problemy z wagą. Węglowodany to nie tylko słodycze ale też owoce, makarony, pieczywo, produkty zbożowe itd. U mnie właśnie te węglowodany ze zbóż byly zgubne i dzięki nim tyłam. Bez czekolady mogę się spokojnie obejść, bez chleba jest mi ciężko, ale na szczęście dieta dukana przewiduje chleb. Co prawda nieco inny niż ten kupny, ale można go przyrządzić w taki sposób ze na prawdę dobrze smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Zgadzam sie, ale zauwaz, ze podkreslilam, ze najwazniejszy jest ruch i jeszcze raz ruch, a cala reszta typu niejedzenie slodyczy jest wylacznie dodatkiem. Ruszajac sie spalasz weglowodany i z nich oragnizm czerpie energie, takze ruch najwazniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko ile można jeść ser biały z jajami i kiepskiej jakości rybami o owocach morza nie wspominając (swoją drogą ich nie lubię). Chętnie bym jadła więcej ryb, ale tu gdzie mieszkam, nie łatwo coś porządnego i dobrego kupić :). Kocham warzywa i owoce ale nie co drugi dzień tylko codziennie. Ja byłam na redukcji długi czas, pod kontrolą lekarzy z dobrymi wynikami. W sumie sama komponowałam posiłki, na początku była zabawa z ważeniem, liczeniem, ale potem miałam wszystko w bazach danych i wpisywałam tylko ilość zjedzonego posiłku. Jojo nie było, anemii też, braków czegokolwiek również. Ale ja jednak uważam, że nie ma diety cud, trzeba ruszyć 4 litery i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dobrze, że zauważyłaś, że owoce to tez węglowodany i to jakie, jedzenie ich w nadmiarze tez może spowodowac tycie. Co do pieczywa to ja na szczęście jem mało często piekę sama z trochę zdrowszej mąki. Słodycze kocham piec, natomiast mało ich jem, mi wystarczy słodycz w musli, owocach miodach i innych. Ale to też kwestia tego co kto lubi. Można próbować przejść na dietę ig. I tez powinno być ok. Ale ogólnie wychodzę z założenia, że to nie dieta sprawi cud, tylko zmiana nawyków żywieniowych i to jest główna część sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo ważny dzień
Znam wiele osób,które stosowały różne diety i wiem,że to nic nie daje. Owszem można schudnąć,ale po zakończeniu diety jest już gorzej. Trzeba zmienić nawyki żywieniowe. I to na zawsze. I nie można za przeproszeniem żreć w ciąży czy podczas karmienia jak świnia,bo siedzimy w domu i jemy z nudów. Ja jem podobnie jak ta czekoladka,tyle,że piję kawę bez mleka. Śniadanie-o 10 z córką, o 12 sałatka owocowa, o 14 trochę zupy-to czego nie zje córka, obiad o 18 jak mąż wróci z pracy. Kolacji nie jem. W ciąży przytyłam 7kg. Mam 159cm wzrostu i ważę 44kg. W dwa tygodnie po porodzie wróciłam do swojej wagi. Nie ma sensu stosować przez miesiąc diety i schudnąć 5 kg,a potem przytyć w następny miesiąc 10kg. Trzeba zmienić podejście do jedzenia i znaleźć odpowiedni dla siebie sposób odżywiania-najlepiej u dietetyka,ale każdy indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
I zeby nie bylo, ze sie wymadrzam czy rzucam slowa na wiatr:) W drugiej ciazy przytylam o zgrozo 25 kg. Po porodzie mialam 8 kg mniej. 7 tyg po porodznie zaczelam cwiczyc 2-3 razy w tygodniu po godzinie na fitnessie, czasem mniej. Nie wierze w diety, wiec ich nie stosuje, takze jem normalnie, ale staram sie nie jesc po 20.00 (chociaz w weekendy czasem sobie folguje). Jestem 4 miesiace po porodzie i mam jeszcze 5 kg do zrzucenia, a mam 32 lata (nawet prawie 33 bedzie we wrzesniu), takze wierzcie mi, regularny ruch jest najwazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo dwójeczki to mnie pocieszyłaś, bo ja koszmarnie przytyłam w tej ciąży, mimo że jakoś nawyków bardzo nie zmieniłam, jem trochę więcej, dalej zero smażonego itd. Do 5-6 miesiąca chodziłam na fitnes, ale mimo wszystko przybrtałam koszmarnie na wadze. Nic po porodzie powrót do formy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Okoko - bedzie dobrze, nie martw sie :) Ja bylam naprawde meeeega wielka pod koniec ciazy (zreszta obu ciaz :) ), a przy moich 177cm wygladalam naprawde jak wielki slon :), teraz juz jest dobrze i nawet nosze juz dzinsy sprzed ciazy, takze nie martw sie, ciesz sie ciaza, a na reszte przyjdzie czas i bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, tak sobie też tłumaczę, nawet u lekarza jak staje na wadze, to mówi, że jakby mnie nie postawił na tej wadze to by nie uwierzył. Wyglądam zdecydowanie lepiej niz w pierwszej ciąży, ale waga nie kłamie :D. Ale np. mnie przy mega aktywności wcześniej, wkurza mnie teraz ta nieporadność :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się boję zrzucenia wagi po porodzie, ale ja zamierzam karmić piersią i codziennie luib co 2 dzień napewno biegać na bierzni, do tego spacery długie rodze w maju więc pogoda będzie no i może zmusze się do jakiś ćwiczeń w domu, bo przed ciążą mi się udawało ćwiczyć codziennie, tylko nie wiem czy będzie na to czas, napewno po porodzie nie odmówię sobie chipsów bo nie jadłam ich od 7 miesięcy ja chcę jeść i chudnąć więc tylko ćwiczenia myśle oczywiście nie wolno się obrzerać wiadomo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarna....
a kiedy po porodzie można zacząć ćwiczyć? trzeba czekać do końca pologu czy można zaczać wcześniej ćwieczenia na nogi i tyłek (bo tam mi najwięcej poszło kg)? chodzi mi o takie spokojne ćwiczenia, a nie żeby od razu pot się lał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia mek
Powiem ci tak - przechodziłam głodówki, ćwiczyłam i nic to nie dawało. Później wprowadziłam suplement diety, tj. tabletki foreverslim i wróciłam do normalnej wagi w ciągu 3 miesięcy. Trudno mi powiedzieć skąd to się wzięło, bo jadłam po prostu rozsądnie, bez głodówki. Najważniejsze, że mam dokładnie taki efekt, jakiego oczekiwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×