Czy mozna zadzwonic na straz miejska

ze pijak spi na klatce nie podajac swoich danych? wkurwia mnie juz bo znowu szczal na schody :o

niech go sobie zabierają

ale czy musze dane podawac?

mozesz

pijak nie pijak ale człowiek a nie śmieć to jest choroba biedaczek nie ma domu kazdy moze tak wylądować nawet taki ktory mysli ze jest pracowity i w zwiazku z tym go to nie spotka

problem jest taki, ze dom mial, ale pil i stracil bo rachunkow nie placil/ choroba nie choroba, ale wyszczac niech idzie se na dwor :o a nie ze potem smierdzi wszedzie, nawet serlal sie kiedys bezczelny brudas

zesral

trzeba mu pomoc kupic mieszkanie, dac pensje ok 2000 na miesiac bo na pewno biedaczek mial trudne dzieciństwo

rozumiem, ze to aluzja do sytuacji k.w i rutka

wezmą go na izbę, a dane nwet jesli podasz to nie ujawnia nikomu spokojna glowa.

bo boje sie, mieszkam tu sama, jeszcze sie bedzie odgrywal... nie raz slyszalam jak wyzywal sasiadke ze jej wpieeerdoli, jak mowila ze ma isc w inne miejsce spac i to nie jest noclegownia...

le ty myslisz, ze podejda i mu powiedza pani spod siódemki po nas zadzwoniła. Nie. Oni go wezmą, zabiorą a facet nie będzie wiedział kto zadzownił po straż. Skoro i sąsiadka się denerwowała i Ty i na pewno wielu innych mieszkancow bloku to nie bedzie rzucal akurat podejrzen na Ciebie. Dzwon i miej spokoj. Jak jest bezdomny to niech uda sie do noclegowni, ale nie.. bo tam przyjmuja tylko trzeźwych. No to juz niczyj problem, ze chleje zamiast sie wziąć w garść i wrocić do normalnosci. Ty jestes normalnym, kulturalnym czlowiekiem i nie musisz tolerowac patologii na swojej klatce. Na mroz nikt go nie wyrzuci trafi na izbe jesli jest zalalny wiec chlopiny na sumieniu miec nie bedziesz. Nie dowie sie, ze to ty naslalas na niego psy.