czy wrocic spowrotem do tesciow...?

Otoz zanim sie wyprowadzilismy byly tam zgrzyty. Jednak teraz z perspekyywy czasu widze tez w tym sporo winy swojej i meza... Szkoda mi troche nawet ze sprawy przybraly taki bieg... Najzwyczajniej w swiecie zaluje..i ciagle tlumacze mezowi ze nie powinien byl sie tak zachowywac..ja z reszta tez. Na chwile obecna z tesciami mamy dobre uklady.. W dodatku w ostatnim czasie wpadlismy w niemale problemy finansowe..w sensie ze nie dlugi czy cos..tylko mezowi obcieli wyplate..a na domiar zlego okazalo sie ze musimy prywatnie rehabilitowac synka.. Proboje namowic meza zebysmy wrocili do tesciow.. Zycie dalo nam nauczke..i terqz napewno postepowalabym inaczej... Poza tym wychodze z zalozenia ze kazdy zasluguje na druga szanse. My jestesmy bardzo mlodzi..niedoswiadczeni... Pow mi dziewcztyny co myslicie o tej sytuacji..

każdy zasługuje na 2 szansę? kooorfa, przecież to ty ich potrzebujesz, władź w tyłek, całuj i błagaj o pomoc

No napisalm to w tym sensie ze my zslugujemy na druga szanse

czy bedziecie miec druga szanse czy nie. No i darmowe mieszkanie, jak rozumiem :D Bo o to w tym wszystkim najwyrazniej chodzi :P

No nie darmowe..zanim sie wyprowadzilismy to owszem tk bylo..ale teraZ chcialabym zebysmy sie dokladali chociaz 150 do oplat i zywili sami..

Podnosze..

ma 2 chaty i chcecie jedna bo stoi pusta. pierdoleni materlialisci

Nie...

odpowiedz tak szczerze czy gdyby nie było tych kłopotów finansowych o których piszesz czy chciałabys z powrotem wrócic do domu tesciów ?

Na KOLANACH WRACAJ I PROŚ o PRZEBACZENIE,ja gdy wchodziłam do swojego domu a siedziała teściowa to wołałam na kolana pani teściowo to ja żona twojego syna,wróciła z pracy-jak byłam wmiare zadowolona,a jak wkurwiona to już z grubej rury wylatywała z mieszkania na kopach.

Sama nie wiem..pewnie nie..