czy to ciąża?

hej powiedzcie mi czy to mozliwe zeby brzuch pobolewal mnie niecaly tydzien od mozliwego zajscia w ciaze? Mam sporo symptomow jakie opisywane sa przy poczatkach ciazy, dziwny bol podbrzusza, tak jakby burczenie, drazliwe i bolace sutki, kolezanka mowila ze krzyz ja bolal na poczatku, od weekendu tez mnie boli, stosunek byl odbywany podczas dni plodnych po odstawieniu tabletek, wiec duze szanse byly na zajscie, test dopiero w srode moge zrobic. Czy wam tez az tak wczesnie zaczely sie te wszystkie objawy ciazowe?

każda kobieta odczuwa to inaczej. ja co chwilę latałam do łazienki, nie miałam ochoty na ulubione słodycze, bolał mnie brzuch ale piersi wogółe nie, natomiast sutki były czerwone i stojące. najlepiej idz zrobić beta hcg i to bedzie 100% wynik pewny

może głodna jesteś poprostu? a tak serio to objawy koło 8 tc się pojawiaja - a po odstawieniu zaleca sie odczekać 3 cykle żeby hormony wróciły do normy i wyściółka w macicy zrobiła sie prawidłowa

glodna nie bylam :) dzisiaj test zrobilam po tygodniu od stosunku i wyszla druga kreska strasznie malo widoczna,mam nadzieje ze wzrok nie plata mi figla a jak u was bylo?

glodna nie bylam :) dzisiaj test zrobilam po tygodniu od stosunku i wyszla druga kreska strasznie malo widoczna,mam nadzieje ze wzrok nie plata mi figla a jak u was bylo?

chyba cos sciemniasz... testy pokazuja ciaze -jak jest napisane- 6 dni, ale OD ZAPLODNIENIA ALE NIE OD STOSUNKU!!!

Ja oprócz braku okresu nie mialam żadnych objawów do 6 tc

ja robiłam testy i dopiero 5 (po 3-4 tygodniach od stosunku) wyszedł pozytywny, wcześniej same negatywne... no ale jeśli faktycznie pokazał Ci się choćby ślad kreski to gratuluję ciąży ;)

a co do objawów to mimo negatywnych testów czułam, że jestem w ciąży, piersi miałam nabrzmiałe, sutki sterczące, czerwone i bolące, miewałam poranne mdłości i brzuch mnie pobolewał (podobnie jak na okres)

fopsi a wedlug Ciebie ile dni potrzeba na zaplodnienie komorki? Z tego co wiem to 3 dni, do stosunku doszlo dokladnie 8 dni temu, a z tego co czytalam to test mozna wykonac spokojnie 7 dni po stosunku, wiec nie wyjezdzaj mi ze sciemnianiem, strzalka narazie nie dziekuje za gratulacje :) podziekuje jak druga kreska bedzie gruba :) dzisiaj jeszcze chlopak musi sprawdzic czy aby na pewno nic mi sie nie uroilo i ze tez widzi druga kreske :)

fopsiplopsi to to akurat zależy od testu, są różne i z różną czułością.

wiesz, większość objawów kobieta sobie wmawia. Moim zdaniem nie możliwe żebyś aż tak odczuwała symptomy ciąży gdyż data stosunku nie zawsze idzie z data zapłodnienia. Ja pierwsze symptomy ciąży miałam 5-6tc.

czytalam ze jak kobieta ma wrazliwy organizm to szybko moze zaczac czuc, ale dlatego tu napisalam bo mnie tez wydawalo sie to malo prawdopodobne, ale moze to dziedziczne, mamazawsze sie smiala ze ona juz nastepnego dnia wiedziala ze jest w ciazy, moze nie zartowala :)

wezcie, rozsmieszacie mnie, widac brak znajomosci tego o czym piszecie... "Pojęcie \"ciąża\" w medycynie oznacza rozpoczęcie procesu zagnieżdżania. Zagnieżdżenie rozpoczyna się w 6 dni po zapłodnieniu i trwa aż do 12 dnia po owulacji. Dopiero od rozpoczęcia procesu implantacji zarodka w macicy - produkowany jest w większych ilościach hormon hCG - wykrywany przez testy. Jak więc widać - określenie na teście \"wykrywa sześciodniową ciążę\" nie oznacza: - 6 dni od stosunku (od stosunku do owulacji może minąć nawet 4-6 dni!) - 6 dni od zapłodnienia Oznacza to, że MINIMUM 6 dni od rozpoczęcia procesu zagnieżdżania musi minąć, czyli wykrycie ciąży jest możliwe dopiero w 12 dniu po owulacji!. Tak działają testy dostępne w aptece, czyli o czułości 25 mIU/ml. Testy o czułości 10 mIU/ml które (rzadko, bo rzadko, ale...) gdzieniegdzie w aptekach i na allegro można już dostać - wykrywają już 3-4ro dniową ciążę, czyli 3-4 dni od rozpoczęcia procesu zagnieżdżania = 9/10 dni od zapłodnienia. Około 2-3 dni wcześniej, niż testy o czułości 25 mIU/ml, ALE nigdy nie będzie to 6 dni po stosunku, ani nawet 6 dni po zapłodnieniu. Dlatego najlepiej odcekaj MINIMUM 3 tygodnie od stosunku - zanim wynik weźmiesz sbie do serca."

zrob zdjecie temu testowi i wklej tu w takim razie, skoro jestes taka mądra

ja uważam dokładnie tak samo jak fopsiplopsi, dlatego test najlepiej zrobić w okolicach dnia dostania miesiączki bo wtedy najpewniejszy wynik. Ja zrobiłam test po 3 dniach spóźniania się okresu i kreska jeszcze wtedy była bardzo delikatna, ściemniała dopiero jak powtórzyłam test za 3 dni.

a ja tak jak pisałam - nie dostałam miesiączki i zrobiłam łącznie 5 testów i dopiero ostatni wyszedł pozytywny mimo, że już czułam objawy więc spodziewałam się ciąży (pozytywny wyszedł prawie 4 tygodnie po terminie miesiączki) a jak poszłam do ginekologa to mi powiedziała, że jest to ok 3 tydzień ciąży dopiero (wg USG), więc też bardzo szybko czułam objawy... dlatego wydaje mi się, że odczuwanie objawów jest bardzo indywidualne. poza tym zakładacie, ze dziewczyna NIE MOŻE być w ciąży, a przecież mogła zajść równie dobrze trochę wcześniej nawet o tym nie wiedząc i teraz ma pozytywny test.

owszem, mogło dojść do zapłodnienia, ale nie koniecznie dojdzie do zagnieżdzenia zarodka. Jeśli nie dostaniesz okresu to spokojnie poczekaj jeszcze co najmniej tydzień i zrób drugi test. Zapłodnienie to nie zawsze ciąża. WIele kobiet ma spóźnioną miesiączkę, któa faktycznie jest poronieniem niezagnieżdżonego zarodka.

jjakbym wiedziala ze jestem w ciazy to nie pisalabym tutaj, ale chce sie doradzic, po to chyba istnieje to forum, i fopsi jezeli sugerujesz ze niemozliwe ze jestem w ciazy to mozesz to normalnie napisac a nie od razu mowic ze oszukuje mam nadzieje jednak ze moje przeczucia co do ciazy sie sprawdzza tak jak u strzalki :)

nie twierdze ze nie mozesz byc w ciazy ale raczej ze wkrecasz sobie objawy na tak wczesnym etapie oraz ze mylnie interpretujesz proces zaplodnienia i testowanie

czy mialyscie gazy na samym poczatku ciazy? W sumie mam te same objawy co rybcia tylko gazy dochodza i zastanawiam sie czy to ciaza czy problemy zoladkowo-jelitowe. Tylko jesli to by byly problemy to czemu sutki zaczelyby bolec w tym samym czasie co brzuch?

zadziwia mnie po co pytac na forum czy się jest w ciąży :o te objawy mogą świadczyc o ciązy a nie muszą. nikt ci tu nie powie, czy w ciązy jestes. niedługo pod kolanem cie zaswędzi i zalozysz wątek,czy w ciązy nie jestes ?? Jak na moje oko tydzien po zaplodnieniu to mega wcześnie na objawy. Mnie się zaczęły mniej więcej od dnia spodziewanej @, nie mowiac juz o mdlosciach ktore przyszly dopiero ok 7 tyg. no ale ja sobie objawow nie wkrecalam. wyluzuj troche... zrob test, a jak jestes ciekawa to beta bardziej wiarygodna a nie na forum co chwile taki sam temat.

tak koleżanko gazy to pewny objaw ciązy na twoim miejscu zapisalabym sie juz na USG 3d :D:D:D nie wyrobie normalnie :D

Z perspektywy czasu patrząc, pierwsze objawy miałam 9 dni po owu (owulacja w 16 dc), kiedy PRAWDOPODOBNIE doszło do zagnieżdżenia zarodka. Temperatura mi spadła na 2 dni, do tego doszły inne "sensacje", po czym znowu nastąpił skok, który utrzymał się do dni spodziewanej miesiączki. I wtedy zrobiłam test. Każdy "objaw" wcześniejszy (tkliwość piersi, ciągnięcie w podbrzuszu) bez podejrzenia ciąży uznałabym za typowy dla fazy poowulacyjnej i tyle.