Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkjmnjhhgyt

facet marzenie, ale... klubowo-towarzysko-alkoholowe dylematy

Polecane posty

Gość hkjmnjhhgyt

Jesteśmy razem 2 miesiące i jest naprawdę dobrze. Mamy pod 30-tkę i poważne plany względem siebie (znamy się od kilku lat, więc tak jakby wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać). Jest tylko jedno ale... On nie lubi moich znajomych (jednej grupy, ale takiej w sumie najlepszej), nie trawi klubów i nie pije alkoholu. Ja z tymi znajomymi widywałam się praktycznie co weekend. Imprezy do rana itd. On niby nie ma nic przeciwko temu, żebym chodziła tam sama, ale nie za często i muszę go informować z wyprzedzeniem. Pójścia ze mną kategorycznie odmawia. Jak się zachować? Jestem bardzo przywiązana do tych ludzi i nie chce ich stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to idź sobie na imprezę
a on niech sobie zaprosi kumpli do domu i spędzą sobie czas po swojemu:) jaki problem? informować jak najbardzje powinnaś, bo tak wypada, ale nie na zasadzie spowiedzi. powiedz, gdzie i o ktorej idziesz i z kim, zeby on wiedzial w razie klopotow, gdzie cie szukac. same tego wymagacie od facetow, wiec zachowuj sie tak samo. proste. tytlko ze wy to chcecie wiedziec nie dlatego, ze sie boicie, tylko dlatego, ze moze pojsc z INNĄ. i takie to wlasnie myslenie. a skoro on nie lubi imprez i nie pije, to co z tego? znacie sie podobno, a teraz zaczyna ci to przeszkadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eowyn
Znajomi to tylko znajomi, prędzej czy później i tak ich stracisz. Czy dobrze rozumiem, że Twój facet ich zna ale nie lubi, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sie ciesz se pijaka nie mas
a sama wreszcie dorosnij, jak 30 letnia baba moze latac co tydzien na impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem cieeeeee
to chyba dobrze ze facet ci siedzi w domu a nie szlaja sie po imprezach i nie pije i nie podrywa lasek a ty zacznij powaznie myslec o zyciu, a nie w tym wieku tylko impreza ci w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiikka
podziwiam faceta ale wspolczuje mu twojej dziecinnosci, niektore 20 latki sie tak nie zachowują, no masz babo problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhhgyt
Nie widzę nic złego w tym, że raz na tydzień chcę gdzieś wyjść i się pobawić. Nie mam nic przeciwko temu, by go o tym też informować. Jednak po pierwsze muszę to robić z wyprzedzniem kilkudniowym (co jest ciężkie, bo nie mamy w tym gronie w zwyczaju z takim wyprzedzniem planować wyjść) Po drugie, jednak zawsze jest trochę niezadowolony i to jest takie "noooo dooooobra". Ostatnio np były moje urodziny i siedzieliśmy sami w domu, bo on nie chciał nigdzie wyjść. Uważacie, że powinnam się do niego dostosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmwwwmwmwmw
no mnie tez troche dziwi fakt, ze masz jeszcze ochote na zabawe co weekend do rana, ja kiedys imprezowalam pt i sb co tydzien, tance, piwko. teraz mam 27 lat i tak od 2 lat juz mnie nie bawi taka forma spedzania czasu, wole zaprosic przyjaciol do siebie i nawet siedziec do rana ale nie w glosnym i ciemnym klubie. lubie tez wyjsc na piwko ze znajomymi i posiedziec w jakiejs spokojnej knajpce. samo mi sie tak zmienilo, nie mam meza itd wiec nie byl to niczyj wplyw. nie zmienisz go, bo patrzac na twoja sytuacje i stawiajac sie w roli twojego chlopaka - nigdy bys mnie nie przekonala do imprezy do rana w klubie. idzcie na kompromis, idz sie bawic co drugi weekend a pozostale spedzajcie w domu. ale to, ze on nie lubi twoich przyjaciol to jest duzy problem, nie chcialabym byc w twojej skorze, bo ewidentnie musisz wybrac. z drugiej strony moglby sie chlopak troche postarac i nie okazywac niecheci do twojej paczki, w koncu przyjaciele sa najwazniesi, im bedziesz sie wyplakiwac, jak wam cos nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggd
a ja uważam, że nie powinnaś się do niego dostosowywać. jak partner wymaga zeby rezygnować ze swoich przyjaciół, to coś jest nie halo. "informowanie" o wyjściu, które de facto jest proszeniem o pozwolenie, a nie żadnym informowaniem też jest bez sensu. uważaj bo ani sie obejrzysz a zostaniesz niewolnicą odciętą od ludzi i twoja jedyną rozrywką będą zakupy w tesco, a twój facet centrum twojego wszechświata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhhgyt
dziękuję za wszystkie wypowiedzi. ja lat mam 26 i wychodzenie do klubów mnie jeszcze bawi. tych ludzi uwielbiam i jest z nimi po prostu bardzo, bardzo fajnie. on chce ze mną spędzać cały nasz wolny czas. widzimy się codziennie. Fakt faktem, że widując się z nim mogę sobie np czytać dobrą książkę albo coś obejrzeć, mogę wziąć długą kąpiel... on się w tym czasie zajmuje sobą. Ale moje życie towarzyskie kuleje na maksa. Niby wszystko ok, niby nie ma nic przeciw, ale jak widzę te jego miny to mi się odechciewa z kimkolwiek się umawiać. O tych "imprezowych" znajomych już nie mówiąc, bo on uważa ich za niemoralnych degeneratów (niesłusznie). Jak mam się zachować? Nie chcę całego mojego wolnego czasu spędzać w domu. Może to prawda, że nie jestem już taka młoda, ale z drugiej strony pewnie za jakieś 2-3 lata będę myśleć o ciąży itd, więc to NAPRAWDĘ ostatni dzwonek, żeby trochę poszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka stara jestes;/;/;/
i jeszcze chce ci sie weekendami do rana bawic?? nie przesadzasz troche? ja nie mowie ze masz siedziec w domu w kapciach ale w tym wieku takie co tygodniowe potrzeby, a jak masz samych znajimych takich co in w glowie tylko picie i imprezy to ja sie mu nie dziwie ze ich nie lubi. wyjdz sobie wieczorem na piwko czy cos nie zabawa do bialego rana jak nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sama się o to prosisz
"mmmmwwwmwmwmw no mnie tez troche dziwi fakt, ze masz jeszcze ochote na zabawe co weekend do rana, ja kiedys imprezowalam pt i sb co tydzien, tance, piwko. teraz mam 27 lat i tak od 2 lat juz mnie nie bawi taka forma spedzania czasu, wole zaprosic przyjaciol do siebie i nawet siedziec do rana ale nie w glosnym i ciemnym klubie. lubie tez wyjsc na piwko ze znajomymi i posiedziec w jakiejs spokojnej knajpce. samo mi sie tak zmienilo, nie mam meza itd wiec nie byl to niczyj wplyw." to się po prostu nazywa dojrzałość:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego twój facet nie pije alkoholu? Alkohol jest dla ludzi. Są inne formy spędzania czasu oprócz klubów - kina, teatry, koncerty, wycieczki, spotkania ze znajomymi etc. Piszesz, że znasz go od kilku lat, ale tak naprawdę chyba wcale go nie znasz:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej to zeby sie wrocila
do podstawowki i znalazla sobie faceta o 10 lat mlodszego:P beda sie razem bawic na imprach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ul.omańkowska
co tydzień do klubu ? tak robia tylko szmaty a nie normalni ludzie koło 30 tki dobrze ci radze zrezygnuj z tego szlajania sie bo porzadny facet nie zniesie takiej baby on juz ci daje do zrozumienia ale ty nie kumasz ze mu to nie pasuje powiedział tobie ze nie bedzie tam chodził i masz go informawac z wyprzedzeniem wiesz czemu jest do nich zrazony od poczatku bo gdyby nie oni nie włóczyłabys sie co tydzien najebana po klubach rozumiesz teraz ? a gdyby to on miał takich kumpli którzy wyciagaliby go w kazdy weekend na zakrapiane imprezy podobałoby sie to tobie , taki zachowanioe faceta, tacy znajomi ? nie sadze , juz bys siedziała na kafe i pisała jaki to on i jego znajomi sa hujowi czyz nie mam racji autorko? kto chciałby taką panne do powazengo zwiazku tylko ktos jej pokroju szlajajacy sie po imprezach i najebany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on uważa ich za niemoralnych degeneratów To brzmi jak poważne oskarżenie:-( Przyjrzałabym się uważnie facetowi bo coś z nim jest nie hallo, jeśli planujecie razem przyszłość - tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhhgyt
Gdyby co tydzień chciał gdzieś wyjść i proponowałby mi, byśmy wybrali się razem byłabym wręcz zadowlona. Nie szlajam się po klubach najebana. Spotykam się z fajnymi ludźmi, tańczymy, śmiejemy się i miło spędzamy czas. Towarzyszy temu alkohol ale na pewno nie są to jakieś meliny ani zdegenerowanie. Halo, ja mam 26 lat, nie 56! Wiedziałam, że on nie imprezuje, ale myślałam, że nie będzie miał nic przeciwko temu, bym ja gdzieś wychodziła. Na siłę go przecież za mną nie ciągnę (chociaż rzecz jasna jest zawsze mile widziany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhhgyt
nie wiem dokladnie dlaczego nie pije. mowi ze pil i jakos w liceum przestal bo stwierdzil ze mu sie to nie podoba. raczej nie sadze by mial jakis problem swego czasu z alko co sie czesto zdaza u niepijacych, po prostu nie lubi to ze nie pije mi nie przeszkadza :). bardziej to ze jest takim domatorem ekstremalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wez ty sie postaw w jego
sytuacji, chcialabys zeby on co tydzien jak ty to ladnie mowisz " sam chodził z super ludzmi potanczyc, pobawic sie przy alkoholu i spedzic czas w milej atmosferze" watpie by ci sie to podobalo ze on w kazdy weekend wychodzi z kumpami do klubu zeby sie upic, pozarywac laski i szalec do rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhhgyt
ja bym chetnie poszla wtedy z nim. nie mialabym nic przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewa sie do lasu nie bierze
juz lepiej siedzec w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty masz póki co
inny sposób na spędzanie wolnego czasu - on zupełnie inny , na dłuższą metę tego nie pogodzicie niestety i też raczej stoję po stronie faceta w tym przypadku , też mnie kiedyś cieszyło takie plątanie się po klubach , zabawa do białego rana z przyjaciółmi ale też przyszedł moment że mi się to przejadło , równie dobrze o ile nie lepiej można się bawic w domu ze znajomymi , z facetem , teraz wychodzę raz na miesiąc , dwa a resztę weekendów wolę spędzac z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolllllla
a czy ty w ogole wiesz ze sa inne formy spedzania wolnego czasu niz picie po klubach do rana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggd
"to się po prostu nazywa dojrzałość pozdrawiam!" albo raczej stetryczenie "powiedział tobie ze nie bedzie tam chodził i masz go informawac z wyprzedzeniem wiesz czemu jest do nich zrazony od poczatku bo gdyby nie oni nie włóczyłabys sie co tydzien naj**ana po klubach rozumiesz teraz ? " ja chodzę często do klubów- wypijam kilka drinków, w tym część bezalkoholowych- "najebana" nie chodzę- nie taki jest cel takich imprez, to nie jest zabawa w remizie. po tych wypowiedziach widac, że na kafe siedzą ludzie ze skrzywioną psychiką, którzy nie mają żadnego realnego życia towarzyskiego poza Internetem i w związku z tym mają totalnie wypaczone pojęcie o tym jak takie prawdziwe życie towarzyskie wygląda. i później taki dzikus z kafe wymyśla dziewczynie od dziwek, bo lubi wyjść w weekend ze znajomymi zamiast oglądać tv i dbać o domowe ognisko. żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
nieźle pieprznięta. Baw się tak dalej, pokazuj ile masz w sobie luzu. W pewnym momencie facet oleje cię a ty pójdziesz do trójkąta z kolegami z imprezy a może nawet z nieznajomymi. Zostanie ci smutek, żal i lęk. Znałem taką jedną, bo panoszyła się podobnie jak ty. Zaczynaj się już szykować, malować przecież piątek już za trzy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
Moja wypowiedź była do autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wysilac sie przy
głupiej autorce złapała porzadnego faceta co w tych czasach graniczy z cudem i jeszcze jej w dupie nie pasuje , zmien faceta nie krzywdz go swoja osoba takie dziwki powinny szukac miłosci w swoim kregu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggd
tak jasne. prawdziwy skarb z tego faceta. jak takiego szukasz to jedź do Iranu- też cię będzie kontrolował i nie pozwoli wyjść z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez on jej nie
kontroluje ty idiotko pozwala wychodzic tylko chce wiedziec wczesniej kiedy zeby nie został z palcem w dupie i mogł zaplanowac swoj czas bez niej według was ten facet jest zlym pojebanym hujem ? kto tutaj pisze ? bezmózgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×