Przegrałem życie? Co mam teraz ze sobą zrobić?

Niedługo skończę 21 lat. Jest mi źle w życiu, ostatnie 6 lat spędziłem na graniu w gry mmorpg i zdziczałem, nie da się ze mną normalnie pogadać, sam ten post pewnie będę pisał z kilkanaście minut co najmniej i poprawiał. Mimo że nie dostrzegałem wtedy minusów gier, dziś rozumiem, że trochę odmóżdżają, człowiek gada w kółko o potworach czy questach . Nie jest to do konca zależne ode mnie, ale zacząłem bo po prostu nie byłem delikatnie pisząc dobrze traktowany w klasie, byłem przesadnie cichy, samotny na długo przed dostaniem komputera. Potem doszły kompleksy twarzy i przestałem wychodzić do ludzi. Nie potrafię za dnia się pokazać na mieście, mniej się krępuję, gdy mam na sobie czapkę, ale nadal odczuwam stres. Nie mam zainteresowań, czasem pochodzę nocą po cmentarzu, dawno znudził mi się komputer. Nazwijmy to obudziłem się, ale nie wiem co ze sobą zrobić kompletnie. Nie potrafię nawiązać kontaktu z ludźmi ani w realu, ani w necie. Rodzina żąda wyprowadzenia się albo pójścia do roboty, nie rozumieją, że ja nawet przez okno nie potrafię wyjrzeć. Mój dzień wygląda tak, że siadam do kompa i chodzę po stronach, w kółko tych samych, książek nie czytam, może dwie w życiu przeczytałem, nie mam wykształcenia i na teście inteligencji wyszło mi poniżej przeciętnej. Bardzo łatwo mnie zgasić, czuję się idiotą :( za takiego zresztą uchodzę.

polecam Ci iść do psychologa, jest za darmo z NFZ, poszukaj placówki w swoim mieście. Naprawdę warto i nie ma się czego wstydzić. Też mam podobne problemy do Twoich i korzystam z terapii. Pomaga. A terapie s albo indywidualne albo grupowe - wtedy uczysz się relacji z ludźmi, którzy też mają podobne problemy, więc jest Ci łatwiej. Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów :)

polecammm nie myślałem o tym, chociaż mam silne przekonanie, że po tylu latach nie warto próbować, bo to co inni doświadczali minęło. Ludzie w moim wieku raczej uczą się, pracują, a ja nie umiem się dogadać z kimkolwiek. Druga sprawa czy jest szansa, by o terapii nikt poza mną nie wiedział? Tylko jak skoro z domu nie wychodzę przez kompleksy :(

polecammm chciałbym zaufać ludziom, ale zbywali mnie tyle czasu, że teraz dla mnie każdy taki jest na świecie.

zesraj sie i siedź na kafeteriii...to jest odpowiedź

to moja fota http://images35.fotosik.pl/165/3fb1f984a4009157.jpg

1.5/10 mógłbyś chociaż potwierdzić niską inteligencję chociaż błędem interpunkcyjnym

Ktoś sie podszywa pode mnie, nie wklejałem żadnego zdjęcia. Poważnie pytam.

tak ktoś chce wrobiś sosa...hmmmm? ciekawe kto?

Takiego metody są już znane od czasów co najmniej adolfa stary...daj se luzu

piszesz calkiem sensownie i widzisz swoj problem.......nie jest jeszcze z toba tak zle,jak masz kompleksy to przegladaj sie w lustrze w przyciemnionym swietle,jak dobrze sie czujesz w czapce to jej nie zdejmuj z wiekiem ci przejdzie starsi ludzie nie zwracaja tak uwagi na swoj wyglad ja tez zmarnowalam kilka dobrych lat nie wychodzac z domu,malzenstwo mi sie rozsypalo glownie z mojej winy bo nigdzie nie chcialam z mezem chodzic.......a najsmieszniejsze jest to ze tylko ja widzialam swoja brzydote

Idź poszukaj roboty na budowie, tam jest wesoło i zarobisz więcej niż w biurze, tylko jest jeden warunek: -nie możesz mieć lewych rąk do roboty:)

ghfjdksl-chocuiaz jeden normalny.