Placki suchej skóry u niemowlaka - co to moze byc?

Witajcie, Jak w temacie - mój 11 mies. synek juz od dłuzszego czasu ma placki suchej skóry - głównie na rękach, ramionach, ale trochę też na nogach. To nie jest czerwone i chyba nie swędzi, bo się mały nie drapie, ani nic w tym stylu. Z daleka tego nawet nie widać, a tylko jak sie dotyka to czuć, że skóra jest miejscami bardzo sucha, aż szorstka. Nie byliśmy z tym jeszcze u lekarza, ponieważ miesiąc temu byłam ja u dermatologa z moim problemem skórnym i przy okazji zapytałam, czy się nie orientuje co to może byc u synka. Odpowiedział, ze takie małe dzieci nie maja jeszcze rozwinietych dobrze gruczołów łojowych i dlatego skóra moze byc czasem sucha. Więc uznałam, ze pewnie tak jest. Ale mam wrażenie, ze tych suchych placków jest coraz więcej na rączkach. Oczywiście planuję z synkiem isć do pediatry, ale pomyślałam sobie, ze moze ktoś z Was miał podobnie i wiecie, czy to cos poważnego, czy faktycznei tylko "fanaberie" młodej skóry :-)

to może być azs na podłożu alergicznym, koniecznie do lekarza niech obejrzy zanim rozwinie sie bardziej

Mojemu ostatnio właśnie też się coś takiego pojawiło na ramionach i na policzkach Niedługo będę szła na szczepienie to zapewne się dowiem

moja tez miala takie objawy i ma azs:((

Mam nadzieje że to nie jest azs My teraz zaczęliśmy pić mleko następne więc nie wiem czy to nie jest może powód tej suchej skóry w niektórych miejscach.

to moze byc skaza białkowa idzi z tym do lekarza