Policja w UK i łapówki

Właśnie miał ktoś styczność z policją w UK podobno drogówka w UK żądą od polskich kierowców łapówki . więc jak sobie radzić w takiej sytuacji, czy dać im w łapę i ile.

jak jezdze codziennie od 5 lat w uk tak nigdy nie mialam stycznosci z drogowka w uk wiec nie odpowiem.

nie wiem jak mieliby to zrobić, normalnie zapraszają Cię do ich auta, tam jest drugi policjant i wszystko jest nagrywane, więc nie łudziłabym się, może cię ktoś nie lubi? bo niektórych policjantów próba przekupstwa może po prostu wk***

ja bym łapówki policjantowi w uk nie oferowała. Mego męża raz zatrzymała policja, jechał przez miasto rano z podwójna dozwolona prędkością.Spytali czy ma świadomość jaki tu jest limit.On powiedział że nie wie, że śpieszy się do pracy i inne ściemy.Spytali gdzie pracuje,pouczyli go i puścili bez żadnej kary! jechali za nim pod sama firmę:D zdaje sobie sprawę że miał fuksa.Tu policji przy drogach nie widuję,maja za to fotoradary o czym już się zdążyłam przekonać;)

Jakie lapowki? lepiej nawet nie probuj, jesli nie chcesz miec klopotow. Mnie policja tylko raz zatrzymala (a kieruje od 6 lat), zeby mi powiedziec, ze swiatla hamulcowe mi nie dzialaja. Nie dali mi zadnego mandatu, ale musialam je wymienic w ciagu 24 godzin.