DLaczego ja tak tyję!!!!!!!!!!!

Nie wiem co sie dzieje, w ciagu dwoch lat prawie 30 kg przytylam, wazę juz prawie 80... A nie wpierdalam jak głupia. Szlam dzis z kolezankami, obie szczuple, po 50 kg ważą. I tak slucham a one gadają ze jak zjedzą jednego kebaba to im mało, herbatę słodzą po 2,5 lyzeczki itp ... a ja herbaty nie słodzę od ponad 8 lat, kebaba jestem w stanie zjeść pół i czuję się nażarta jak świnia, w ogole ograniczam się a i tak tyje, moze jestem na cos chora? Az mi się sluchac nie chce jak takie chudziny opowiadają ile wpieprzają a ja wiecznie się ograniczam i wiecznie gruba ...

Czy miewasz nieregularne miesiaczki? Nie typu 3-5 dni różnicy, tylko np 25 dni cyklu, 40 dni ?

co 26-28 dni

moze zbadaj tarczyce?

chyba czas najwyższy zbadać ... bo wydaje mi się ze jem zupelnie normalnie

co 26-28 tzn miesiączki mam co tyle dni, zupelnie regularnie ..

No to PCO raczej odpada. Badalas sobie ostatnio poziom cukru we krwi? Chodzisz ospala, zmarznięta, dostajesz czasem kolatania serca, zimnych potów, czujesz się różtrzesiona, różkojarzona?

chodze ospala i zmarznieta, jestem rozkojarzona ale potów i kołatania serca nie mam cukru nie badalam kilka lat

nie załamuj się ! Ja ważyłam dużo więcej , dobrze ponad 100 kg. Teraz - 68 . to nie jest może waga idealna ale nosze rozmiar 38 i to mnie wystarczy. Jak schudłam ? Zapisywałam każdy kęs jedzenia , który wkładałam do ust. Okazało się , że wcale nie jem mało ! Potem wystarczyło skorygować dietę i uprawiać trochę sportu . Nie było łatwo - mam 57 lat i jestem po operacjach kolan ( wiadomo duża nadwaga ). Trzymam się dzielnie , czego i Tobie życzę . Chętnie podzielę się doświadczeniami w odchudzaniu. Etap pierwszy musisz przejść sama. Powodzenia

Roztrzesiona, różkojarzona* sorry, pisze z telefonu :P

mnie też rozmiar 38 by wystarczył, tylko porażką jest to że zaczynając liceum ważyłam 51 kg a kończąc je ważę 79 ..

zacznę zapisywać co jem, ale z reguły wygląda to tak: na śniadanie kanapka w szkole kanapka a czasem do tego jogurt lub batonik ale to raczej obiad z reguły zupa, dwa dania tylko w niedzielę u babci a w tygodniu bardzo rzadko się zdarza potem nic albo jakiś owoc lub jogurt około 20 kolacja też jakaś kanapka, czasem 2 i to na tyle ... tak dużo? znajome przy mnie jedzą o wiele więcej a nie tyją. ja np chipsow nie jem już prawie wcale

no to masz dwie opcje: zbadać się w kierunku hormonów tarczycy i poziom cukru (insulinoodpornośc/cukrzyca) To najczestrze choroby wywołujące tycie (+PCO, ale to w 90% objawia się rownierz problemami z nieregularnym okresem, więc mało prawdopodobne u ciebie)

boję się panicznie, że to cukrzyca, gdybym miałą hcora tarczycę wydaje mi się to mniej straszne niż cukrzyca. Zrobię badania bo tak to mogę sobie tylko gdybać. Mam już dość tycia..

Zrob koniecznie. Lepiej na zimne dmuchać. Poczytaj sobie o zywieniu optymalnym. Akurat na cukrzycę to świetny sposób odrzywiania i o ile wiem przy tarczycy też pomaga. No ale przede wszystkim badania, żeby znaleźć przyczynę.

eh - już widzę duże błędy żywieniowe - jesz praktycznie same kanapki ! Do szkoły zabieraj obraną marchewkę , na kolację zjadaj samą surówkę z warzyw i obiad jedz solidniejszy ale mądrze zbilansowany. Musisz trochę poczytać na temat mądrego i właściwego odżywiania się . Polecam książki Marka Bardadyna - Kody młodości lub Odchudzanie weekendowe albo Odchudzającą książkę kucharską a może Nałóg jedzenia. Mnie dieta strukturalna bardzo odpowiada - nie jestem głodna , jem pyszne rzeczy i dbam o swoje zdrowie za jednym zamachem. Mądre i skuteczne. Polecam

Ja mam PCO i miesiaczki jak w zegarku co 28 dni...

a jak przytyć mając 160 cm wzrostu i wage 44 kilo? To też nie jest zabawne:/

Więc może w kierunku PCO też się powinna przebadać?...