Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkjmnjhhgyt

facet marzenie, ale... klubowo-towarzysko-alkoholowe dylematy

Polecane posty

Gość jesteś po prostu
gdgdggd... jesteś blisko pokroju autorki. Jednak poprzedni mój wpis dedykuję również tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
przecież on jej nie - pochwalam wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syndiiiiiiiii
myslicie ze imprezy w tym wieku w kazdy weekend do bialego rana to jest dojrzalosc??????????????????? ani sie ogladniesz a facet tego nie wytrzyma i ucieknie, przeciez mozesz miec inne zycie towarzyskie, idz z nim do kina, do teatru, do kawiarni, restauracji czy gdzie tak chcesz a nie zawsze impra impra impra poza tym na takie wyjscia moze brac tez znajomych i nie trzba pic w kazdy weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsgdfg sam jesteś stetryczały
albo stetryczała. jesli ktoś ma 30 lat i sika z piwem i szlaja się jak siska po barach, to jest dla mnie gówniarzem. ludzie dorośli i dojrzali to się wygłupiają, ale w inny sposób, a nie na dzikich imprezach jak idioci zachlani. ale Ty pewnie masz ponad 30 lat i jeszcze umc umc w beemce za 4000zł leci u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietacafe
OMG ale wy jesteście cnotliwi i nie wiem co jeszcze. 26 lat to nie starość! Wychodzenie do klubu nie zawsze kończy się powrotem na czworaka jak widać było w waszym przypadku skoro od razu macie takie skojarzenia. Spedzanie codziennie kilku godzin w towarzystwie faceta i to w dodatku nie wychodząc nigdzie to tragedia! W ten sposób ludzie szybciej się sobą nudzą. W klubie też można kulturalnie wypić piwo, pograć w bilard czy kregle tym bardziej z własnym facetem, nie wszystkie miejsca to zadymione stodoły jakie macie/ mieliście zwyczaj odwiedzać i doprowadzać się do stanu nieuzytecznosci. Ulegniesz mu kilka razy pod rząd to resztę życia spędzisz przed tv. Dogadaj się lub zmien faceta bo widać że pod względem wspólnego spędzania czasu macie inne zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m......!
i uwazaj ze takie wyjscie trzeba praktykowac w kazdy tydzień ? nie za duzo ? bo moim zdaniem to lekka przesada gosciu powinien od razu kopnąć w dupe taka panne i naszczac na tych jej pozal sie boze znajomych jest porzadnym facetem i nalezy mu sie normalna dziewczyna a nie takie cos co dupy nie moze utrzymac w rydzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4545dsf544gf
"kobietacafe OMG ale wy jesteście cnotliwi i nie wiem co jeszcze. 26 lat to nie starość! Wychodzenie do klubu nie zawsze kończy się powrotem na czworaka jak widać było w waszym przypadku skoro od razu macie takie skojarzenia." to raczej ty nie umiesz czytać, przecież autorka WYRAŹNIE napisała, co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj żyć
autorko lubisz kluby lubisz alkohol i dobrą zabawę czujesz sie jak nastolatka ok masz do tego pełne prawo ale tak samo twój chlopak ma pelne prawo do tego żeby nie lubić imprez, hałasu, alkoholu i twoich znajomych. postaw się w jego sytuacji zwykły ułozony spokojny chlopak ma przy sobie dziewczynę która lata po imprezach upija się i tak co weekend jak on się musi czuć może mysli chociażby czy ci nikt krzywdy nie zrobi, czy się do ciebie nikt nie dobiera, i tak zastanawia się dlaczego jego dziewczyna woli iść ze znajomymi niż spędzać wekend z nim chociażby przy paczce chipsów i głupim filmie. on nie związal się z twoimi znajomymi tylko z tobą!!! tak narzekasz na niego a może sama wyjdź z inicjatywą np wspolnego wyjazdu w weekend, kręgli, kina, bilardu, pizzy przecież jest tyle rzeczy które można robić we dwójkę. wyobraź sobie co z tego będzie dalej jeśli np zamieszkacie ze sobą to co on bedzie spał i czekał aż jego cuchnąca alkoholem kobieta łaskawie wróci z klubu i poloży się obok ziejąc odorem piwa czy wódki a rano bedzie męczyć się z kacem??? masz porządnego faceta przy sobie nie kombinuje, nie pije, nie szlaja się doceń to a jeśli ci to nie odpowiada i nie chcesz zainicjować wspólnego czasu, nie doceniasz tego że glupia komedia przed tv z ukochanym może być czymś fajnym to znajdź sobie kogoś kto będzie z tobą szalal po tych klubach i żył tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj zyc ma racje
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie szukasz faceta
w kręgu twoich klubowych znajomych ? porządny chłopak do ciebie nie pasuje zrozum to powiedz mi jaki facet szuka takiej laski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem wy się bardzo różnice... on domator który nie wychodzi z domu, ty za to lubisz wyjść, lubisz kiedy jest dużo ludzi wokół - pytanie jak możecie takie sprzeczności pogodzić na przyszłość, kiedy będziecie coraz więcej czasu spędzać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszylismy autore
bo uciekla i juz nie odpisuje no chyba ze poszla na impreze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takeimamapytankoo
ciekawi mnie jak chlopak autorki reaguje na propozycje wyjsc gdzies indziej niz na calonocna impreze, czy tylko i wylacznie chce siedziec w domu, czy ma jakichs swoich znajomych i czy autorka zna inne formy spedzania czasu, niz sobotnia impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież on jej nie
Pewnie autorka śpi już zadupczona. Jak pisałem wcześniej to znałem taką jedną. Tamta to już na pewno śpi zadupczona, też lubi klubowe towarzystwo. Artystki się znalazły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sama wreszcie dorosnij, jak 30 letnia baba moze latac co tydzien na impreze Tru. Dodam od siebie: jak ty możesz mówić o poważnych planach względem ciebie i twojego mężczyzny, skoro masz tak niepoważny stosunek do życia? Szkoda go dla ciebie. Znajdź takiego, który będzie chlał i uprawiał "klubing". Może docenisz to, co straciłaś. Sajonara, mentalna nastolatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego twój facet nie pije alkoholu? Alkohol jest dla ludzi. I co z tego? Bez alkoholu można żyć. Jeśli potrzebujesz go, jako startera imprezowego, to serdeczne i pełnosercowe wyrazy współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borsuk stefan
Normalna sprawa, czysty kobiecy egoizm. Znają się od kilku lat, od 2 mies są razem, a pani lubi sobie imprezować? Wyjaśnienie z pytaniem: Dlaczego nie są razem od kilku lat? Spokojny facet zakochał się w być może atrakcyjnej dziewczynie, która lubi imprezy. Kilka lat temu była jeszcze stosunkowo młoda, więc zrobiła facetowi "tylko przyjaciel", a on w nadziei na coś więcej tkwił w tej znajomości tak na prawdę przeżywając katusze za każdym razem kiedy ona była na imprezie. Zapewne czuł to w kościach, że laska miała w tym czasie nie jednego kogucika. Czas mija, 30tka pyknęła i ściana zbliża się z prędkością światła, więc zaczęli być razem. Mając świadomość ściany autorka łaskawie stwierdziła, że może facet nie jest taki zły na spokojną, dojrzałą część życia, kiedy ona już nie będzie tak atrakcyjna, zauważywszy, ze jej dotychczasowe klubowe koguciki nie darzą jej już już takim zainteresowanie, ale przerzuciły się na młodsze dziewczyny. Teraz więc nasz bohater może jej już spokojnie towarzyszyć w klubach in na imprezach, bo autorka nie będzie już taka huczna jak zapewne była dotychczas. Gdyby chodził z nią na imprezy od kilku lat na pewno nie byli by teraz razem. Szkoda trochę gościa, bo mógłby sobie jeszcze poszaleć - mógłby poznawać normalne dziewczyny 10 lat młodsze, ale jego nieśmiałość i wycofanie uczynią go spokojną ostoją dla hmmmm...... część osób chyba wie o co chodzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHOLEERA MAM TO SAMO CO TWÓJ
oooo to Ja tez nie przepadam za imprezami! Alkohol też mógłby dlamnie nie istnieć No a jak już wypiję trochę winka to odrazu mnie ścina Generalnie nie lubię i nigdy nie lubiłam tańczyć-nie wiem co to jest Nie to żebym nie potrafiła-bo już od dziecka całkiem super u mnie było z koordynacją ruchową i wyczuciem rytmu-nawet miałam uzdolnienia w tym kierunku,ale za cholery nie interesowało mnie to! Koszmar-dostajesz dar i zero chęci by go wykorzystać! Jak mam iść na imprezę taneczną,to JESTEM NIESZCZĘŚLIWA BARDZO! CO TO JEST? NIE MAM CHĘCI TAŃCZYĆ! NIE DAJE MI TO NAWET ODROBINY RADOŚCI ZNACIE KOBIETE CO NIE LUBI TAŃCZYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, autorko nie przejmuj sie ta banda hien!!! Baw sie, ile sie da, zycie mamy jedno!! Niech te kurwa stare spelsniale krowy siedza w domu fotel grzeja i gugaja ze swoja banda bachorow, ktore swiat im juz calkiem przeslonily, a ty lataj po klubach, nie dziwczysz sie przeciez tylko bawisz z przyjaciolmi. Kurwa, wy wszyscy dojrzali, co wy niby wiecie o dojrzalosci?? To jej facet jest grzybem dwudziestoparoletnim, ktory tylko by gnil w domu w swoim wlasnym smutnym swiecie. AUTORKO DO BOJU!!!! OD KIEDY DOJRZALOSC =/= ZABAWA????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borsuk stefan
"To jej facet jest grzybem dwudziestoparoletnim, ktory tylko by gnil w domu w swoim wlasnym smutnym swiecie. AUTORKO DO BOJU!!!! OD KIEDY DOJRZALOSC =/= ZABAWA???" Spoko, spoko - pewnego dnia skonfrontujesz się ze ścianą. Życie mamy jedno - trafiłaś w sedno. Jak uderzysz w ścianę to bardzo brutalnie odczujesz tę prawdę o jednym życiu. Po prostu baw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggd
ja kompletnie nie rozumiem dlaczego tak się zachwycacie tym facetem, że porządny, wartościowy i inne peany na jego cześć na podstawie jednej jedynej informacji, że chłop nie lubi imprez- mało to na świecie dupków co nie chadzają na imprezy?! może i jest fajny, a może wcale nie jest. no a autorka to lafirynda, bo ośmiela się lubić imprezy w zaawansowanym wieku 26 lat, a przecież wszyscy wiedzą, że powinna już "wydorośleć" nosić garsonki z krempliny, a zamiast clubbingu urządzać proszone herbatki dla psiapsiółek i gadać z nimi o kupach swoich rumianych dzieciaków. (na marginesie: przypomina mi sie moja znajoma, która nazywa swojego męża "domatorem"- co objawia się tym, że facet od 3 lat nie wyszedł z mieszkania nawet na 3 minuty.) żal mi tych z was co spędzają życie kisząc się w mieszkaniu, grzmocąc w klawiaturę i oglądając tv nabzdyczeni w swojej "dojrzałości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie słuchaj tych wszystkich starych dwudziestolatków. Ja za miesiąc mam 29, a też wychodzę ze znajomymi do klubów, spotykam się, zapraszam do siebie na imprezy, albo chodzę do kogoś. Po prostu jestem towarzyska, aktywna, mam apetyt na życie. Szczerze odradzam Ci dać się tak zdominować facetowi. Lubicie spędzać czas w różny sposób i to może być problem. Ja jeden raz, w wieku 22 lat byłam z kimś, kto również był o wiele mniej towarzyski, niż ja. Byłam zakochana, więc spędzałam czas głównie z nim. Po 4 miesiącach jemu ta wielka miłość przeszła, a ja zostałam zagubiona, sama, bez znajomych. Teraz przyjaciele są dla mnie ważni i żaden facet mi ich nie odbierze. Faceci bywają, przyjaciele są. Z drugiej strony moja siostra też miała taki czas w życiu, że chciała wychodzić ze znajomymi ze studiów, a jej chłopak nie. Przez rok nie mogli się porozumieć, niby się rozstali, ale nie do końca. W końcu znajomi znaleźli sobie dziewczyny, mniej wychodzili, a ona dogadała się z facetem, który jest jej obecnym mężem i za 3 tygodnie spodziewają się dziecka... Sama musisz sobie odpowiedzieć, czego chcesz, ale moim zdaniem nie można się wiecznie dostosowywać do faceta. Niektórym nigdy nie przechodzi bycie towarzyskim, mogą być w związku, ale nadal utrzymywać kontakt z wieloma osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggd
"Pewnie autorka śpi już zadupczona. Jak pisałem wcześniej to znałem taką jedną. Tamta to już na pewno śpi zadupczona, też lubi klubowe towarzystwo. Artystki się znalazły." tak- wspominałeś wcześniej: swoją drogą czemu aż tak przeżywasz cudze wybory życiowe? boli cię to? a koleżanka może śpi "zadupczona"(cokolwiek to znaczy), ale być może jest z tego zupełnie zadowolona i dobrze się przy tym bawi. przynajmniej nie trwoni życia wylewając frustracje na babskim forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
śpi zadupczona to znaczy śpi pijana, może nawet nie wiedząc z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jinx Ty chyba nie wiesz co
mówisz..... "Faceci bywają, przyjaciele są. " Przyjaciele przychodza i odchodza, wrogowie sie mnoza. nie ma na tym swiecie przyjaciol, a juz w ogole wsrod kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Spoko, spoko - pewnego dnia skonfrontujesz się ze ścianą. Życie mamy jedno - trafiłaś w sedno. Jak uderzysz w ścianę to bardzo brutalnie odczujesz tę prawdę o jednym życiu. Po prostu baw się " A bede sie bawic, i to w dodatku z moim facetem, ktory w pazdzierniku skonczy 28 lat!! Ja mam 21 i nigdy problemu nie bylo zebysmy razem do klubu wyszli jesli mamy ochote, a jak wychodzimy na zabawy, to ZAWSZE razem (oczywiscie spotkania z kolezankami/kolegami osobno jak trzeba). My sie najlepiej bawimy razem, po prostu trzeba sie dobrac pod tym wzgledem, no ale ja zyje w cywilizowanym kraju nikt mnie tu nie krytykuje co i kiedy MUSZE....MUSI TO NA RUSI! I zaraz sie posypie, ze pewnie moj facet to dzieciak umyslowy...a tu was zaskocze...tak dojrzalego faceta, a jednoczesnie nadal zachowujacego sie NA SWOJ WIEK - praktycznie sie nie spotyka! Zal mi ludzi, ktorzy 3/4 zycia spedzaja w domu...smutni jestescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi autorko, ze twoj facet to dzikus...taka jest prawda...on nie lubi twoich znajomych, bo oni cie wyciagaja i sie dobrze bawisz, a on najchetniej zamknal by cie w domu na 4 spusty! Nie daj sie! Widac, ze jestes rozrywkowa dziewczyna, po co ci taki pantofel? Moze i reszte cech ma spoko, ale to jest powazny problem...skoro ty jestes towarzyska, a on z dzungli sie wyrwal...to jakie pozniej beda problemy? Wiecznie bedzie chcial sam siedziec z toba, az w koncu zerzygasz sie jego obecnoscia...UCIEKAJ OD NIEGO JAK NAJDALEJ BO BEDZIESZ ZALOWAC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
głupią cipą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu
ten poprzedni wpis do ciasteczkowej_mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnia i kac
Sam mam 26 lat i chodzę do klubów... Nie rozumiem co w tym złego? Potańczyć poznać kogoś, porozmawiać czy to źle? Widzieliście jak autorka się bawi? Z tego co czytam to pewnie większość wyobraża sobie jak autorka się rżnie gdzieś w kiblu a "miły" chłopak siedzi w domku nieświadomy... Łatkę jej przypięliście a nawet jej nie znacie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×