wózki dla rodzeństwa gdzie szukać, jaki polecacie?

Witam. Potrzebuję wózek dla rodzeństwa szukałam opinii na forach ale wszystkie stare tematy z przed paru lat. Z góry dziękuję za odzew

Emmaljunga ma bardzo fajne.... wejdz sobie na ich strone.

właśnie o to chodzi, że potrzebuję opinii mam które używały takiego wózka bo nowy np phil&teds kosztuje 2300-2900zł to duży wydatek i dlatego bardzo intensywnie szukam doświadczonych mam. Nie wiem czy jest sens kupować na allegro używany...

up

P&T jeśli masz niewielka różnicę między dziećmi i na co dzień będziesz używać wózka np mieszkasz w bloku, rzadko korzystasz z samochodu. W innym wypadku kupiłabym najtańszy z możliwych wózek dla dzieci rok po roku albo nawet zwykłą parasolkę dla bliźniąt. Mam miedzy dziećmi różnicę 1,5 roku i z takiego wózka korzystałam bardzo krótko miałam graco

Ja mam blizniaki co prawda ,a jezdza x landerem x twin ,jest naprawde swietny ale szeroki nie wiem czy o taki ci chodzi.Siedziska rozkladaja sie niezaleznie no i oboje widza wszystko a nie ze jeden zaslania drugiemu i kolejny plus to miejsce, szerokosc siedziska to tylko o 2 cm mniej niz w pojedynczej spacerowceale dzieci swobodnie moga sie polozyc i "wyciagnac nogi" bo w tych jeden przed drugim to niestety jest problem wiem bo taki tez mam.

Mieszkam w bloku, jestem z dziećmi sama mąż za granicą- zakupy , spacery wszystko sama z dziećmi. Nie mam nikogo do pomocy. Mam samochód ale na plac zabaw samochodem nie pojadę:) Małą różnicę mam 1,5 roku ale są duże 3 lata i 1,5 roku obecnie mają a spacery czy zakupy są koszmarem bo uciekają mi w 2 różne strony stąd decyzja o wózku...

Ja mam bliźniaki ale polecam Graco Stadium Duo. Fajny, lekki, zwrotny, drugie siedzenie składane na płasko, cena przystępna, za nowy zapłacisz 600 zł. Ja swój niedługo sprzedaję, bo już od dawna nie używamy wózka i mam paru chętnych.

Mi szeroki nie wejdzie w drzwi:( deskorolkę kupiłam do wózka ale starszy wcale nie chce na niej stać

Słuchaj a może do spacerówki normalnej dokup tylko podstawkę dla starszego dziecka? Jak kupisz wózek pamiętaj, że będziesz miała masę kg do pchania + zakupy, to wcale nie jest tak lekko jak się wydaje, wg mnie jeszcze gorzej. Nie masz możliwości, żeby ktoś przypilnował dzieci i szybko skoczyć na zakupy? Nie wiem, sąsiadka? Ktokolwiek?

Acha, to jak podstawka nie wchodzi w grę i chcesz wąski wózek (mam ten sam problem) to rozejrzyj się za tramwajem. Ja nasz trochę "stuningowałam", czyli odczepiłam wszystko, co trochę waży, od razu odczepiłam daszki (ciężkie jak cholera), z tyłu tackę, od razu wózek odciążyło. I tak jest lekki niż pojedyncze spacerówki znajomych, no ale jak wsiądzie dwójka to wiadomo... Ja z tramwajem wszędzie wjadę, jest zwrotny, łatwo się prowadzi nawet z zakupami w koszu, dzieciom jest wygodnie.

powinien wejsc w kazde standardowe dzwi 80 cm ja tez sie balam ale jeszcze sie nie zdarzylo(oprocz windy u mojej mamy) zebym sie nie zmiescila:) a do windy go skladam i tak wnosze bo co mam zrobic.A moze mamas&papas parasolke tez sa bardzo fajne albo inglesiny z lacznikiem tez super sprawa zdejmujesz lacznik masz dwa osobne wozki.i te juz powinny wejsc w kazde drzwi:)

P&T Ci się przy tak dużych dzieciach nie sprawdzi, a gracco jest za ciężki. Kup coś takiego: http://allegro.pl/cosatto-you-2-twin-wysylka-gratis-sklep-smile-i2083496817.html jest lekki, zwrotny, fajnie się go prowadzi. Cena niestety dosyć wysoka ale mozesz rozejrzeć się za używką. A jeśli już nie ten to przynajmniej coś w ten deseń a nie typowe wózki dla rok po roku bo masz już duze dzieci i takie nie są ci potrzebne. Parasolka wystarczy.

no ja nie lubie tramwajem jezdzic bo ciezko go podbic pod kraweznik:( szczegolnie zima:)

a graco stadium duo wydaje mi się taki ciasny...może to złudzenie ale mój 3 latek chyba by się nie zmieścił... duże znaczenie ma też jak taki wózek prowadzi się z 2 dzieci- czy krawężnik będzie w takim wózku do pokonania? Mam 2 wózki oba nietrafione- jeden baby design małe kółka które podczas jazdy pękły(z przodu) Drugi to prezent - nie ma nigdzie nazwy firmy.. duże koła, ciężki jak cholera i żadne akcesoria do niego nie pasują... Teraz się zawzięłam i kupię coś porządnego

Dziewczyny ale Wy serio jeszcze jeździcie wózkami? W jakim wieku macie dzieci? Ja od wakacji, nawet nie mieli 2 lat schowałam wózek, chodzimy na nogach i tak jest wygodniej, wózkiem nie lubię jeździć. Co prawda zakupy robimy bez dzieci ale bardzo często jeździmy po lekarzach, przychodniach, szpitalach i też zawsze na nogach. Wasze 3-latki chcą siedzieć w wózkach?

Nie, nie jest ciasny, na obrazku też wyglądał na ciasny - przynajmniej siedzenie z przodu, z tyłu jest trochę mało miejsca na nogi.

jak zrezygnowała całkiem z wózka więc kupiłam spacerówkę dla jej młodszego brata i chodziła przy wózku za rękę. A na zakupach to zazwyczaj wkładam ich obydwoje do wózka sklepowego. Ale dzieci są różne. Skoro dzieci autorki lubią wózek to niech kupi jeśli ma to jej ułatwić życie.Ale moim zdaniem opcja jeden za drugim przy tak dużych dzieciach się nie sprawdzi.

hmmm.... dałyście mi domyślenia bo byłam przekonana że te phil&teds są stabilne i wytrzymałe.... Mieszkam na parterze. Sąsiedzi na razie są mi nieznani niedawno się przeprowadziliśmy. Na większe zakupy zostawiam dzieci u koleżanki - na drugim końcu miasta. Chodzi mi o to żeby się trochę odciążyć..

maluchów. Później nie są już wcale wygodne dla starszych dzieci. Poczytaj opinie na forach. Ja się przymierzałam do takiego, przejrzałam internet i ludzie byli na nie. Porozmawiałam w parku z kilkoma mamami które te wózki mają i też usłyszałam ze jak maluszek leży to wózek jest wspaniały ale jak zaczyna siedzieć to zaczynają się awantury bo żadne nie chce jechać z tylu gdzie jest nisko i nic nie widać.

Gdybym miała tylko na spacery z nimi chodzić ok. Ale ja z nimi wszędzie muszę chodzić. STARSZY nie chciał jezdzić w wózku dopóki młodsze się nie urodziło- kawałek przejdzie na nogach potem płacze że nogi go bolą. Poza tym sklepy mam kawałek od bloku i w jedną stronę przejdzie a w drugą muszę go nieść... Następna kwestia że młody do przedszkola idzie i z 2 będę musiała kawałek iśc

może rzeczywiście tego nie wzięłam pod uwagę

ja na forach same pozytywne opinie znalazłam i to mnie zdziwiło..

Ja miałam wczesniej spacerówkę jeden obok drugiego i było niewygodnie, bo mieściła się w drzwiach na styk. U nas nie było awantur, od samego początku moje dzieci miały swoje miejsca w wózku i z tyłu widać wszystko, jak się zdemontuje daszek. Ale ja wychodziłam tylko na dalsze spacery wózkiem, zimą tylko na sankach albo na nogach (niewygodnie pchać w śniegu) Faktycznie masz problem, nie zazdroszczę, wiem jak ciężko jest być z dwójką, no ale ja mam męża chociaż na weekendy i mamę na tym samym osiedlu.

zamiast wózka można kupić rowerki dla bliźniąt, ale teraz jeszcze nie sezon i nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia, czy i dla starszego dziecka się nada. W każdym razie podpowiadam inne rozwiązanie.

Dłuższy czas myślałam że poradzę sobie bez wózka.. Mąż pojechał i teraz ma przyjechać i mówi że jak sama nie wybiorę to on pojedzie i kupi żebym w końcu nie płakała po spacerze.. mam mało czasu. Mieszkam w małej mieścinie i w sklepach nie ma tych wózków tylko przez internet.. a na żywo zawsze można towarzystwo zapakować i widać jak to jedzie.. ehhh

Ciężko z 2... Na ulicy ludzie patrzą jak na kosmitę że z 2 idę - ja nie wiem to takie nie naturalne czy co? Poczytam jeszcze o tym graco

Ja Cię nie namawiam na Graco, bo ja nie używałam go w sytuacjach ekstremalnych (a do takich zaliczam codzienne wyjścia do sklepu) tylko jak mówię, na takie dalsze spacery. Sprawdził się na drogach polnych, z krawężnikami nie miałam problemu ale zwykle starałam się je omijać i wjeżdżać podjazdami. A może wybierzecie się z mężem do większego miasta, do sklepu, gdzie jest duży wybór wózków i przetestujesz?

tak zrobię ale chciałam się przygotować o co pytać na co zwracać uwagę.. znajoma ma phil& teds i sobie chwali- w sytuacjach extremalnych. poza tym starszego będę wozić w razie potrzeby a młodszą na bank bo się nie słucha i ucieka..

Najlepiej samemu przetestowac, ja tak zawsze robię z fotelikami. Też mieszkam w małej miejscowości i zawsze jadę do większego miasta, żeby nie kupować kota w worku. Przed zakupem wózka też czytałam w necie opinie na jego temat ale szybko przestałam. Ja zwracam uwagę na co innego, np. nigdy bym nie pomyślała, żeby nie kupować tramwaju, bo drugie dziecko nic nie widzi z tyłu. No bzdura. Może ktoś miał takie wyjątkowe dziecko, ale reszta podłapała temat i teraz sobie przekazują jako "minus wózka" ale czy ktoś to sprawdził? Tak samo krawężniki - było mi ciężko z podwójnym wózkiem wjechać, zawsze jest ciężko, nie ma cudownego wózka, który sam wjeżdża na krawężniki. U mnie na szczęście są podjazdy, zawsze korzystam z przejścia dla pieszych i staram się omijać te nieszczęsne krawężniki. Jedno co jest kiepskie, to przedni daszek wózka, ale ja np. całkowicie je zdemontowałam.