Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość Brzuchatka_
Kojeczka witaj:) zazdroszcze tych gofrów..mniam...mniam:) A propo objadania się:) ma któraś z was zaparcia??? bo ja mam problem, już ze trzy dni biednie nie odwiedzałam łazienki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzuchatka_ spróbuj kaszy gryczanej na wodzie, ja mam taką ciętą i mi pomaga jak trzeba. gotujesz wodę, trochę posolić, jak się gotuje wsypujesz 2-3łyżki kaszy, niech się razem zagotuje, wyłączyć gaz, przykryć, niech stoi aż będzie miękka. Ja do takiej kaszy dodaje mały jogurt smakowy, rano jak ręką odjął. Co i jakich ilościach pakujecie do torby szpitalnej dla siebie i dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuchatka :) znam ten problem z zaparciami :( też tak miałam.. od tego bolał mnie bardzo brzuch, momentami nie mogłam chodzić, ani podnieść się z łóżka.. Pomagają mi banany :) staram się zjadać przynajmniej jednego dziennie i problemu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
dzięki za rady...aktualnie pije kefir może mnie ruszy:) gość napiszę Ci co ja mam w torbie:); -ręczniki(duży, średni) -wkąłdki laktacyjne x12 -majtki siateczkowe x4 -tantum rosa i psikacz:) -bepanthen -wkłady poporodowe (paczka 10 szt.) -podkałdy poporodowe x2 -koszule x 3 -szlafrok cienki -klapki -topy x2 (zamaist biustonoszy) -majtki bawełniane x3 -ładowarka, słuchawki -kosmetyczka -ręcznik papierowy -papier toaletowy -kubek, sztućce -woda z dziubkiem -pieluszki tetrowe x 3 -smoczek -czapeczki x2 -niedrapki - pajacyki x 3 -pampersy -chusteczki nawilżone -dokumenty a i jeszcze poduszeczka mała, ale to już mąż doniesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewelka 1
Ja mam to samo,tylko bez tych podkladow,mam tez rozek ale nie wiem czy trzeba.co do zatwardzenia to jest ogromny problem,mi pomaga choc troche czopek glicerynowy ale nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zaparcie polecam Colon C. Kupuję się go w aptece. Mi pomogło po kilku dniach stosowania (z ponad miesiąc temu) i teraz nie biorę, bo już nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrsLensss
Ja jak tak Was czytam to czasem troszkę się zaczynam bać... Narazie jestem w 24 tygodniu i u mnie wszystko przebiega tak, jakbym tylko sobie mogła wymarzyć. Ominęły mnie mdłości, wymioty itp. Jedyne co to miałam trochę podwyższone ciśnienie, ale mój lekarz szybko zareagował i dostałam lek, po którym po tygodniu wszystko się unormowało :) Zresztą ja akurat jestem obciążona genetycznie nadciśnieniem, więc muszę uważać. Mam nadzieję, że w dalszej części ciąży będzie dalej wszystko okej. Narazie przytyłam ok 7/8 kg... Dużo jeszcze przytyłyście Dziewczynki w drugiej części ciąży?? Aaaa jedyne co mnie męczy to zgaga.. masakra.. nigdy wcześniej nie miałam zgagi ;/ Jak sobie z nią radzicie? W poniedziałek lecę na test obciążenia glukozą, mam nadzieję że nie będzie niespodzianek i dam radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasssia86
Ja dziś zaczęłam 24 tydzień, jutro mam test obciążenia glukozą. Wiem, że nowe normy to 92 czy 93 na czczo, a ja nawet przed ciążą zazwyczaj mialam ok 95 96 i trochę się stresuje. Mam już zdiagnozowana nadczynność tarczycy i biorę metizol od 12 tyg, teraz wyszło łożysko przodujace i trochę mam tego dosyć. Nie wspomnę, że zaczęło się od poronienia w grudniu, a miesiąc temu moja siostra przeszła bardzo ciężką cesarke po zatruciu ciazowym z ryzykiem usunięcia macicy i krwotokiem. I bądź tu człowieku pozytywnie nastawionym. Staram się myśleć pozytywnie, ale co chwilę wychodzi coś, a to stan zapalny, a to candida w pochwie. Sorki ale musiałam się wygadać :-) mam jeszcze pytanie czy odczuwanie 'kopania' dziecka w kroczu i okolicy cewki moczowej jest normalne na tym etapie?czy to nie za nisko? Wyżej też kopie nawet na wysokosci pępka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasssia86 :) Mnie Niunia kopie różnie, czasami bardzo nisko, a czasami na wysokości pępka :) Jakoś się nad tym nawet nie zastanawiałam... Wydaje mi się, że to chyba normalne, tym bardziej, że jesteśmy na tym samym etapie ciąży :) Jutro idziesz na glukozę? W sensie w niedzielę? :) Ja idę w poniedziałek na Onyksową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasssia86 - w ciąży nie zawsze jest różowo, wiem coś o tym... Pierwsze trzy i pół miesiąca przeleżałam plackiem. Krwawiłam od początku ciąży, bałam się że poronię, wszystko obok mnie robił mąż. W trzecim miesiącu okazało się że to krwiak. W piątym jak się troszkę rozruszałam to zaczęłam mieć wysokie ciśnienie i kolki nerkowe. Przed ciążą miałam kamice nerkową i do dziś mam powiększoną nerkę i moczowód bo moje Niunio upodobało sobie kopniaki w to miejsce... W kwietniu zagrożenie porodem przedwczesnym w 27 tygodniu ciąży i bolesne skurcze...\ Wiem, że czasem trudno się zdobyć na optymizm. Sama miałam na początku ciąży takie dni, że nawet umyć mi się nie chciało, ale robimy to nie dla siebie ale dla naszych Bobasków. Dla nich warto wszystko znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrsLensss - ja do połowy ciąży przytyłam 7 kg a potem momentalnie waga mi skoczyła... Na razie 17 na plusie... Ostatnio koleżanki z pracy przypomniały mi jak się wiecznie odchudzałam przed ciążą, a teraz mówią, że grubasek przyszedł :-) Ja na szczęście ani zgagi ani mdłości w ciąży nie miałam, więc nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasssia86
MrsLensss tak idę jutro bo pracuje w laboratorium i tak się umowilam z koleżanką:-) Pamiętaj weź na badanie cytrynę można wcisnąć sok do glukozy to nie wpływa na badanie a ułatwia wypicie tej słodyczy:-) Ja poronilam w 8 tygodniu a w drugiej ciąży zaczęłam plamic ok 10 tyg i od tamtej pory jestem na duphastonie , ciśnienie mam w normie w domu, u lekarza ok 130 górne i marudzi że za wysokie:-) tym się już nie martwię, teraz najgorsza ta glukoza, zobaczymy jutro. Czeka mnie dosyć intensywny lipiec i wolałabym już nie mieć nic dodatkowo na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasssia86
Aha na zgage dobrze jest zjeść 1-2 migdały. Mi przechodzi jak ręką odjął:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaLa
Witajcie "nowe" dziewczyny :) sporo tu się działo jak mnie nie było. Brzuchatka i Ania jak się czujecie? Ja dzisiaj tyle zrobiłam że mam nadzieje że nie przyśpiesze tym porodu. Ide do mojego męża bo czeka, na łóżku, a ja mam taką ochote na sex a tu, nic z tego nie będzie bo lekarz zabronił :( i bądź tu człowieku mądry i rób co chcesz....:) dobranoc Kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze się pochwale ile mam na plusie, w pierwszej ciąży przytyłam równe 20 kg, i zrzuciłam w 5 mcy, aż potem miałam niedowage i anemie. A w tej ciąży przytyłam 14 kg, zobaczymy jak będzie do konca, ale nie sądze że dojde do 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewelka 1
Hej laski,ja w nocy mialam stracha,2 skurcze bolesne,ale potem sie uspokoilo.co do przyspieszania porodu przez przepracowanie,ja w poniedzialek orobilam sie,az mnie polozna ochrzanila(mycie okien,pranie,wieszanie firanek,zyrandole,podlogi) to nic sie nie dzialo.jutro tez mam zamiar,a dzis z syniem na plaze,nie wiem jak wytrzymam dlugo,no ale obiecalismy mu.dziewczyny czy przed cc robia lewatywe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
Hejka:) Dziewczyny ja nie wiem jak dla Was, ale glukoza dla mnie to nic strasznego, obyło się bez cytryny:) nawet te 2 godziny szybko minęły:) Rewelka nie wiem czy robią, ale ja chcę czy tak czy inaczej:) wolę to niż później mam sie wstydzic za jakąś niekontrolowaną akcję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewelka 1
Brzuchatka,chyba masz racje,nawet potem przez pare dni bedzie spokoj.milej niedzieli,do wieczora papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaLa
rewelka, jak ja miałam robioną cesarke na staszica, 3 lata temu, to sie mnie polożna pytała, czy chce czopka, czy tradycyjna lewatywe. I powiem Ci że czopek jest o tyle lepszy że zdążysz dojsc do łazienki, zanim zacznie działać. A potem masz spokój i zanim organizm dojdzie do siebie po cesarce, to masz spokój z wypróżnianiem sie bo musi się tego troche nazbierac (sorki dziewczyny że tak obrazowo, przy niedzieli, ale nie umiem delikatniej ). A jeśli chodzi o glukoze, to ja miałam robioną dwa razy bo wynik był do poprawki, i bez cytryny sie obyło, nie było to dla mnie czymś strasznym, ale to chyba zależy od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Julka, już się martwiłam co Cie tak długo nie ma... Mam dziś podły dzień. Wyłam do południa. Jutro czeka nas ostateczna przeprowadzka do nowego mieszkania ale w ogóle się nim nie cieszę. Ostatnio od rano do nocy siedzę sama w domu, mąż cały czas remontuje nowe lokum a potem pada na twarz. Co do lewatywy to chyba kupię w aptece lewatywę enema i w ostatniej chwili sama sobie zrobię. Lepiej w domu niż w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
Ania współczuje humorku:( już trochę lepiej??? ze mną teraz siedzi mąż bo ma już urlop, ale wcześniej też siedziałam całymi dniami sama jak palec:( a potrafisz sama zrobić lewatywę???ja liczę, ze moze sam się organizm trochę oczyści:) byłam na ktg, lekarz powiedział, że jakby dzisiaj coś się zaczęło dziać to żeby nawet nie przyjeżdżać bo zawalony cały oddział:( a jak na złość coś się nawet pisało...wiec mam nadzieję, że samo dalej nie ruszy bo gdzie ja pojadę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewelka 1
Brzuchatka to nie zle,o co chodzi z tym szpitalem,ze tak ciezko tam sie dostac.trace nadzieje ze mi sie uda.no ale jak tak moga zrobic,jak sie cos zacznie to przeciez nie bedziesz po calym lublinie jezdzic i szukac wolnych miejsc,jak w ogole moga odsylac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro cały czas jest przepełnienie na położnictwie, to oznacza, że na bieżąco przyjmują na miejsce wypisanych albo przenoszą z patologii. Więc jakaś nadzieja jest... Brzuchatka, lekarz powiedział, że jeśli by się coś działo dzisiaj to masz jechać gdzieś indziej, czy w ogóle w następnych dniach... Lewatywy nigdy nie robiłam, ale bardziej komfortowo jest próbować ją zrobić w domu, niż dostać ją w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
Ania no chyba chodziło o dzisiejszy dzień, bo bez przesady chyba muszą być jakieś roszady w tych miejscach...W weekend to rozumiem bo naprzyjmują a w niedziele nie ma wypisów...to pewnie jutro się pozwalniają miejsca...ja tam we wtorek dopóki mnie nie przyjmą to się nie ruszę z miejsca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
Rewelka miejsc ciągle brakuje bo jeszcze na patologii to jest sporo miejsc z tego co pamiętam, ale już na położnictwie jest bardzo mały oddział, a chętnych bardzo dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipek
Dajcie spokój, samemu nie wolno robić lewatywy w domu! położna na nas grzmiała żeby nam nie przyszło to do głowy bo można więcej biedy niż pożytku sobie zrobić. W szpitalu zrobią kiedy będzie trzeba, zapewniam że to nic nie boli i dziewczyny robią to naprawdę z wyczuciem, sprytnie i delikatnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny piłyście może liście z malin???jak tak to ile przed porodem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
ja nie piłam bo mi wiecznie było nie po drodze po te maliny:) na szkole rodzenia mówiła położna żeby pić od 36 tygodnia, dziennie 1/2-1l naparu. Ja łykam tylko wiesiołka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatka_
Ania, Julka jak tam dziewczyny się czujecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillaa
Ja piję od 36 tyg. 1 l herbatki dziennie i łykam 3 tabletki wiesiołka. Herbatę trzeba pić do 17, bo działa moczopędnie i później się lata w nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×